reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2022 :)

Dziewczyny czy któraś z was posiada informacje lub opinię o dr Zofii Augustyniak robi prenatalne na Śląsku.
ja ze Śląska ale nie kojarzę tej kobiety. A z jakiej miejscowości? Ja chwale sobie prentalne w Żorach. W Jastrzębiu też spoko ale mam złe doświadczenia z tym miejscem.
Hej , udało się na wizytę pójść dziś ktoś zwolnił miejsce. Beta w porządku ale duża ponieważ to ciąża bliźniacza niestety jeden zarodek obumarł drugi zaś rozwija się prawidłowo i już jest tętno. Dokładnie to 5 tydzień i 6 dni. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze.
z jednej strony smutek że obumarł jeden bliźniak, a z drugiej radość że drugi został. Trzymam kciuki
Szczerze z mężem stwierdziliśmy że poczekamy do min połowy ciąży dopiero zaczniemy zakupy po pierwszym poronieniu strasznie się boimy że coś będzie nie tak. Ustaliłam termin prenatalnych i już mnie mąż hamuję że za wcześnie bo ostatnio dowiedzieliśmy się w 10 tygodniu że serduszko przestało bić. A teraz dopiero kończy się 7 tydzień i te krwawienia które mam ☹️
mnie też mąż caly czas stopuje. Dziś mu mówię że za rok jedziemy już na bank na wakacje na cały miesiąc a moja mama: jak to tak z małym dzieckiem, ono z małe będzie. A mąż: weź nie planuj bo wiesz jak to u nas jest. Mówię mu że za marzenia nie karaja i żyje tym co tu i teraz ale no czasem sobie tak fajnie pomarzyć. Osttanio do mnie z tekstem że mam się nie martwić bo wszystko będzie dobrze i to złe już za nami a dziś z tekstem że wszystko może się nagle spierdo*** jak to u nas bywa. Zepsuł mi humor. Aż mnie zaczęły negatywne myśli nachodzic.
Też mam wizytę dzisiaj wieczorkiem, niby już wszystko ok, niby piątek 13-tego, czarny kot itp. przynoszą szczęście, ale strasznie się boję o tą moją wytęsknioną kruszynkę. Początek 8-go tygodnia, powinno być serducho prawda? ryczę od rana z byle powodu. Trzymam kciuki za wszytskie wizytujące, oby nigdy więcej złych wieści
będzie serduszko 🧡
My też nic nie mamy. Dopiero We wrześniu zrobiliśmy sobie sypialnie w małym pokoju to za jakiś czas trzeba będzie ją przerabiać na pokój dziecięcy. Tzn. Na razie nie bo i tak łóżeczko by stało u nas i tak więc Bez sensu.
Mi ręce opadły jak zobaczyłam ceny wózków i innych potrzebnych i mniej potrzebnych rzeczy. 😱😱😱
ceny są kosmos. Nam akurat wózek moi rodzice zasponsorowali, dużo ubrań dostaliśmy od kuzynki, moja mama też dużo perełek w lumpie kupiła. Także dobrze że to wszystko zostało.
Mamy identycznie z sypialnią, u nas jest połączona z dodatkową łazienką więc z czasem przerobimy na pokój dla dziecka, żeby nastolatka/ek miał/a swoją łazienkę i nie blokował/a jej na całe godziny ;)

Dziewczyny, może głupie pytanie ale czy wózek jest niezbędny? Bo ja na bank chcę nosidełko i tak myślę, czy w ogóle będziemy z wózka korzystać. Ale pierwsza ciąża i jestem kompletnie zielona.
lepiej kup wózek, mi się zawsze wydawalo że moja w tym nosidełku jest taka ograniczona, a w wózku słodko spala, rozwalona. Na pewno dziecku będzie wygodniej w wózku. W nosidełku to tak jakbyśmy na fotelu spały 🤣
Boże, mi.. na szczęście pracuję z domu wczoraj i dziś bo byłam lekko przeziębiona, ale dla mnie chodzenie teraz do biura i zrywanie się o 6 rano to taka kara.. I trymestr powinnam spędzić albo 100 % zdalnie albo na L4 bo samopoczucie to koszmar. A tak naprawdę to nawet nie powiedziałam jeszcze w pracy o ciąży, wiec nie mam taryfy ulgowej :(
ja też póki co nie mówię. Jak powiem to będę musiała zmienić grafik. Teraz pracuje 3x w tygodniu po 12h a tak będę musiała pracować codziennie po 6h. A wolę w takim systemie jak teraz pracować. Dlatego zamierzam ukrywać jak najdłużej.
Ja i tak o 7 muszę wstawać bo mała prowadzę do przedszkola
 
reklama
Ja lubię do poduszki czytać przepisy (a mam zupełnie inną prace i wykształcenie) i trochę takich sztuczek znam 😂😂😂
Tak samo można po macierzyńskim wziąć rok urlopu wychowawczego w ilości nawet 1/24 (czyli 15 minut dziennie) i przez rok jest się nietykalnym.
O kurde, to tez ciekawe :D myślałam ze to z zawodu taka wiedza ☺️
 
Ja lubię do poduszki czytać przepisy (a mam zupełnie inną prace i wykształcenie) i trochę takich sztuczek znam 😂😂😂
Tak samo można po macierzyńskim wziąć rok urlopu wychowawczego w ilości nawet 1/24 (czyli 15 minut dziennie) i przez rok jest się nietykalnym.
Nie do końca 🙄 to chroni tylko przed zwolnieniem, ale nie chroni przed likwidacją stanowiska, więc jak pracodawca chce zwolnić to i tak zwolni 🤷‍♀️
(chociaż zdaje się jest tam jeszcze podział na małe i duże firmy)
 
Ja apropo pracy mam całkiem sporo chęci do chodzenia tam. W weekendy jakoś gorzej się czuje niż jak pracuje, może to wynika że mam zajętą głowę, nie mdli mnie po wszystkim. Ciekawe zjawisko 😅 U mnie w pracy już wiedzą i bardzo fajnie wszyscy zareagowali na tę wieść, czuję się spokojna, bo dostałam informację że dostanę umowę na stałe 🥰 Więc popracuję ile będę w stanie, wyszkolę kogo trzeba na moje zastępstwo i mogę uciekać przygotowywać się do macierzyństwa 😅
 
Moje odkrycie (niestety dokonane za późno), że urlop rodzicielski (po macierzyńskim) można wziąć w wymiarze 1/2 (czyli pracuje się na pół etatu) i wtedy wydłuża się on o połowę.
 
Ja apropo pracy mam całkiem sporo chęci do chodzenia tam. W weekendy jakoś gorzej się czuje niż jak pracuje, może to wynika że mam zajętą głowę, nie mdli mnie po wszystkim. Ciekawe zjawisko 😅 U mnie w pracy już wiedzą i bardzo fajnie wszyscy zareagowali na tę wieść, czuję się spokojna, bo dostałam informację że dostanę umowę na stałe 🥰 Więc popracuję ile będę w stanie, wyszkolę kogo trzeba na moje zastępstwo i mogę uciekać przygotowywać się do macierzyństwa 😅
ja też jak w pracy jestem to czuję się lepiej niż w domu. Mam mniej obowiązków 🤣 i głowa zajęta.
 
lepiej kup wózek, mi się zawsze wydawalo że moja w tym nosidełku jest taka ograniczona, a w wózku słodko spala, rozwalona. Na pewno dziecku będzie wygodniej w wózku. W nosidełku to tak jakbyśmy na fotelu spały 🤣
No widzisz a mnie najlepiej się śpi zwiniętej w jajo na fotelu :D Wiadomo, że nie w nocy, ale jak drzemki to tylko w fotelu, nawet ten od kompa jest lepszy, niż łóżko (fakt, że duży i super wygodny). Ale fakt, jeśli chodzi o wygodne rozłożenie się, to na pewno wózek wygrywa. Zobaczymy, nie wykluczam absolutnie kupna wózka ale chyba poczekam z tym do czasu, aż maleństwo już się urodzi :)
 
reklama
Moje odkrycie (niestety dokonane za późno), że urlop rodzicielski (po macierzyńskim) można wziąć w wymiarze 1/2 (czyli pracuje się na pół etatu) i wtedy wydłuża się on o połowę.
Ja tam miałam po pierwszej ciąży, ale u mnie zrobiły się jaja, bo dano mi nadgodziny, których nie można dać w takiej sytuacji i de facto wykorzystałam 3/4 tego urlopu... ale niestety ja dużo pracuję w domu / z domu i mam zamiar wrócić w lutym 2024.
 
Do góry