reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2022 :)

Cześć dziewczyny, ja myślę że i mnie już niestety po wszystkim. W niedzielę pojechałam na IP. Po spacerze z psem zaczęłam znowu krwawić. Okazało się, że krwiak, dostałam tylko duphaston. Pani doktor powiedziała, żeby tylko ten krwiak nie wziął ze sobą ciąży. Już nie krwawie ale pojawia mi się takie brudne plamienie brązowe, dzisiaj również takie dłuższe "nitki" ciemno brązowe oraz bola mnie jajniki, ale nie na tyle żebym musiała brać jakieś tabletki. Na IP powiedzieli mi, że mam się zgłosić z silnym bólem i krwawieniem. Boję się, że już po wszystkim. Do następnej wizyty chyba zwariuje. 😪
ja takie brązowe nitki miałam przy poprzedniej ciąży, to znaczyło, że krwawienie ustępuje i był to dobry znak, ciążę donosiłam. Utrzymywało mi się 3-4 dni po krawianiu, najgorzej jak jest świeża krew.
 
reklama
A kiedy masz następną wizytę? Może jednak tylko krwiak się rozlał...
10.05 strasznie to przeżywam, czuje się jakbym była z tym sama. 😔
ja takie brązowe nitki miałam przy poprzedniej ciąży, to znaczyło, że krwawienie ustępuje i był to dobry znak, ciążę donosiłam. Utrzymywało mi się 3-4 dni po krawianiu, najgorzej jak jest świeża krew.
Dziękuję za odpowiedź. Takie hostorie dają odrobinkę nadziei ❤
 
10.05 strasznie to przeżywam, czuje się jakbym była z tym sama. 😔

Dziękuję za odpowiedź. Takie hostorie dają odrobinkę nadziei ❤
Nie jesteś sama! Każda z nas tutaj ma swoją historię i jesteśmy tu, żeby się nawzajem budować. Ciąża to ogólnie piękny czas, ale przez złe doświadczenia potrafi zamienić się w czas stresów i zmartwień.. wiemy to.. Dziewczyny są cudowne i reagują na wszystkie problemy troską i wsparciem.. bo jesteśmy tu dla siebie nawzajem❤
 
Cześć dziewczyny, ja myślę że i mnie już niestety po wszystkim. W niedzielę pojechałam na IP. Po spacerze z psem zaczęłam znowu krwawić. Okazało się, że krwiak, dostałam tylko duphaston. Pani doktor powiedziała, żeby tylko ten krwiak nie wziął ze sobą ciąży. Już nie krwawie ale pojawia mi się takie brudne plamienie brązowe, dzisiaj również takie dłuższe "nitki" ciemno brązowe oraz bola mnie jajniki, ale nie na tyle żebym musiała brać jakieś tabletki. Na IP powiedzieli mi, że mam się zgłosić z silnym bólem i krwawieniem. Boję się, że już po wszystkim. Do następnej wizyty chyba zwariuje. 😪
Mi lekarka mówiła, że w razie krwawień muszę wziąć od razu relanium i dobijać się do kliniki po zastrzyki - przeciwporonny i na konflikt serologiczny :/ nic takiego na szczęście póki co się nie dzieje, tylko ja nie mam objawów ciąży i dla mnie to ciągle też niepokojące. Trzymam kciuki, aby było dobrze. Oby to tylko ten krwiak i by nie wpłynęło to na dzidzię.
 
10.05 strasznie to przeżywam, czuje się jakbym była z tym sama. 😔

Dziękuję za odpowiedź. Takie hostorie dają odrobinkę nadziei ❤
masz nas 🤗 grupę wsparcia 😉 zazwyczaj nikt nie zrozumie w takiej sytuacji kobietę jak druga kobieta, która ma podobne doświadczenie. Bądź dobrej myśli, krwiaki bardzo często się w ciąży pojawiają.
 
Mnie za to boli czesciej po prawej stronie i również pytałam lekarza czy czegoś tam podejrzanego nie widzi na usg, również tak jak Ciebie mnie uspokoił i nic nie znalazł. Także chyba taki urok 🤷‍♀️😊
mnie często kłuje prawy jajnik, z którego była owulacja. Zdarza się nawet jak za szybko wstane. Ale zdrowotnie nic się nie dzieje. W pierwszej ciazy tez tak miałam :)
Moja lekarka mówiła, że mogę odczuwać kłucia w bokach i to nie jest nic niepokojącego. Nie odczuwam niestety nic, zero objawów, czekam na 18.05. na drugą wizytę...
Też mnie czasem boli. Wydaje mi się, że poprzednio zaczęło się to na późniejszym etapie 🤔
Ja niestety nie pamiętam jak było u mnie wcześniej, ale dzisiaj.. ehh.. Dziękuję Dziewczyny ❤ Nie to, że się cieszę ze Was też boli 😅, ale wiem ze nie jestem w tym sama.. I nie muszę ładować głowy samymi negatywami.
 
Dziewczyny strasznie mi przykro, że musicie przechodzić przez takie stresy :( U mnie póki co (odpukać) dość nudna ciąża, ale przeżywam każde kłucie i plamienie razem z Wami. Wiem, że też umierałabym z niepokoju. Ale wierzę też, że będzie dobrze. Najlepiej chyba podejść do sprawy zadaniowo i po prostu dbać o siebie jak tylko się da najlepiej. Przynajmniej tyle możemy zrobić. Ostatecznie będzie co ma być, ale możemy zwiększyć swoje i maleństwa szanse. Tulę mocno i postarajcie się nie dać się opanować czarnym myślom ❤️

A tak w ogóle to u mnie dziś pierwszy (zerowy?) dzień dziewiątego tygodnia, fasolka wyrosła na winogrono 🥰🍇
 
reklama
Dziewczyny strasznie mi przykro, że musicie przechodzić przez takie stresy :( U mnie póki co (odpukać) dość nudna ciąża, ale przeżywam każde kłucie i plamienie razem z Wami. Wiem, że też umierałabym z niepokoju. Ale wierzę też, że będzie dobrze. Najlepiej chyba podejść do sprawy zadaniowo i po prostu dbać o siebie jak tylko się da najlepiej. Przynajmniej tyle możemy zrobić. Ostatecznie będzie co ma być, ale możemy zwiększyć swoje i maleństwa szanse. Tulę mocno i postarajcie się nie dać się opanować czarnym myślom ❤️

A tak w ogóle to u mnie dziś pierwszy (zerowy?) dzień dziewiątego tygodnia, fasolka wyrosła na winogrono 🥰🍇
Super wiesci 🍇 u mnie tez nudy i gdyby nie to, ze wszystko mnie denerwuje i nie mam motywajcji to zapomnialabym o fasolce 🤷‍♀️
 
Do góry