reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Elifit piękne miejsce do zamieszkania :)

Antiope ja tez bym tyle dała za jedzenie zeby synek miał swoją dietę. Ja płacę miesięcznie za obiady synka 45 euro. Nie liczylam ile to na dzien wychodzi. Nawet jak zje dwie łyżki to juz dobrze bo przy dzieciach uczy sie ładnie jeść.

Creativo dobrze ze z małą wszystko ok. Zdrowka dla Was.

Lola uwazj kobitko na siebie. Co za dużo to niezdrowo ;) a swoja drogą wymagajacych masz tych rodzicow.

Jadwiga ja tez mam malutkie rzeczy przygotowane. Sporo 50 upralam jakby cos. Wczoraj dokupilam 62 gdybym sie mylila i dzidzia dluzej by w brzuszku siedziala.

Upralam juz te nowe rzeczy mam jedną suszarke. Resztę uprasowalam i ulozylam w komodzie. Jestem spokojniejsza. Teraz powoli dokupie to co mi brakuje z neta a ubranka to juz jak sie mała urodzi i bede wiedziala jaki rozmiar. Na razie ma wszystkiego po trochu. Kazdy rozmiar kombinezonu wiec luzik. Musze jeszcze pokrowiec z maxi cosi uprac i jestem poza połową przygotowań.

Była mowa o cc z cukrzyca. ja mialam z synem tak jak teraz insulinozalezna i nikt o cc nie wspominał. Synek urodzil sie w 40 tyg 6 dniu z wagą 3450 g i 55cm. Teraz tez nikt mnie na nią nie kiejruje. Corka grzecznie sie główką ulozyla od 21tyg wiec jak zostanie tak dalej to sn. Nie chce zeby mnie kroili bo musze szybko dojsc do siebie synek mnie potrzebuje i ktos sie musi dziecmi zajmowac. Raczej nikt mi po porodzie nie pomoże wiec musze szybko na nogach stac.

Joshi dzielna babka jestes :) zycze Ci tym razem bezproblemowej ciąży :)


 
reklama
Takie są przepisy, ale np. koleżanka z października, która też ma córkę o naprawdę dużych potrzebach żywieniowych (alergia nawet na ziemniaki) mówi, że nie miała takiego problemu i bez niczego daje córce jedzenie do przedszkola. To chyba zależy od dyrekcji przedszkola. No w każdym razie ja się cieszę, że udało się z tym kateringiem, bo to jednak spory problem.
A Ty chcesz posłać synka do żłobka, czy dopiero do przedszkola? Bo on o ponad rok młodszy od mojego, może do czasu pójścia do przedszkola wyrośnie z tych alergii, tak jak większość dzieci.
Ja nie.mam u siebie zlobka,.wiec dopiero do przedszkola w przyszlym roku, ale chyba od marca. Niestety nie wierze w cuda, zbyt zle wyniki wychodza juz jako niemowlak mial wyniki igg doroslego alergika, nawet przy sladowych ilosciach bialka mleka krowiego, soji, orzechów, marchewki, wolowiny, cieleciny, ryby zle reaguje. I nawet przy restrykcyjnej diecie musi byc na lekach.
Wiem, ze to takie martwienie na zapas i marze o dniu kiedy bede mogla dac dziecku wszystko. Nie wiem czy sie juz orientowalas, ale ja jako matka alergika po porodzie mam przyjmowac mleko ha przy kp, a w razie potrzeby dokarmiania synka tak samo albo ha albo pepti.
 
Lekarka konsultowala się z drugim lekarzem i on zasugerował żeby dać skierowanie na wątrobę i trzustke ja do tej pory nie miałam takiej sytuacji zeby wymiotowac , jadłam normalnie mało tego często tłuste jedzenie typu kebab mc Donald itp coś mi się zdaje, że to wirusowka bo generalnie słabiej się czuje a jakby to było od jedzenia to na logikę poszloby do kibelka i byłoby mi lepiej od razu w nie , że mnie mdli cały czas jeszcze biegunkę rano miałam. Mało tego była jeszcze jedna dziewczyna w ciąży też takie same objawy wymioty cała noc ... Najważniejsze ze wszystko ok ja też spokojniejsza jestem , lekarka mówiła, że malutka może dzisiaj mniej kopać bo pewnie wymeczona będzie ale i tak co jakiś czas daje o sobie znać silną jest :)
Szczerze przestraszylam się dzisiaj normalnie poszlabym do mojego gina ale on na konferencji dzisiaj był nie pchalabym się do żadnego lekarza aczkolwiek lekarka powiedziała, że bardzo dobrze, że przyszłam to sprawdzić
 
Anetka takie na 50-52 juz mam, raczej szukam mniejszych, syn i córka mieli w 38 odpowiednio 48 i 50. A jak mi tu szans nie dają to wole kupić, jakby co odsprzedam.
 
Creativo Lux zdrowiejcie tam
Antiope Zuzanna oby szybko dzieciaczki wyrosły z alergii

cb7wugpju04jz4q8.png
 
Okej nie pamiętam już ale to normalne że po praniu i wyschnięciu ubranka są sztywne i że zmiękną po prasowaniu prawda? Jakoś dziś nie mam siły myśleć

cb7wugpju04jz4q8.png
Hopsnę sobie bo w toku wszystkich tematów mój wydaje się błahy a nurtuje mnie.
Ubranka wyprałam w Loveli i w płynie do płukania dzidziusiowym.
Suszone na słońcu.
Niektóre polarkowe są szorstkie
I te starsze bawełniane też.
Wie któraś czy prasowanie zmieni coś czy na śmieci się nadają?


cb7wugpju04jz4q8.png
 
reklama
Hopsnę sobie bo w toku wszystkich tematów mój wydaje się błahy a nurtuje mnie.
Ubranka wyprałam w Loveli i w płynie do płukania dzidziusiowym.
Suszone na słońcu.
Niektóre polarkowe są szorstkie
I te starsze bawełniane też.
Wie któraś czy prasowanie zmieni coś czy na śmieci się nadają?


cb7wugpju04jz4q8.png
Ja pralam i też szorstkie były ale po prasowaniu zmieklo wszystko
Prasowalam bez pary na najwyższej temp
Używałam bobini
 
Do góry