reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2022 :)

Dziewczyny czy któraś z was posiada informacje lub opinię o dr Zofii Augustyniak robi prenatalne na Śląsku.
ja ze Śląska ale nie kojarzę tej kobiety. A z jakiej miejscowości? Ja chwale sobie prentalne w Żorach. W Jastrzębiu też spoko ale mam złe doświadczenia z tym miejscem.
Hej , udało się na wizytę pójść dziś ktoś zwolnił miejsce. Beta w porządku ale duża ponieważ to ciąża bliźniacza niestety jeden zarodek obumarł drugi zaś rozwija się prawidłowo i już jest tętno. Dokładnie to 5 tydzień i 6 dni. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze.
z jednej strony smutek że obumarł jeden bliźniak, a z drugiej radość że drugi został. Trzymam kciuki
Szczerze z mężem stwierdziliśmy że poczekamy do min połowy ciąży dopiero zaczniemy zakupy po pierwszym poronieniu strasznie się boimy że coś będzie nie tak. Ustaliłam termin prenatalnych i już mnie mąż hamuję że za wcześnie bo ostatnio dowiedzieliśmy się w 10 tygodniu że serduszko przestało bić. A teraz dopiero kończy się 7 tydzień i te krwawienia które mam ☹️
mnie też mąż caly czas stopuje. Dziś mu mówię że za rok jedziemy już na bank na wakacje na cały miesiąc a moja mama: jak to tak z małym dzieckiem, ono z małe będzie. A mąż: weź nie planuj bo wiesz jak to u nas jest. Mówię mu że za marzenia nie karaja i żyje tym co tu i teraz ale no czasem sobie tak fajnie pomarzyć. Osttanio do mnie z tekstem że mam się nie martwić bo wszystko będzie dobrze i to złe już za nami a dziś z tekstem że wszystko może się nagle spierdo*** jak to u nas bywa. Zepsuł mi humor. Aż mnie zaczęły negatywne myśli nachodzic.
Też mam wizytę dzisiaj wieczorkiem, niby już wszystko ok, niby piątek 13-tego, czarny kot itp. przynoszą szczęście, ale strasznie się boję o tą moją wytęsknioną kruszynkę. Początek 8-go tygodnia, powinno być serducho prawda? ryczę od rana z byle powodu. Trzymam kciuki za wszytskie wizytujące, oby nigdy więcej złych wieści
będzie serduszko 🧡
My też nic nie mamy. Dopiero We wrześniu zrobiliśmy sobie sypialnie w małym pokoju to za jakiś czas trzeba będzie ją przerabiać na pokój dziecięcy. Tzn. Na razie nie bo i tak łóżeczko by stało u nas i tak więc Bez sensu.
Mi ręce opadły jak zobaczyłam ceny wózków i innych potrzebnych i mniej potrzebnych rzeczy. 😱😱😱
ceny są kosmos. Nam akurat wózek moi rodzice zasponsorowali, dużo ubrań dostaliśmy od kuzynki, moja mama też dużo perełek w lumpie kupiła. Także dobrze że to wszystko zostało.
Mamy identycznie z sypialnią, u nas jest połączona z dodatkową łazienką więc z czasem przerobimy na pokój dla dziecka, żeby nastolatka/ek miał/a swoją łazienkę i nie blokował/a jej na całe godziny ;)

Dziewczyny, może głupie pytanie ale czy wózek jest niezbędny? Bo ja na bank chcę nosidełko i tak myślę, czy w ogóle będziemy z wózka korzystać. Ale pierwsza ciąża i jestem kompletnie zielona.
lepiej kup wózek, mi się zawsze wydawalo że moja w tym nosidełku jest taka ograniczona, a w wózku słodko spala, rozwalona. Na pewno dziecku będzie wygodniej w wózku. W nosidełku to tak jakbyśmy na fotelu spały 🤣
Boże, mi.. na szczęście pracuję z domu wczoraj i dziś bo byłam lekko przeziębiona, ale dla mnie chodzenie teraz do biura i zrywanie się o 6 rano to taka kara.. I trymestr powinnam spędzić albo 100 % zdalnie albo na L4 bo samopoczucie to koszmar. A tak naprawdę to nawet nie powiedziałam jeszcze w pracy o ciąży, wiec nie mam taryfy ulgowej :(
ja też póki co nie mówię. Jak powiem to będę musiała zmienić grafik. Teraz pracuje 3x w tygodniu po 12h a tak będę musiała pracować codziennie po 6h. A wolę w takim systemie jak teraz pracować. Dlatego zamierzam ukrywać jak najdłużej.
Ja i tak o 7 muszę wstawać bo mała prowadzę do przedszkola
 
reklama
Ja lubię do poduszki czytać przepisy (a mam zupełnie inną prace i wykształcenie) i trochę takich sztuczek znam 😂😂😂
Tak samo można po macierzyńskim wziąć rok urlopu wychowawczego w ilości nawet 1/24 (czyli 15 minut dziennie) i przez rok jest się nietykalnym.
O kurde, to tez ciekawe :D myślałam ze to z zawodu taka wiedza ☺️
 
Ja lubię do poduszki czytać przepisy (a mam zupełnie inną prace i wykształcenie) i trochę takich sztuczek znam 😂😂😂
Tak samo można po macierzyńskim wziąć rok urlopu wychowawczego w ilości nawet 1/24 (czyli 15 minut dziennie) i przez rok jest się nietykalnym.
Nie do końca 🙄 to chroni tylko przed zwolnieniem, ale nie chroni przed likwidacją stanowiska, więc jak pracodawca chce zwolnić to i tak zwolni 🤷‍♀️
(chociaż zdaje się jest tam jeszcze podział na małe i duże firmy)
 
Ja apropo pracy mam całkiem sporo chęci do chodzenia tam. W weekendy jakoś gorzej się czuje niż jak pracuje, może to wynika że mam zajętą głowę, nie mdli mnie po wszystkim. Ciekawe zjawisko 😅 U mnie w pracy już wiedzą i bardzo fajnie wszyscy zareagowali na tę wieść, czuję się spokojna, bo dostałam informację że dostanę umowę na stałe 🥰 Więc popracuję ile będę w stanie, wyszkolę kogo trzeba na moje zastępstwo i mogę uciekać przygotowywać się do macierzyństwa 😅
 
Moje odkrycie (niestety dokonane za późno), że urlop rodzicielski (po macierzyńskim) można wziąć w wymiarze 1/2 (czyli pracuje się na pół etatu) i wtedy wydłuża się on o połowę.
 
Ja apropo pracy mam całkiem sporo chęci do chodzenia tam. W weekendy jakoś gorzej się czuje niż jak pracuje, może to wynika że mam zajętą głowę, nie mdli mnie po wszystkim. Ciekawe zjawisko 😅 U mnie w pracy już wiedzą i bardzo fajnie wszyscy zareagowali na tę wieść, czuję się spokojna, bo dostałam informację że dostanę umowę na stałe 🥰 Więc popracuję ile będę w stanie, wyszkolę kogo trzeba na moje zastępstwo i mogę uciekać przygotowywać się do macierzyństwa 😅
ja też jak w pracy jestem to czuję się lepiej niż w domu. Mam mniej obowiązków 🤣 i głowa zajęta.
 
lepiej kup wózek, mi się zawsze wydawalo że moja w tym nosidełku jest taka ograniczona, a w wózku słodko spala, rozwalona. Na pewno dziecku będzie wygodniej w wózku. W nosidełku to tak jakbyśmy na fotelu spały 🤣
No widzisz a mnie najlepiej się śpi zwiniętej w jajo na fotelu :D Wiadomo, że nie w nocy, ale jak drzemki to tylko w fotelu, nawet ten od kompa jest lepszy, niż łóżko (fakt, że duży i super wygodny). Ale fakt, jeśli chodzi o wygodne rozłożenie się, to na pewno wózek wygrywa. Zobaczymy, nie wykluczam absolutnie kupna wózka ale chyba poczekam z tym do czasu, aż maleństwo już się urodzi :)
 
reklama
Moje odkrycie (niestety dokonane za późno), że urlop rodzicielski (po macierzyńskim) można wziąć w wymiarze 1/2 (czyli pracuje się na pół etatu) i wtedy wydłuża się on o połowę.
Ja tam miałam po pierwszej ciąży, ale u mnie zrobiły się jaja, bo dano mi nadgodziny, których nie można dać w takiej sytuacji i de facto wykorzystałam 3/4 tego urlopu... ale niestety ja dużo pracuję w domu / z domu i mam zamiar wrócić w lutym 2024.
 
Do góry