reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2022 :)

Ja nigdy nie robiłam bigosu nawet szczerze to nie wiem czy się go gotuje czy smazy :D nie robiłam też nigdy pierogów kapuśniaka gołąbków z kapusty i wielu innych polskich dań, mąż i tak by pewnie nie jadł większości no choć pierogi to mu smakują jak był w Polsce, ja też je lubię ale to za dużo roboty
 
reklama
Ja też korzystam z sezonu wiosennego. U mnie dzisiaj znowu będzie botwinka na mleku kokosowym. Mogę jeść non-stop 🙈

Wczoraj trzasnęłam kilka badań prywatnie, żeby zerknąć na stan organizmu. I mam tak: żelazo 133,8, ferrytyna 83,3 (normalnie jestem dumna - 5 lat na diecie wegańskiej i ostatnie dwa miesiące wegetariańskiej, bez suplementowania żelaza). Witamina D 25(oh) wzrosła mi z 33 na 43,5. Podbiję ją jeszcze do 55-60 i będzie ok.

W poniedziałek idę na pobranie na Sanco 🙈 oczekiwanie podobno 5 dni roboczych. Odbieranie wyników to będzie chyba najbardziej stresujący moment w moim życiu.
Przyspieszyłam o tydzień usg prenatalne i będę wtedy wg ostatniego usg w 11+6 (od owulacji 11+4, ale nadrobił dwa dni).
Idę 24.05, mam nadzieję, że już z wynikiem Sanco. @Purrfect dopisz mnie proszę do listy 😊
Z ciekawostek, jakieś 2 lata nie jadłam mięsa i miałam wtedy najlepsze wyniki jeśli chodzi o żelazo i ferrytynę 🙈
 
Dla mnie bigos jest taki jesienny, teraz to młoda kapusta ile się da :)
, młodej kapusty też można taki bigosik walnac, ale jadlabym 😃
Ja nigdy nie robiłam bigosu nawet szczerze to nie wiem czy się go gotuje czy smazy :D nie robiłam też nigdy pierogów kapuśniaka gołąbków z kapusty i wielu innych polskich dań, mąż i tak by pewnie nie jadł większości no choć pierogi to mu smakują jak był w Polsce, ja też je lubię ale to za dużo roboty
ale ja też nie umiem robić bigosu, pierogów, gołąbki zrobię ale z pomocą mamy. Za to moja mama robi często. A ja za to robię wyśmienite makarony z sosami, sałatki, naleśniki, ciasta bez pieczenia i zupy. A resztę jeszcze mam czas się nauczyć 🤣 nie wszystko człowiek tam.zaraz musi umieć 😃
 
nie wiem ja nigdy bigosu nie lubiłam więc się tym gotowaniem go nie zajmowałam 🤷😂 moja mama bardziej gotuje na urodziny czy kiedy tam ma ochotę to mąż mój zadowolony 😂 ale zdziwiło mnie to że wczoraj mi smakowalo , no ale coz ...uroki ciąży jeszcze nieraz mnie zdziwi coś 😂
No moja na święta miała zrobić i niby "specjalnie dla mojego męża", spróbowałam potem, bo zostawiła i mówię do niej, że jakiś łagodny ten bigos i się okazało, że zrobiła tak, żeby dzieci koleżanki zjadły, bo się z nimi też umówiła 🤦‍♀️🙄🤷‍♀️
 
Wczoraj trzasnęłam kilka badań prywatnie, żeby zerknąć na stan organizmu. I mam tak: żelazo 133,8, ferrytyna 83,3 (normalnie jestem dumna - 5 lat na diecie wegańskiej i ostatnie dwa miesiące wegetariańskiej, bez suplementowania żelaza).
Z ciekawostek, jakieś 2 lata nie jadłam mięsa i miałam wtedy najlepsze wyniki jeśli chodzi o żelazo i ferrytynę 🙈
Szczere zazdro, mnie po paru latach wegetarianizmu ferrytyna niestety poszła mocno w dół, a nie miałam bynajmniej śmieciowej diety. Dopiero po włączeniu mięsa wszystko się naprawiło i to nie tylko na wynikach badań. Ale ja mam kapryśne jelita i pewnie problemy z wchłanianiem, trochę mi zajęło rozpracowanie co mogę jeść, a czego unikać. Co człowiek, to historia.
 
Co do bigosu polecam wsiąść przepis od mamy, babci lub cioci, co kraj to obyczaj i może okazać się że masz przepis, a smakuje całkiem inaczej niż ten który znasz. 😊
Nie jestem wybredna 🤣
W ostateczności pojadę i kupię słoiczek 🤣 gesslerowa była w knajpie niedaleko i zostawiła tam właśnie bigosiki i się tam chyba ponad pół roku już wybieram. Może nastał ten czas 🙈
 
Z ciekawostek, jakieś 2 lata nie jadłam mięsa i miałam wtedy najlepsze wyniki jeśli chodzi o żelazo i ferrytynę 🙈
to bardzo możliwe. myślę, że opinia o mitycznych niedoborach na diecie wegańskiej/wegetariańskiej jest tak silna w społeczeństwie, że „roślinożerni” bardziej zwracają uwagę na dostarczanie organizmowi niezbędnych substancji odżywczych. Ja od tych 5 lat mam fioła na punkcie badań krwi i robię je min co 6 miesięcy. Wkręciłam się w tematy dietetyczne, dbam o różnorodność, odkrywam nowe smaki.
Moja mięsożerna znajoma przygotowuje się właśnie do ciąży i ferrytyna wyszła jej tylko 11. Mówię jej, że oprócz zmiany diety, kawa/herbata pita do posiłku obniża wchłanianie żelaza niehemowego, ale ona nie wyobraża sobie nie wypić kawy do śniadania. Z niedoborem wit.b12 też ma problem duża część społeczeństwa, a przecież większość ludzi mięso/nabiał je.
 
Szczere zazdro, mnie po paru latach wegetarianizmu ferrytyna niestety poszła mocno w dół, a nie miałam bynajmniej śmieciowej diety. Dopiero po włączeniu mięsa wszystko się naprawiło i to nie tylko na wynikach badań. Ale ja mam kapryśne jelita i pewnie problemy z wchłanianiem, trochę mi zajęło rozpracowanie co mogę jeść, a czego unikać. Co człowiek, to historia.
rozumiem. nie znam Twojej historii, więc ciężko mi komentować. Wierzę, że robiłaś wszystko, co mogłaś żeby ogarnąć zdrowie 😊
mój partner również jest wegetarianinem, ale gdyby miał sam gotować, to pewnie jadłby codziennie makaron z pomidorami i wegańskie gotowce, które też często nie są zdrowe. Ma szczęście, że ja lubię stać w garach 😉
 
reklama
Nie jestem wybredna 🤣
W ostateczności pojadę i kupię słoiczek 🤣 gesslerowa była w knajpie niedaleko i zostawiła tam właśnie bigosiki i się tam chyba ponad pół roku już wybieram. Może nastał ten czas 🙈

Chyba że tak 😊 ja tam dziś sięgam po zupę porową szybka do zrobienia, a niebo w gębie 😋, a później krokiety 😉
 
Do góry