Powiedzcie mi, czy jakbym miała jakąś poważną infekcję to wyszłoby to w cytologii? Na jednej z wizyt, kiedy z moim poprzednim lekarzem omawialiśmy wyniki cyto, wspomniałam mu wtedy, że mam dużo wydzieliny (było jej więcej nic zazwyczaj i w dalszym ciągu mam jej dużo) a on mi odpowiedział, że nie ma się czym przejmować, bo w cytologii nic nie wyszło. Tylko że cytologia to przecież nie jest posiew
![Thinking face :thinking: 🤔](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f914.png)
I teraz zgłupiałam. W ogóle czuje, że muszę zacząć ciążę tak jakby "od początku" z nowym lekarzem, bo totalnie teraz nie ufam w jakiekolwiek słowa mojego poprzedniego prowadzącego
![See-no-evil monkey :see_no_evil: 🙈](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f648.png)
Począwszy od suplementacji po wyniki moich badań.