Antiope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2006
- Postów
- 11 228
I jak po? Jest poprawa?Wyruszam do fizjoterapeuty!
Super, że na czas czekania na Leosia możecie się przeprowadzić bliżej szpitala.Mi mięso też ciężko wchodziło... a już burgerki to na samą myśl stawały mi w gardle!!
Ja dziś na obiad kręcę tortille, poprałam, zmieniłam pościel, poodkurzałam i.... zdecydowalismy się na szybką, niespodziewaną przeprowadzkę....
U nas najszybsza droga- estakada jest właśnie w remoncie i od 14:00 do 19:00 nie idzie się wydostać z domu... mój panikuje, bo ma prawko dopiero rok i nie czuje się pewnie w takich sytuacjach, do szpitala ok. 30 km mamy.... w razie w. karetkę można wzywac, ale wtedy będę jechała do najblizszego szpitala, a nie do teo gdzie mam wszystko poustalane i załatwione już.... więc dziadek użyczy swojego mieszkanka w gdansku jakies 5 km od szpitala) trzeba się zatem powoli pakować i po weekendzie spadamy)
A do naszej norki wrócimy już w komplecie!!![emoji847][emoji847][emoji847]
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
No u mnie w pierwszej ciąży tak było, że kompletnie się nic nie działo i rozwarcie zrobiło się nagle. Jak nie miałam żadnych dolegliwości, to jak już się pojawiły, to urodziłam.Jeśli o przenoszenie chodzi... mój ginekolog dziś stwierdził, że moja szyjka się w ogóle nie ruszyła od początku ciąży a jest i tak długa sama z siebie, więc pewnie nie mam co się na razie szykować na przyjęcie Zosieńki, ech.
Ja się też tego w pierwszej ciąży bałam, zwłaszcza, że mój ma bardzo mocny sen i generalnie jak go kto śmie obudzić, to się drze zanim się do końca przebudzi. Ale jak rodziłam i go obudziłam o 5 rano, że chyba musimy do szpitala jechać, to momentalnie się przebudził i od razu wstał. Chyba adrenalina zadziałała.hehehe, boje sie, ze obudze i nagle zaczne rodzic a moj taki zaspany bedzie
E! To masz niezłą obstawę w razie czego@Ola0303 @Luxuorius Taaaak, tesciu ratownik medyczny trsciowa pielegniarka ciotka polozna a mama dom dalej...
I jak? Jesteś już w szpitalu?A ja mam skurcze co 5-7min juz
Mój mi dziś odmówił seksu, bo stwierdził, że jak ja to robię tylko po to, żeby urodzić, to on się czuje wykorzystywanyKurcze żebym tylko miała ochotę na seks....a ja po prostu sił nie mam ale może spróbuję się zmusić? a jak u Was?
A ja bym tak chciała urodzić w tą sobotę rano... Jak ja mam to zrobić bez jego pomocy?