reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Tak miałam welflon i kroplówki, ale tylko dwie. Dwa razy mi zmieniali, bo siniala mi ręka po kluciach. Pobierali jeszcze 6 razy krew na badania :/
M hemoglobiny podobno 9... Więc pewnie żelazo dostanę.

A jak się czujesz????
O rany, biedna ty...... Straszne te igły. Trzymaj się tam dzielnie kochana. Ja w domu już, łapię psychiczny pion. :*
 
reklama
Krasnal? ;) Kochana, ja też wróciłam z usg przed chwilą i nie dość, że gin potwierdził dwa kilo żywej wagi w moim brzuchu, to jeszcze stwierdził, że w tym tygodniu dzieci ważą połowę tego co będą ważyły przy porodzie. Czyli czeka mnie 4 kilowy gigant ;) hihihi!
mi mówiła. Ze będzie 2600, lub koło tego. No zobaczymy.
 
Jezu dziewczyny co dzień ten sam problem, żeby Was nadrobić.
Ja mam w planach juz zaczac kompletowac wszystko do szpitala i torbe spakowac bo tylko to mi zostalo pokoik prawie gotowy ... Dzisiaj wyszorowalam podloge na czterech z farby tam gdzie mialam dojscie zostalo kilka listew do doklejenia
No i chce jeszcze kupic kosz na bielizne dla malej zeby miala oddzielny....

Edit: kupujecie kosz na pieluchy ?
thgfflw1k3inkyc3.png
A po co oddzielny kosz na bieliznę?
Ja przy starszym miałam kosz na pieluchy AngelCare do którego się kupowało takie specjalne worki i on był szczelny, nie przepuszczał smrodów. Niestety te worki bardzo drogo wychodziły. przeszłam na woreczki zapachowe na pieluchy. Nie wiem czy będę miała kosz przy łóżeczku, wyjdzie w praniu. Jak mi go bedzie brakować, to sobie kupię i już.

No a ja w smyku wlasnie ogladalam te czapeczki i wydawaly mi sie duze i takie sztywne :/ i nie wzielismy..

A kupujecie jakies kapcio/buciki ? Bo wiecie, moje dziewczyny na zime juz mialy buty bo Olivka w zimie miala 9 mc, Ola 5/6 mc, wiec obuwie juz moglam kupic do pajacyka. A teraz nie wiem! Akurat mam pajaca bez stopek, tzn sa stopki odpinane, ale sa takie malo praktyczne..i nie wiem w koncu czy te stopki mu dopinac do pajaca czy kupic jakies takie mieciutkie ale cieple pantofelki.. cholerka no.. trzecie dziecko a ja mam takie dylematy [emoji23][emoji23]

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
Mam ze 3 pary bucików, ale takich bardziej do wnętrza dla ozdoby, bo kombinezon mamy z zakrytymi stopami więc buty zbedne.

Mój młody miał obepd główki 33 cm po porodzie, więc czapka 40 byłaby za duża hehe
Mój miał przy urodzeniu 34 cm.

Kindzia zrobiłaś mi smaka na grzybową ... uwielbiam!

Dziewczyny, czy podkłady na łóżko do szpitala muszą być jakieś specjalne? To wyjątkowo głupie, ale ... kupiłam jakiś czas temu podkłady w celu nauki sikania przez psa :D oczywiście pies nie skorzystał, bo po co :D i mam nienaruszone chyba ze cztery paczki. Podejrzewam, że to to samo, co jest potrzebne do szpitala, na opakowaniu po prostu mam "Podkłady higieniczne" ale oświećcie mnie, czy takie po porodzie są jakieś szczególne? :ninja2::ninja2::ninja2::ninja2::ninja2::ninja2:
Ja się też zastanawiałam nad tym, bo kupiłam takie z bobaskiem, czyli, że niby do przewijania, ale to chyba to samo :happy:

Dziewczyny, ja już w domu! :) Stwierdzona niedokrwistość i to by było na tyle. Mocz w normie, więc jak tylko lekarkę zobaczyłam, to wybłagałam wypis. Teraz idę się zdrzemnąć, bo padam z nóg...
Super, że już w domu. :happy:

@LisiaMama czy koleżanka przyszła na trening? :(

Ja już w domu, jak tylko weszłam wszystko puściło i szpitalna trauma wylała się łzami. Ostatnio w szpitalu leżałam jak byłam malutka. Brr
Ważne, że już w domu. :happy:

Dziewczyny, mam glupue pytanie :D czy zakaz seksu z powodu skracajacej sie szyjki dotyczy zakazu penetracji czy jakichkolwiek orgazmow w tym np. lechtaczkowego? :)
Myślę, że to też zależy od tego z jakiego powodu jest zakaz. Jeśli np. jest skracająca się szyjka, to penetracja zapewne też jej nie pomaga, a jeśli ma się skurcze, to orgazm groźny bo powoduje wyrzut oksytocyny, która stymuluje skurcze. Jak my mieliśmy zakaz, to wolałam nie ryzykować żadnej formy.

Nie było jej ani wczoraj ani dzis, wiec obawiam sie ze nie wróży to niczego dobrego, bo wcześniej tak jak ja była 4 razy w tygodniu... [emoji17]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Bardzo przykre. :sad:

Pytanie do mam.... tylko błagam nie smiejcie się
Jak to jest z przemywaniem pupy bobaska woda ?jak wy to robilyscie ?czy to moze byc ciepla woda z kranu czy musi byc przegotowana? Jeśli przegotowana to jak robilyscie ze ona byla ciepla. Przecież nie gotuję wody jak zobaczę ze dziecko zrobiło kupke bo zanim ona wystygnie to mina wieki. Pytanie pewnie z rzedu glupich, ale chyba objawia mi sie ciazowe odmozdzenie :)
Ja albo używałam chusteczek nawilżających, albo kładłam dziecko na rękę (leżał sobie na brzuszku na przedramieniu) i pupa pod kran.

Moje libido też zerowe. Od początku ciąży :sad:

Ej dziewczyny, pytanie z innej beczki, jakie rożki kupiłyście/kupujecie ? w sensie usztywniane czy nie ? Byłam ostatnio w pepco i nic mi sie nie podobało, teraz szukam na allegro i nie moge sie jakos zdecydować..może Wy już macie ?
Mam jeszcze po starszym usztywniane z wyjmowaną wkładką.

dzieki, normalnie juz chodzi, ale jak mocniej stapnie to go boli
Dobrze, że już lepiej. Dostał w końcu to L4, bo już nie pamiętam?

A w ogóle, to lekarz sprawdził dziś komory w główce i dzięki Bogu się nie poszerzają, więc wychodzi na to, że taka po prostu Zosina uroda i pomimo pomiarów na samej granicy normy, wszystko jest dobrze :-) :)
Super, że z tymi komorami to nic groźnego. Wiedziałam, że tak będzie.

A ja dziś cały dzień jak zombie. Młody obudził się w środku nocy, bo miał koszmar i jeszcze się okazało, że przez sen zrobił kupę, więc trzeba go było takiego płaczącego po koszmarze umyć. Jak już się wreszcie ze wszystkim uporałam, to potem nie mogłam zasnąć no i cały dzień byłam nieprzytomna.
No ale udało mi się dziś wreszcie poprać pierwszą turę ubranek. Jutro będę prasować i prać kolejną.
Poza tym byliśmy dziś z młodym na plotkach u sąsiadki, która ma 2 synów, jeden 7 lat, a drugi w wieku mojego. W razie czego, gdyby jak zacznę rodzić okazało się, że ani jedna ani druga babcia nie są dostępne, to mogę jej podrzucić Bazylka, więc zawsze to jeszcze większy spokój, że w razie czego jest co zrobić z młodym. No i blisko, bo ona mieszka klatkę obok. :happy:
 
A dzisiaj stres dopadł mojego meza. Wrocil z pracy i mowi ze cały dzień się zastanawial jak to będzie jak zacznę rodzić a on będzie w pracy. Ze musimy cos wymyslec, żeby było dla mnie dobrze i zebym się nie denerwowala. Szczerze to nawet o tym nie myslalam jeszcze, ale dobrze ze poruszyl temat bo rzeczywiście trzeba obmyslec plan A i B.
 
Dzisiaj cały dzień dokuczają mi skurcze nogi:( Teraz też, nijak nie mogę się ułożyć żeby nie bolało.
Córce (tej poza brzuchem;) coś się poprzestawiało i chodzi spać póóóóóźno a potem śpi do 10.... Jeśli tak zostanie na dłużej to piękna przyszłość mnie czeka z noworodkiem budzącym się co chwila i starszakiem nie dającym mi wcześniej pójść spać:/

Dzisiaj zaczęłam prasowanie ciuszków... Już zapomniałam jak to dużo czasu zajmuje. Myślałam, że takie drobiazgi to ciach ciach i gotowe a tutaj ledwie parę pajacy i bodziaków 56 wyprasowałam, wiec czekają mnie jeszcze długie godziny spędzone nad deską.
 
Dzisiaj cały dzień dokuczają mi skurcze nogi:( Teraz też, nijak nie mogę się ułożyć żeby nie bolało.
Córce (tej poza brzuchem;) coś się poprzestawiało i chodzi spać póóóóóźno a potem śpi do 10.... Jeśli tak zostanie na dłużej to piękna przyszłość mnie czeka z noworodkiem budzącym się co chwila i starszakiem nie dającym mi wcześniej pójść spać:/

Dzisiaj zaczęłam prasowanie ciuszków... Już zapomniałam jak to dużo czasu zajmuje. Myślałam, że takie drobiazgi to ciach ciach i gotowe a tutaj ledwie parę pajacy i bodziaków 56 wyprasowałam, wiec czekają mnie jeszcze długie godziny spędzone nad deską.

Ale miałam dzis noc... zasnęłam koło 24, a obudziłam sie o 3 i od tej pory spać nie moge... masakra...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
A dzisiaj stres dopadł mojego meza. Wrocil z pracy i mowi ze cały dzień się zastanawial jak to będzie jak zacznę rodzić a on będzie w pracy. Ze musimy cos wymyslec, żeby było dla mnie dobrze i zebym się nie denerwowala. Szczerze to nawet o tym nie myslalam jeszcze, ale dobrze ze poruszyl temat bo rzeczywiście trzeba obmyslec plan A i B.
Tez o tym mysle.. ale mam telefon do szpitala po karetke jak się zacznie wiec sie nie martwie :) chociaz nie ukrywam wolalabym zeby mezu byl akurat w domku...

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzien dobry mamusie [emoji4]
A wiec jak pisalam kilka postow wyzej , pojechalismy z mezem ok. 20 na IP bo nie dawalo mi spokoju to ze mala jest tak malo ruchliwa. Połączyli mnie pod ktg , lezalam tam chyba z 40min - wszystko super.. Pozniej USG tez wszystko super ale najdziwniejsze jest to ze lekarz robi mi USG i mowi ze mala bardzo się rusza [emoji47] [emoji15] i pyta mnie "nie czuje Pani..?" Problem byl w tym ze wlasnie nie czulam tego a mala fikala jak ta lala.. Dr nie mogla jej wybadac az przez to dobrze i trwalo to dluzej [emoji28]
Byla bardzo zdziwiona ze nie czuje... (zreszta nie tylko ona... ech.) Po wszystkich badanich (szyjke tez sprawdzala - jest okej) stwierdzili z ordynatorem zeby jednak zostawic mnie na obserwcji 24h zebym pisala godzine i KAZDY ruch jaki poczuje + rano znowu ktg itd. Albo jesli nie chcialam zostac (chociaz oni nalegali i musialam na własną odpowoedzialnosc jechac do domu..) rano zebym odrszu zgłosiła sie do mojego gina na ktg i zeby to z nim przedyskutowac. Czekalismy tam jeszcze z 20min i mielismy sie w tym czasie zastanowic no i mala dostala dobrego powera w tym czasie przez te 20min poczulam z 10 ruchow i nawet Tatus jak przylozyl reke dostal porządnego kopniaka [emoji16] [emoji7]
Wiec wypisalam sie do domu.. po czym mialam w domu az nie zasne zapisywac kazdy ruch. Wróciliśmy jakos byla 00:26 mala Fikala i przez 20min poczulam ja z 10 razy.. wiec spokojnie mi sie przysnelo :) obudzilam sie o 5 i mala akurat sie gimnastykowala :D przez te 1.5h jak nie śpię poczulam ja kilkanascie razy juz nawet nie licze... wiec UFF jest ok :) ale mimo to pojade jeszcze do nojego lekarza i z nim to obgadam wytlumacze itd. :)

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry