Grudniowe mamy 2022 :)

[marsi89]

Co można w ciąży najmocniejszego na uspokojenie wziąć? Hydroksyzyna odpada?

z takich nieszkodzacych rzeczy to dobra muzyka, rozmowa z przyjacielem, spacer? Ja jedyne co pilam na uspokojenie czy to w ciąży czy nie to melisa.

my wstawanie rano mieliśmy tylko jak był szczeniaczkiem. Ale jak się gniewać na takiego maluszka skoro on nie powie co i jak. Teraz ma rok i 3 msc i jest najcudowniejszym psem na świecie. Wiem ze razem z naszym maleństwem stworzą super team i nie wyobrażam sobie domu bez psa. Dla mnie pies w domu musi być jak jest dzieciatko. Sama byłam tak wychowana

tak fajnie jest jak jest pies w domu bo dziecko wtedy lepiej się chowa, chodzi tu bardziej o emocjonalna stronę jak i np. o odporność na alergię itp.
Mam nadzieję że mój psiak da radę jeszcze trochę z nami pobyć bo chciałabym żeby drugie dziecko też się przy nim wychowało a psiak już mega słaby jest

Ja czekam w szpitalu mam takie silne skurcze w prawej pachwinie, ze ciężko mi stanąć na prawej nodze, do tego poranne brązowe plamienie zobaczymy…

o kurde trzymaj się i dawaj znać kochana

 

[Strzyga_]

z takich nieszkodzacych rzeczy to dobra muzyka, rozmowa z przyjacielem, spacer? Ja jedyne co pilam na uspokojenie czy to w ciąży czy nie to melisa.
tak fajnie jest jak jest pies w domu bo dziecko wtedy lepiej się chowa, chodzi tu bardziej o emocjonalna stronę jak i np. o odporność na alergię itp.
Mam nadzieję że mój psiak da radę jeszcze trochę z nami pobyć bo chciałabym żeby drugie dziecko też się przy nim wychowało a psiak już mega słaby jest
o kurde trzymaj się i dawaj znać kochana

Toto za słabe
Ratowałam się wcześniej hydroksyzyną, bo ją można przy kp, ale ciąża to trochę co innego jednak
Wizytę u (normalnego) lekarza mam dopiero we wtorek, a dziś jestem kompletnie wyprowadzona z równowagi i się cała trzęsę

 

[guest-1677526072]

Ja czekam w szpitalu mam takie silne skurcze w prawej pachwinie, ze ciężko mi stanąć na prawej nodze, do tego poranne brązowe plamienie zobaczymy…

o rany daj znać jak coś będziesz wiedziała . Mam nadzieję że to nic złego

 

[PsychoPatka91]

Ja czekam w szpitalu mam takie silne skurcze w prawej pachwinie, ze ciężko mi stanąć na prawej nodze, do tego poranne brązowe plamienie zobaczymy…

Pisz koniecznie jak czegoś się dowiesz!

 

[marsi89]

Toto za słabe
Ratowałam się wcześniej hydroksyzyną, bo ją można przy kp, ale ciąża to trochę co innego jednak
Wizytę u (normalnego) lekarza mam dopiero we wtorek, a dziś jestem kompletnie wyprowadzona z równowagi i się cała trzęsę

az tak źle? Nie mam pojęcia co ci doradzić. Wiem że łatwo się mówi ale musisz się uspokoić naturalnie ze względu na dziecko które nosisz w sobie.

Kurde dziewczyny a ja teraz rozkminiam czy w ogóle decydować się na pappe. Spotkałam na spacerze kolezanke i tak od słowa do słowa zeszło na temat badań prenatalnych i właśnie ze względu na wiek wyszło jej w obu ciążach ryzyko urodzenia dziecka z zespołem Downa 1:20, a w drugiej chyba 1:50. USG prawidłowe a pappa fatalna. Oczywiście nie zgodziła się na amniopunkcję a do nifty nie miala przekonania bo jej siostrze wykluczyło wadę a urodziła chore dziecko Dzieci tej moejj kolezanki urodziły się oczywiście zdrowe. I tak sobie teraz siadłam i czytam na necie na forum że dużo dziewczyn miało USG ok a pappa fatalne a finalnie dzieci zdrowe. I kurde mimo że prentalne mam darmowe to kurde nie wiem czy pappy nie olac bo jeśli to statystka która głównie opiera się o wiek (mam 33 lata) to czy jest sens się stresować. Na nifty kasy wywalać nie będę bo jak wyjdzie coś nie tak to i tak dziecka usunąć nie usunie się bo nie można... Jakie jest wasze zdanie na temat tej pappy?

 

[Purrfect]

az tak źle? Nie mam pojęcia co ci doradzić. Wiem że łatwo się mówi ale musisz się uspokoić naturalnie ze względu na dziecko które nosisz w sobie.

Kurde dziewczyny a ja teraz rozkminiam czy w ogóle decydować się na pappe. Spotkałam na spacerze kolezanke i tak od słowa do słowa zeszło na temat badań prenatalnych i właśnie ze względu na wiek wyszło jej w obu ciążach ryzyko urodzenia dziecka z zespołem Downa 1:20, a w drugiej chyba 1:50. USG prawidłowe a pappa fatalna. Oczywiście nie zgodziła się na amniopunkcję a do nifty nie miala przekonania bo jej siostrze wykluczyło wadę a urodziła chore dziecko Dzieci tej moejj kolezanki urodziły się oczywiście zdrowe. I tak sobie teraz siadłam i czytam na necie na forum że dużo dziewczyn miało USG ok a pappa fatalne a finalnie dzieci zdrowe. I kurde mimo że prentalne mam darmowe to kurde nie wiem czy pappy nie olac bo jeśli to statystka która głównie opiera się o wiek (mam 33 lata) to czy jest sens się stresować. Na nifty kasy wywalać nie będę bo jak wyjdzie coś nie tak to i tak dziecka usunąć nie usunie się bo nie można... Jakie jest wasze zdanie na temat tej pappy?

A ile kolezanka ma lat? Ja mam 39 i robie Pappe (mam za darmo, inaczej pewnie zamiast tego robilabym Nifty mimo, ze drozsze). Jesli ryzyko wyjdzie duze, to robie amnio (ktore, wg mnie, jest mocno demonizowane). Ale jestem w UK i tutaj przy powaznych wadach nie ma zwiazanych rak.

 

[marsi89]

A ile kolezanka ma lat? Ja mam 39 i robie Pappe (mam za darmo, inaczej pewnie zamiast tego robilabym Nifty mimo, ze drozsze). Jesli ryzyko wyjdzie duze, to robie amnio (ktore, wg mnie, jest mocno demonizowane). Ale jestem w UK i tutaj przy powaznuch wadach nie ma zwiazanych rak.

no koleżanka rodząc miała 31 i 33 lata. Ja mam też za darmowe, ze względu na te polimofizmy chyba. A u nas w Polsce tak się zmieniło prawo że nawet jak jest chore dziecko to mamy związane ręce

 

[Mamafasolki]

no koleżanka rodząc miała 31 i 33 lata. Ja mam też za darmowe, ze względu na te polimofizmy chyba. A u nas w Polsce tak się zmieniło prawo że nawet jak jest chore dziecko to mamy związane ręce

Ja miałam pappa mając 35 lat. I ryzyko miałam naprawdę niskie. Wg mnie to badanie zawsze warto robić - masz choćby informację o ryzyku hipotrofii etc.

 

[Strzyga_]

no koleżanka rodząc miała 31 i 33 lata. Ja mam też za darmowe, ze względu na te polimofizmy chyba. A u nas w Polsce tak się zmieniło prawo że nawet jak jest chore dziecko to mamy związane ręce

Miałam pappa jak miałam prawie 35 lat. Ryzyko wyszło niskie, że nie było o czym mówić

 

[Karola z nadzieją]

Kochane! Dziękuje za całe wsparcie dzidzia pięknie machała do mnie na USG i wszystko jest dobrze. Mamy 8+1. Plamienie z nadżerki/polipa. A ból…czekają jeszcze na potwierdzenie czy to nie wyrostek, a jak nie to ewidentnie jakiś nerwoból. Odetchnęłam