Grudniowe mamy 2016

[an_ulka]

ja na mojego męża też nie mogę narzekac, ogarnia niemal wszystko
pięknie prasuje nawet swoje koszule- ale nie potrafi prasowac moich rzeczy, bo twierdzi, ze "są takie malutkie"
a co będzie jak dojdą dziecięce?

jak zobaczył te maleńkie śpioszki,koszulki itd to się załamał :]

 

[LisiaMama]

ja na mojego męża też nie mogę narzekac, ogarnia niemal wszystko
pięknie prasuje nawet swoje koszule- ale nie potrafi prasowac moich rzeczy, bo twierdzi, ze "są takie malutkie"
a co będzie jak dojdą dziecięce?

jak zobaczył te maleńkie śpioszki,koszulki itd to się załamał :]

Spróbuj z prasowaczem parowym [emoji4] jest super, bo firanki możesz juz jak sa zawieszone poprasować. Odświeżyć kocyki, pluszaki, materacyk, ubranka wieszasz na wieszaczkach, które sa w zestawie i tak samo prasujesz i odświeżasz, bo temperatura to 98 stopni wiec wybija wszystkie bakterie. Można tez rzeczy lniane i jedwab prasować [emoji4]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

 

[madzia.ch.1995]

Szalona Ty. Ja żadnych okien myć nie zamierzam. Teściowa się raz zdeklarowała, ale od tamtej pory cisza. Jak mi ich nikt nie umyje, to będą brudne, trudno.

Wkurzylam sie i powiedziałam swojemu o tych oknach hehe. To wstawił mi firanki do prania, poszedł po swoja mamę żeby mu pomogła i oto mam czysciutkie okna i bielutkie firanki zawieszone . hihi jestem okropna ale co tam

 

[elifit]

Spróbuj z prasowaczem parowym [emoji4] jest super, bo firanki możesz juz jak sa zawieszone poprasować. Odświeżyć kocyki, pluszaki, materacyk, ubranka wieszasz na wieszaczkach, które sa w zestawie i tak samo prasujesz i odświeżasz, bo temperatura to 98 stopni wiec wybija wszystkie bakterie. Można tez rzeczy lniane i jedwab prasować [emoji4]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Ja tak sprzątam parownicą Karchera

Dobranoc

 

[Lola Lolitta]

Ja mam zwykle żelazko z Philipsa.

Słuchajcie, mój syn właśnie zasnął w łóżeczku. Tylko glasjalam go po główce jupi!!!
Ale... Co z tego jak jego łóżeczko niedługo dla drugiego syna będzie - nie ma sensu tak go przyzwyczajać.....
Młody skazany na spanie z ojcem ( nie mam gdzie łóżeczka wstawić) na jednym łóżku będą spać, dobrze że to narożnik i sporo miejsca jest.
Ja zostanę z nowym oseskiem w małym pokoju, zobaczymy jak to będzie.
Kurcze spać tak bez mojego męża chrapacza ciężko będzie....

A kiedyś tam dla chłopaków łóżko piętrowe kupię... Ale to jak mnie rodzice z domu wypedzą.
Jutro dentysta.

Dobranoc dziewczyny, Idę zwalić męża z łóżka bo w ubraniu zasnął gdy śpiewałam dla Kacpra kołysanki...

 

[k8sad]

Czy tylko ja osiągnęłam stadium wiecznego głodu? Ciągle chce mi się jeść. Rozsądek podpowiada, żeby tego nie robić, ale a to zupka, a to bananek, a to kanapeczka, a to jabłuszko, a to cisateczko, a to makaronik z warzywami... Puchnę

Też tak mam.

Wzięłam rozdarlam materac, wyjęłam podkład kokosowy, cieniutki. I na balkonie zdrapywalam gryke... No w łeb sobie strzelić tylko posypało jak wiórki kokosowe na torcie. Zdrapac było ciężko, troszeczkę zostało. Na szczęście bez robaków, bez pleśni, została sama pianka.
I wiatr zawial i całe łupiny gryki wlecialy mi do domu... Ile ja się naodkurzalam.... Szok

Wczoraj z mężem próbowaliśmy się pokochać po 6 tyg. No i nic z tego nie wyszło, skończyło się śmiechem[emoji14]taka Sucha jestem, że palca nie wcisniesz[emoji14]dziewica aż szok.
Można na mnie spokojnie mówić:
"Sucha pi*da" hehehehe

Zazdroszczę. Ja mam taką ochotę na sex a tu dupa. Może za pół roku. Zakazany owoc.
Męża SMSami i MMSami mecze. Już nie daję rady. Inne sposoby to tylko pocieszenie. Ja chcę prawdziwego SEXU.

dziewczyny, byłam dziś na teście glukozy ,wytrzymałam pół godziny i wszystko zwymiotowałam:/
potem w drodze do domu wymiotowałam jeszcze 2 razy:/

łeb mi pęka, no jakaś tragedia, przespałam się, zjadłam teraz suchą bułkę i czuję, że polecę do kibla jeszcze raz:/
Miała tak któraś????

glukozę wypiłam z sokiem z cytryny, muszę powtórzyć to badanie, a co będzie jak znów wszystko zwrócę? To się powtarza do skutku??

Mnie w tej ciąży totalnie odrzuciło od słodyczy, a po tej glukozie myślałam, ze zejdę:/

Będziesz musiała powtórzyć. Zrób sobie słabą herbatę z cytryna i dodaj glukoze. Mi tak kazaly zrobić kobiety w laboratorium- pomogło. Ponoć nie można tak robić bo wyniki mogą wyjść ciut oszukane ale lepsze to niż wymioty.

Dziewczyny a robicie wszystko w domku np mycie okien?? Kurczę w kuchni mialam tak brudne okno ze juz patrzeć nie Szlo.. A ja nadgorliwa i je umylam.. Po chwili zaczął mi sie napinać brzuch i bolec.. Polozylam sie i po chwili minelo i nawet maly zaczął sie ruszać.. To sie uspokoilam ale chyba nie powinno sie takich rzeczy robic? Niby mam tesciowa naprzeciwko ale jakos nie chce mi sie jej prosić a ona widzi w jakim stanie jestem a sama mi nie zaproponuje ze cos pomoże.. A o firankach nie wspomnę, siwe i brudne prane przed świętami w marcu..

Co o tym myślicie??

Ostatnio pranie na działce w pralce Frani robiłam i też to samo miałam tylko że od godz 12 trzymało mnie do 18. nawet nospa nie pomagała.

Ja tak miałam... Do tego serducho mi waliło strasznie. Powtórzyłam na drugi dzien, ale zabrałam ze sobą męża na wszelki wypadek, bo po pierwszej czułam sie fatalnie, a musiałam przez poł Warszawy sama samochodem wracać... Na drugi dzien sie śmiałam, ze maz dopilnował żebym juz nie zwymiotowała przed czasem, ale tylko wybiły 2 h, pobrali mi krew i od razu wszystko co zostało zwymiotowałam.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Szczesciara. Mi kazał zrobić po godz i po dwóch. Myślałam że zejdę z głodu. I te igły co godzina.

Siostra dzwoniła. Będzie miała synka czyli łącznie parka. fajnie.

Co do pomagania przez męża to trzeba go mieć przy sobie. Moj pracuje w stolicy a ja na Mazurach i jak go wykorzystać? Ogólnie wolę sama sprzątać w domu. On z dzieciakami więcej ostatnio siedzi. Zresztą one ostatnio mówią że mama bawić się nie umie bo co mama wie o gwiezdnych wojnach, lego, piłce nożnej itp. Nawet biegać i jeździc rowerem teraz nie moze. No co racja to racja.

Napisane na E5603 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[elifit]

Dzień dobry,

Mąż mnie wieczorem wkurzył bo a) nieogolony b) śmierdział fajkami czy czymś, w efekcie miałam wrażenie że kocham się z żulem :/ szybko to to skończyłam i doprosiłam się miziania. Lipa dziś mu wypomne

Współczuję dziewczyny nieobecności męża w domu, nawet psychicznie odsapnąć nie można a co dpiero mówić o pomocy w domu.

Zuza znów przespała noc, rośnie to małe. Wczoraj narzekałam na wzdęcia i mówiłam do męża że brzuch mnie boli, a Zu wychwyciła i mówi "nie boli brzuszek? nie boli Lilka?" mówię że troche boli a ona "nieee boliii". Martwi się dziecko i wypiera prawdę

A wczoraj jeszcze uderzyła mocno Aru, rozpłakał się a ta wpadła w panikę że on się rozpłakał. Płakała potem wtulona we mnie i powtarzała że "uderzyła Aru" wyrzuty sumienia takie ogromne dziecko miało.

Miłego piateczku, PRZYPOMINAM ŻE DŁUGI WEEEEEEKEEND

 

[Luxuorius]

hej
Czarownica pisalas o ruchach, a Natana tez roznie czuje, sa dni, ze szaleje a sa takie, ze zaczynam schizowac jak wczoraj, ale zjadlam pączka i dostalam kilka kopniakow ale tak jak dziewczyny pisza warto sie na ktg przejechac jak kilka dni sie ruchow nie czuje, ja tak zrobie jak znow bedzie przerwa dwudniowa...

wczoraj znow dostalam pelno ubran od bratowej do malego, nie mam juz gdzie tego trzymac, musze kupic lovele i je przeprac i zaczac powoli segregowac, ale jeszcze mam duzo do kupienia i czeka mnie pranie, prasowanie, pranie, prasowanie...dobrze, ze l4 blisko

 

[elifit]

Lux bratowa ci dała też większe rozmiary? Ja zawsze wyciągam worek na 3 miesiące, czyli teraz wyciągnę rozmiar 56 i 62. Reszty nie miałabym gdzie trzymać.

 

[LisiaMama]

Lux bratowa ci dała też większe rozmiary? Ja zawsze wyciągam worek na 3 miesiące, czyli teraz wyciągnę rozmiar 56 i 62. Reszty nie miałabym gdzie trzymać.

Ale wam fajnie, ja muszę sie we wszystko od podstaw zaopatrzyć sama [emoji53] a ze zawsze patrzę na jakość produktów to wynosi mnie to majątek... Porobilam listy na kazdy miesiąc i co miesiąc zaopatrzanie sie w zaplanowana czesc rzeczy


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom