anio0
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2015
- Postów
- 3 376
Cześć kobitki ja wczoraj już nie miałam żadnych nieprzyjemnych sytuacji, więc lekarza sobie odpuściłam. Gardło daje mi się jednak we znaki, katar mnie zabija psychicznie powoli i już sił nie mam żeby walczyć z tym wszystkim. Ale wizyta już za tydzień, jakoś damy radę.
Boję się o maleństwo, bo ani biustu nie czuję, ani brzucha... ba, brzucha nawet już nie widać, a był naprawdę pokaźny. Mąż mój kochany mnie jednak bardzo wspiera i staram się patrzeć na świat optymistycznie. Wczoraj kupił mi już taką poduszkę do spania dla ciężarnych i do karmienia po porodzie taki rogal, pewnie kojarzycie. I tak jak niektóre z Was piszą, że nie chcą zapeszać szybkimi zakupami, tak nam obojgu chyba pomaga to uwierzyć, że będzie dobrze. W końcu obie moje koleżanki, które zaszły w ciążę zaraz po mojej pierwszej od razu się nimi chwaliły i zaczęły robić zakupy i wszystko jest dobrze dzieciaczki zdrowe. Ja z kolei nie chciałam się za szybko zdradzać i miałam wciąż złe przeczucia i mam wrażenie, że przez to jakoś przyciągnęłam to co się później wydarzyło.
Ech... pewnie trochę niespójnie zaczęłam dzień, co?
Boję się o maleństwo, bo ani biustu nie czuję, ani brzucha... ba, brzucha nawet już nie widać, a był naprawdę pokaźny. Mąż mój kochany mnie jednak bardzo wspiera i staram się patrzeć na świat optymistycznie. Wczoraj kupił mi już taką poduszkę do spania dla ciężarnych i do karmienia po porodzie taki rogal, pewnie kojarzycie. I tak jak niektóre z Was piszą, że nie chcą zapeszać szybkimi zakupami, tak nam obojgu chyba pomaga to uwierzyć, że będzie dobrze. W końcu obie moje koleżanki, które zaszły w ciążę zaraz po mojej pierwszej od razu się nimi chwaliły i zaczęły robić zakupy i wszystko jest dobrze dzieciaczki zdrowe. Ja z kolei nie chciałam się za szybko zdradzać i miałam wciąż złe przeczucia i mam wrażenie, że przez to jakoś przyciągnęłam to co się później wydarzyło.
Ech... pewnie trochę niespójnie zaczęłam dzień, co?