powiem szczerze ze to jest coś wspaniałego, Wiaodmo musisz przetrzeć z kurzu okna zwykła woda, później puszczasz robota lekko spryskanego płynem i on sobie pracuje, daje Ci sygnał ze skończył i zmieniasz okno, oczywiście jakieś lekkie smugi mogą się zdarzyć ale czystość okna jest nieporównywalna z myciem ręcznym od a do z, nie wierzyłam mamie jak tak zachwalała ale faktycznie to taki gadżet wart zakupu - daje okejke
jeżeli chodzi o markę to mama ma jakiegoś „Webber” - ale widze ze są tez inna marki w przystępnych cenach