reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

reklama
do mnie moja rodzina gada normalnie, najmlodsza mamy siostra tylko focha walnela jak powiedzialam o ciazy, ale w maju zaszla sama w kolejna wiec odpuscila...my bylismy na weselu mojej przyjacilki w sierpniu i nic nie komentowali, ze o 23-ej sie zwinelismy :)
Jej nie wiem czemu niektórzy są tacy zawistni...ja miałam straszna sytuację na początku ciąży..siostra męża poronila a ja dzień po tym zrobiłam test...no był mega kwas i strasznie nieprzyjemnie i smutno :( było mi.tak głupio nie chciałam jezdzic do nich nic nie mówiłam o tym jak się czuje. Tyle razy przez to płakałam :( ale się uformowalogować dzięki Bogu...:)
A my byliśmy w połowie października na weselu brata mojego męża i byliśmy do 3..myślałam że mi plecy odpada. Praktycznie cały czas siedzieliśmy i jedlismy;):(
 
Koleżanki to mysle że z zazdrosci, moja najlepsza kumpela obrazona bo nie poszliśmy na jej wesele zle się czulam. jedynie interesuje się rodzina od str mojego taty a od mojej mamy nic choc myslelismy że bedzie odwrotnie bo z mojej mamy siostra mamy a raczej mielismy dobry kontakt Ale z nią to różnie bywa. Przez całą ciaze się nie odezwala
Nie przejmuj się. Czasem ludzie też nie wiedzą jak postąpić, bo nie wiedzą czy wolisz zainteresowanie ciąża, czy wręcz przeciwnie żeby w ciąży dali Ci wszyscy spokój. Jeśli chodzi o koleżanki, to często ciężarne nie są zwyczajnie towarzysko ayrakcyjne[emoji6] ale masz zawsze nas [emoji9]

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
 
a daleko ma maz z pracy do domu? a dzieci zrozumialy??
maz sam pracuje i jeździ po całym Paryżu. Niem presji ze szef nie puści. Jedynie korki. Dzieci przygotowane ze jakby co zostają same i czekają, ewentualnie mogą zostać dłużej w szkole. Mogą tez iść do sąsiadów, bo u nas sami Polacy w kamienicy.
U mnie twardnienia i bole na porządku dziennym. Spać nie dają, nie będę wiedziała kiedy jechać, bo rozwarcie jest bole są a mała nigdzie sie nie wybiera.
 
Jej nie wiem czemu niektórzy są tacy zawistni...ja miałam straszna sytuację na początku ciąży..siostra męża poronila a ja dzień po tym zrobiłam test...no był mega kwas i strasznie nieprzyjemnie i smutno :( było mi.tak głupio nie chciałam jezdzic do nich nic nie mówiłam o tym jak się czuje. Tyle razy przez to płakałam :( ale się uformowalogować dzięki Bogu...:)
A my byliśmy w połowie października na weselu brata mojego męża i byliśmy do 3..myślałam że mi plecy odpada. Praktycznie cały czas siedzieliśmy i jedlismy;):(
uwierz-moga :( Tomka siostra na wiesc o mojej ciazy syknela, ze zmyslam i ze test slaszowalam...wojna trwa do dzis, bo ja jestem w ciazy a ona nie a bardzo by chciala drugie tylko ze jej facet nie chce...
nie gadamy ze soba juz teraz, nawet czesc nie mowimy sobie, smiesznie to wyglada bo jak wchodzimy do sklepu gdzie pracuje to Tomkowi kiwa z daleka a ode mnie ucieka wzrokiem :D hehe
no coz bywa i tak :(
tez poronilam prawie trzy lata temu i przykro mi bylo jak sie o ciazach kolezanek czy z rodziny dowiadywalam :(
 
reklama
Do góry