niestety te moje omegi nie są wegańskie nad czym ubolewam, nie są nawet wegetariańskie, bo są z ryb
, ale ostatnio gdy się tym interesowałam, to nie było badań na temat wchłanialności dha z suplementów z alg (wcześniej kupowałam omegę wegańską Moller’s). W związku z tym wybrałam te wcześniej wymienione, ale mięsa ryby nie tknę. Przewagą suplementów nad jedzeniem ryb jest to, że sprawdzają je pod kątem toksyczności, a z rybami to nigdy nie wiadomo…
ryb chyba nikt nie bada, tak jak mięsa…
Wegetarianie mają łatwiej z b12, bo chyba sporo jest jej w nabiale, ale serio warto sprawdzić poziom.
W Diagnostyce jest pakiet, który nazywa się „dla wegan i wegetarian” i on jest też świetny właśnie dla kobiet w ciąży. Trochę kosztuje, ale ciągle taniej, niż jakby kupować wszystkie badania oddzielnie.