To i tak dobrze, że Cię przyjął w ogóle
ja dziecko próbowałam zapisać na kontrolę to mi panie powiedziały, że mam pecha, bo akurat ta lekarka do której był przypisany zrezygnowała z pracy, i po pół roku dzwonienia czy zatrudniono kogoś na jej miejsce oświadczono, że nie, więc z kolejki pacjentów lądujemy w kolejce pacjentów pierwszorazowych i najbliższa wizyta za 3 lata, a w ogóle najlepiej, żebyśmy wzięli dokumentację i poszli do innej placówki
gdzie kolejka jest rok krótsza
no i zajebiście tylko do placówki którą mi wskazano mam min. 2h drogi jazdy samochodem
a dziecko miało być położone na oddział u nich w ciągu roku, bo te badania można zrobić tylko na oddziale inaczej są niemiarodajne