reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Alez mialam sen! bylam na sali takiej jak mala kinowa w ktorej bylo jakies 50 osob na spotkaniu sluzbowym i nie dziala prezentacja. chcialam jakos ratowac sprawe, poszlam po drigi projektor i tym samym z uczestnika stalam sie prowadzaca i ofiara tej sytuacji. nie udalo mi sie uruchomic. musialam spotkanie zakonczyc i wyjasnic wszystkim w tym jakiemus typowi dyrektorowi ze no w sumie to nie moja wina bo mialam uczestniczyc w spotkaniu a nie przygotowac je. on byl zimno ironiczny w podumowujacej rozmowie...normalnie obidzilam sie zestresowana:)
czytalam ze w ciazy sny sa bardzo wyraziste, tez tak macie? dodam ze lenie sie na L4 wiec abstrakcyjny temat.

Zeby do czegos dojsc trzeba wyruszyc w droge
Ja mam codziennie kilka snów i są takie bardzo realistyczne. Jedne przyjemne, a inne przerażające. Dzisiaj śniło mi się, że porwałam dziecko ok.5lat i dzwoniłam po okup za nie [emoji16] Ale później się przestraszyłam i je oddałam. Śnił mi się też były facet,że niosłam z nim telewizor do mojego aktualnego mieszkania i spadł nam na schodach [emoji2] hehe [emoji5] Codziennie mi się coś śni,przed ciążą tak nie miałam :)

Napisane na GT-I9505 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
My też często śpimy z małą razem ale ona się tak rozpycha! Dzisiaj spala z nami ale co 30 min się budzila... ledwo żyję...

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
 
My cały czas śpimy z małą a teraz szczególnie nie będziemy jej eksmitowac, żeby nie czuła się odrzucona kiedy pojawi się nowy członek rodziny. Wszystko w swoim czasie. Ale nam w ogóle się nie pali bo nie mamy osobnego pokoju dziecięcego, więc nawet jakby spała oddzielnie to i tak w tym samym pokoju.
A do spania razem można się przyzwyczaić. Przeważnie jak ja przychodzę spać to ona śpi na moim miejscu, najczęściej w poprzek i tak się lubi układać, ale jakoś dajemy radę;)

Tak u nas mały tez na razie bedzie jescze spal z nami. Mamy łóżko 180 cm na 200 wiec jest miejsce. Lubie jak sie maly do nas przytula. Taki slodziak:) pewnie bedzie mi to przeszkadZać jak brzusio będzie wiekszy ale na razie jest wygodnie :)
Moj wylądował z nami w łóżku bo było do wyboru albo spimy razem i na prawdę śpimy albo oddzielnie i wstajemy my i caly blok co godzinę. W takim układzie dalismy radę miesiąc i się poddalismy ;)


 
Czesc kochane :)

mnie od rana klul brzuch i to mocno, ale potem przestal i jest spokoj, co do snow to hmm nie pamieatm ich teraz za bardzo a jesli juz jakis zapamietam to jest to koszmar
Ja tez nie pamietam pozytywnych snow, jedynie koszmary i mam wrazenie, ze tylko one mi sie snia.

Anio0 mamy podobne rozterki ;-) tez sie zastanawiam czy wszystko dobrze, ale za chwile sobie powtarzam, ze nie mozna dac sie zwariowac wlasnym myslom. Musi byc dobrze! Tez mam takie mysli, ze najchetniej juz zaraz bym pojechala do gina i sprawdzila czy wszystko jest okej bo do mojej wizyty jeszcze 13 dni, ale jesli nie ma powodow do paniki wole zagryzc zeby i wytrzymac do 31ego. U mnie tez brzuch zaginal w akcji, ale wymioty sie utrzymuja, mecza mnie strasznie od 2dni.

Mi sie zdazylo kliknac " nie lubie tego " na watku wizytowym pod zdjeciem USG jednej z Was :O Zamarlam bo na telefonie nie trafilam i zamiast "lubie to" wcisnal sie kciuk w dol. Cofnelam ocene i kliknelam w to co chcialam, ale zdaza sie naklikac w cos przez przypadek, szczegolnie na telefonie. Takze jesli komus cos kliknelam to przepraszam, nie mialam tego na mysli. Paluchy mam za duze a ekran w tel za maly ;)
 
Tak u nas mały tez na razie bedzie jescze spal z nami. Mamy łóżko 180 cm na 200 wiec jest miejsce. Lubie jak sie maly do nas przytula. Taki slodziak:) pewnie bedzie mi to przeszkadZać jak brzusio będzie wiekszy ale na razie jest wygodnie :)
Moj wylądował z nami w łóżku bo było do wyboru albo spimy razem i na prawdę śpimy albo oddzielnie i wstajemy my i caly blok co godzinę. W takim układzie dalismy radę miesiąc i się poddalismy ;)



Ja odkładam 7 mcy potem stwierdziłam koniec bo się wykoncze i zaczęłam spać Mąż popiera rozwiązanie Zresztą mu jedno bo i tak to ja wstaje do małej, w sumie jeszcze by tego brakowało żeby uwagi zgłaszał ;) ;p
 
Czesc kochane :)


Ja tez nie pamietam pozytywnych snow, jedynie koszmary i mam wrazenie, ze tylko one mi sie snia.

Anio0 mamy podobne rozterki ;-) tez sie zastanawiam czy wszystko dobrze, ale za chwile sobie powtarzam, ze nie mozna dac sie zwariowac wlasnym myslom. Musi byc dobrze! Tez mam takie mysli, ze najchetniej juz zaraz bym pojechala do gina i sprawdzila czy wszystko jest okej bo do mojej wizyty jeszcze 13 dni, ale jesli nie ma powodow do paniki wole zagryzc zeby i wytrzymac do 31ego. U mnie tez brzuch zaginal w akcji, ale wymioty sie utrzymuja, mecza mnie strasznie od 2dni.

Mi sie zdazylo kliknac " nie lubie tego " na watku wizytowym pod zdjeciem USG jednej z Was :O Zamarlam bo na telefonie nie trafilam i zamiast "lubie to" wcisnal sie kciuk w dol. Cofnelam ocene i kliknelam w to co chcialam, ale zdaza sie naklikac w cos przez przypadek, szczegolnie na telefonie. Takze jesli komus cos kliknelam to przepraszam, nie mialam tego na mysli. Paluchy mam za duze a ekran w tel za maly ;)
ja jak juz zaszlam a nie wiedzialam, ze jestem w ciazy to mialam sen, ze dostalam @ a to zawsze przeciwienstwo snu jest i sie sprawdzilo
 
reklama
Czesc kochane :)


Ja tez nie pamietam pozytywnych snow, jedynie koszmary i mam wrazenie, ze tylko one mi sie snia.

Anio0 mamy podobne rozterki ;-) tez sie zastanawiam czy wszystko dobrze, ale za chwile sobie powtarzam, ze nie mozna dac sie zwariowac wlasnym myslom. Musi byc dobrze! Tez mam takie mysli, ze najchetniej juz zaraz bym pojechala do gina i sprawdzila czy wszystko jest okej bo do mojej wizyty jeszcze 13 dni, ale jesli nie ma powodow do paniki wole zagryzc zeby i wytrzymac do 31ego. U mnie tez brzuch zaginal w akcji, ale wymioty sie utrzymuja, mecza mnie strasznie od 2dni.

Mi sie zdazylo kliknac " nie lubie tego " na watku wizytowym pod zdjeciem USG jednej z Was :O Zamarlam bo na telefonie nie trafilam i zamiast "lubie to" wcisnal sie kciuk w dol. Cofnelam ocene i kliknelam w to co chcialam, ale zdaza sie naklikac w cos przez przypadek, szczegolnie na telefonie. Takze jesli komus cos kliknelam to przepraszam, nie mialam tego na mysli. Paluchy mam za duze a ekran w tel za maly ;)

Anioo, mydream ja tez mam takie rozterki. Brzuch mniejszy tylko lekkie mdłości zero bólu piersi. Wizyta tez za 13 dni. Zyje tylko tym ze ten detektor mi przyjdzie i uda sie wysluchac dziecko. Eh a jak sie nie uda to dopiero zeswiruje. Co my kobiety przeżywamy to faceci nawet sie nie domyslaja. Hehe ja jak wariatka sie czuje całkowicie:) przezyc te dwa tyg i będę spokojniejsza :)


 
Do góry