Hej kochabe, u mnie średnie wieści. Byłam na IP.
Rozejścia spojenia łonowego, z 0,1cm skoczyło do 0,6 cm od poniedziałku. Lekarz chciał mnie w szpitalu zatrzymać, ale się nie zgodziłam. Postraszyli mnie gorsetem, rehabilitacją przez pół roku po porodzie...
I powiedzieli że przy 1,5 cm konieczne jest CC.
Kurde no doła mam, chodzę jak połamana, potrzebuje pomocy przy wstawaniu. A jak sama wstaje to zajmuje mi to sporo czasu.
I oczywiście zakaz chodzenia, leżenie z nogami u góry i nie wolno mi już przytyć.
A nie chodzenie wykluczamy, przecież mam 2 latka w domu.
Wracam dzisiaj do siebie. Mieszkanie małe i synka mogę kontrolować chociażby wzrokowo.
U rodziców bym została ale już ojciec mi dokucza, że ja niby udaje itp, nawet wyniki badań go nie przekonują.
Jeszcze dwa miesiące, nie wiem jak to będzie. Ja nie dam rady wylezec.
Jutro mąż popierze ubranka dla noworodka i porozwiesza to jeden plus. Trzymajcie kciuki by tam już nic się nie rozchodziło....
Oby u was było lepiej.