Takalenka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Grudzień 2021
- Postów
- 1 229
Bo to zupełnie inne rzeczy o które wam chodzi, przynajmniej mi się tak wydaje że nie do końca się zrozumialyscie. Koleżance chodzi o sam ten początek ciąży gdzie w wielu krajach nawet nie ma dużej medykalizacji ciąży do 12 tyg gdzie wiele ciąż roni się po prostu ze względu na wady zarodków i jest to zostawiane naturze. Chyba że są jakieś niedomogi czy inne cyrki wynikające z historii to można wdrożyć farmakologię. Tak że wtedy rzeczywiscie choćby i szaman odprawial modły a kobieta na rękach chodziła to nic nie zrobi jak ciąża jest chora, analogicznie jak będzie kontynuować życie tak do tej pory a ciąża jest zdrowa to też jej nie zaszkodzi. Za to przy problemach z szyjka w późniejszej ciąży jak wspomniałaś o swojej kolezance czy w przypadku problemów z łożyskiem tu już jesteśmy coś w stanie zaradzić bo to są rzeczy nie związane z płodem bo on jest zdrowy.Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia jeśli ktoś bardzo chce dziecko to będzie i 9 msc leżał, żeby tylko się urodziło.
Mam koleżankę, co jak się tylko ruszyła to ciążę traciła... przelażała 3 ciąże od początku do końca z lekami i wszystkimi cudowaniami, włączając pessary, szwy na szyjce itp. Dzieci chyba każde urodzone z wadami (nie genetycznymi ,ale "mechanicznymi", ot - raz na ileś tysięcy urodzeń - w obecnych czasach niegroźnymi dla życia, załatwionymi np. operacją już po urodzeniu bez konsekwencji dla dalszego życia )