xXxIzuLQaxXx
Mamusia :)
Ja mam huawei p8 juz od poltora roku i jestem mega zadowolona, telefon bomba p9 różni sie tylko tym ze ma dwa aparaty zamiast jednego, tak to wyswietlacz, procesor, oprogramowanie, itd -wszystko to samo, wiec z czystym sumieniem telefon polecam i gratuluje wyboruNo niestety my się wyjątkowo dobrze rozumiemy w tym temacie. Ale ja się pocieszam, że jest coraz lepiej, wiec kiedyś w końcu musi być całkiem dobrze. Mam nadzieję, że młodszy nie będzie miał takich problemów z alergiami
Tego typu koszulki to wolę zostawić jako prezent na dzień ojca. Już raz kupiłam D dwie identyczne koszulki w rozmiarach dla D i Bazylka. Na obu ten sam wzór dorosłego samca lwa i małego lewka.
Ja nie chcę rodzić absolutnie ani 22, bo to urodziny mojego taty, ani 6 grudnia bo mikołaj. Chciałabym dotrwać do terminu i w przeciwieństwie chyba do większości urodzić w dniu, który będzie należał tylko do mojego synka. Niestety wiem, że chcieć to sobie mogę, ale mogę też mieć nadzieję
No właśnie u nas na odwrót, pod choinkę raczej coś symbolicznego, bo tyle gości będzie, że byśmy splajtowali kupując drogie prezenty, tylko dzieci dostaną droższe. Za to na mikołaja muszę się postarać bo mam w tym roku obiecany telefon Hwawei P9. Nie mam na tyle kasy, żeby cenowo dorównać, ale chciałabym, żeby to choć coś wyjątkowo pomysłowego było.
To faktycznie trochę jeszcze czasu, więc jak dalej masz mieć takie dolegliwości jak ostatnio, to lepiej już urodzić.
No właśnie ja się boję, że u nas prezentem na mikołaja będzie Baltazar, bo termin mi wypada dzień wcześniej.
Bilety do kina raczej nie, bo ja chyba już w kinie nie wysiedzę, a sam przecież nie będzie szedł. A z tych pozostałych, to też już chyba wszystko mu dawałam (poza spinkami, ale on nie nosi), a nie lubię się powtarzać.
Mam dokładnie to samo.
Ja pierwszą ciążę też miałam praktycznie bezobjawową i gdyby nie brzuch to niemal nie wiedziałabym, że w ciąży jestem.
Dzięki za info odnośnie lewatywy w szpitalu. Fajnie, że ją robią w naszym szpitalu, bo to jednak daje poczucie większego komfortu
Zegarek już raz dałam, to zgubił (on się wszędzie spóźnia, a zegarka nie miał; myślałam, że jak mu kupię to nie będzie się aż tak spóźniał; niestety szurnął go gdzieś w biurze i do tej pory nie znalazł; chyba nie docenił prezentu), spinek nie nosi.
Chyba się skończy na książce, ewentualnie do niej coś jeszcze dokupię, bo jak się go pytam co chce, to za każdym razem tylko mi inne tytuły książek podaje. Zobaczymy co wymyśli tym razem jak go zapytam.
Wyobrażam sobie jak Ci ciężko, skoro my mamy dość z pojedynczym bagażem, a Ty masz dwójkę.
Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom