reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2022 :)

reklama
Nooo załapały się na rok różnicy :D a na prawdę jest 10 miesięcy. Teraz to będę miała za to luksus z tak dużą różnicą bo teraz tu już faktycznie rok wyjdzie :D no i drugie 2 lata to już wogole stare dziecko będzie...

Każda jest fajna, a znam osoby co by za żadne skarby świata tak nie chciały:) No a czasem po prostu trzeba zaakceptować co jest. U mnie gdy by nie taka straszna liczba poronień to możliwe że też inaczej ten mój model rodziny wyglądał
No super taka mała różnica, ale czasami na pewno jest ciężko. U moich starszaków jest 1,5 roku i czasami lekko nie było.
 
Ok teraz już rozumiem. Ciągle się wkręcam w rozmyślanie a co jeśli nie będzie zarodka, a co jeśli serduszka , a co jeśli.... i tak ciągle się czymś martwię bo ciężko uwierzyć, ze tak po prostu się w końcu udało 😔
Ta sama rzecz tylko na konkretnym etapie (puste jajo diagnozuje się przy konkretnej wielkości pęcherzyka), powyżej tej wartości nie ma cudów by zarodek się jednak pojawił.
 
Ok teraz już rozumiem. Ciągle się wkręcam w rozmyślanie a co jeśli nie będzie zarodka, a co jeśli serduszka , a co jeśli.... i tak ciągle się czymś martwię bo ciężko uwierzyć, ze tak po prostu się w końcu udało 😔
To dość proste tak naprawdę. Kolejne struktury (pęcherzyk zoltkowy a 2-3 dni później zarodek) pojawiają się kiedy pęcherzyk ma ok 9-10mm.

Więc jeśli na usg mamy maciupki pęcherzyk 5-6 mm to fakt że nie widać nic więcej jest normalny :) lekarz nie powinien sugerować pustego jaja itp bo nawet jeśli obraz z Usg jest inny niż z OM to zazwyczaj przesunięta owulacja. (No chyba że jest pewność że ciąża powinna być starsza)

Ale jeśli pęcherzyk ma 20mm to nie wyglada to prawidłowo (wartość krytyczna to 25mm) i wtedy naprawdę lekarz nawet na 1 wizycie może mówić o pustym jaju.
 
Hej Kochane. Nieśmiało do Was dołączę. Ciąża narazie potwierdzona jedynie testami, na betę pojadę dopiero w pon. ❤️
Narazie jeszcze się na nic nie nastawiam po ostaniej ciąży biochemicznej i staram się brać to wszystko na chłodno.
Szczerze mówiąc jestem absolutnie przerażona, że scenariusz może się powtórzyć.
To mój pierwszy cykl staran po hsg i mam nadzieje, że się opłacało 😊
 
To dość proste tak naprawdę. Kolejne struktury (pęcherzyk zoltkowy a 2-3 dni później zarodek) pojawiają się kiedy pęcherzyk ma ok 9-10mm.

Więc jeśli na usg mamy maciupki pęcherzyk 5-6 mm to fakt że nie widać nic więcej jest normalny :) lekarz nie powinien sugerować pustego jaja itp bo nawet jeśli obraz z Usg jest inny niż z OM to zazwyczaj przesunięta owulacja. (No chyba że jest pewność że ciąża powinna być starsza)

Ale jeśli pęcherzyk ma 20mm to nie wyglada to prawidłowo (wartość krytyczna to 25mm) i wtedy naprawdę lekarz nawet na 1 wizycie może mówić o pustym jaju.
W takim razie jedyne, co pozostaje, to uzbroić się w cierpliwość do wizyty i mieć pozytywne nastawienie, że pojawi się wszystko, co powinno :)
 
Ja dziś powiedziałam koleżance z pracy.

Ona jest kierownikiem działu, a ja jej zastępca, jednak jesteśmy dość blisko. Powiedziałam głównie dlatego, że pracuje w hotelarstwie i czasami ze względu na braki kadrowe musimy pracować na recepcji- praca bardzo stresogenna, dynamiczna, stojąca po 8 h, dlatego chciałam, żeby wiedziała i ustaliłyśmy, ze narazie ja będę tylko w biurze.

Wybiegam już w przyszłość myślami i zastanawiam się co powie moja Pani doktor, zawsze mi powtarzała, że ciąża po poronieniu jest uznawana za ciąże wysokiego ryzyka i najlepiej od razu iść na zwolnienie. Trochę się boje, że da mi zwolnienie, a nam nie wyjdzie i bede musiała wrócić do pracy, a to będzie dla mnie mega krępujące.. ale to chyba bezpieczniejsza i lepsza opcja niż późniejsze obwinianie się, że coś zrobiłam nie tak
Jak Wy podchodzicie do tematu zwolnień w tak wczesnej ciąży?
 
reklama
Mam głupie pytanie, czy jak pójdę za 2 tygodnie na wizytę to będzie 6tc+4 ,
Ja dziś powiedziałam koleżance z pracy.

Ona jest kierownikiem działu, a ja jej zastępca, jednak jesteśmy dość blisko. Powiedziałam głównie dlatego, że pracuje w hotelarstwie i czasami ze względu na braki kadrowe musimy pracować na recepcji- praca bardzo stresogenna, dynamiczna, stojąca po 8 h, dlatego chciałam, żeby wiedziała i ustaliłyśmy, ze narazie ja będę tylko w biurze.

Wybiegam już w przyszłość myślami i zastanawiam się co powie moja Pani doktor, zawsze mi powtarzała, że ciąża po poronieniu jest uznawana za ciąże wysokiego ryzyka i najlepiej od razu iść na zwolnienie. Trochę się boje, że da mi zwolnienie, a nam nie wyjdzie i bede musiała wrócić do pracy, a to będzie dla mnie mega krępujące.. ale to chyba bezpieczniejsza i lepsza opcja niż późniejsze obwinianie się, że coś zrobiłam nie tak
Jak Wy podchodzicie do tematu zwolnień w tak wczesnej ciąży?
marzę o tym, żeby pójść na zwolnienie i psychicznie odpocząć, moja ciąża jest ciążą mega wysokiego ryzyka, ale właśnie ze względu na poprzednie niepowodzenia, nie chcę tego robić. Byłej szefowej powiedziałam w trakcie trwania pierwszej ciąży i potem było niefajnie, niezręcznie. Na szczęście już jest moją byłą szefową.😉 Jeśli badania genetyczne wyjdą ok, wtedy poinformuję przełożonego o ciąży.

Oczywiście dziewczyny pracujące fizycznie mają inaczej.

W aktualnej firmie pracuję 6 lat. Mam bardzo dobre warunki, ale od 3 lat czuję, że stoję w miejscu i nie rozwijam się. Jest też trochę stresu. Gdyby nie plany ciążowe, to dawno bym ją zmieniła, a tak przynajmniej od 2019 w niej „trwam”. Ostatnio grzecznie odrzuciłam ofertę rozmowy rekrutacyjnej w mojej wymarzonej firmie właśnie przez starania.
 
Do góry