reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Moja rodzina,znajomi i nawet kilka osób w pracy wie. Ale uważam, że szczęściem trzeba się dzielić a co ma być to będzie.... chociaż i tak mam strach w głowie to staram się myśleć pozytywnie... jednak 85% kobiet szczęśliwie donosi ciaze.... :)

Napisane na GT-I9515 w aplikacji Forum BabyBoom
U mnie w pracy wszyscy wiedzą, bo mam porąbaną kierowniczkę personalną. Chodziła i wszystkim mówiła, że w ciąży jestem. Oby było dobrze
 
reklama
Mnie nic już nie pocieszy, ale za to ja Was pocieszę: z Grudniowek już za wiele dziewczyn odpadło, statystycznie. Więc Wam się uda.
Boję się jak cholera.
Pokłóciłam się że swoim.
Masakra.
Kto zrobi listę? Wolałabym swoją usunąć w miarę możliwości. Jeśli by któraś z Was była tak dobra i napisała do administratorów, żeby wypieprzyli wątek w całości, to byłoby super. Nie mam na to głowy. Robię listę rzeczy do szpitala. Trzymajcie się.
 
Mnie nic już nie pocieszy, ale za to ja Was pocieszę: z Grudniowek już za wiele dziewczyn odpadło, statystycznie. Więc Wam się uda.
Boję się jak cholera.
Pokłóciłam się że swoim.
Masakra.
Kto zrobi listę? Wolałabym swoją usunąć w miarę możliwości. Jeśli by któraś z Was była tak dobra i napisała do administratorów, żeby wypieprzyli wątek w całości, to byłoby super. Nie mam na to głowy. Robię listę rzeczy do szpitala. Trzymajcie się.
Kochana jestem z Tobą cały czas myślami. Bądź dzielna... odpocznij.. dbaj o siebie. Nic Cię nie pocieszy... ale kiedyś napewno Tobie się uda i będziesz szczesliwa. Tego Ci życzę z całego serca!

Napisane na GT-I9515 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Agnesis przed tobą żałoba, przejdziecie przez wszystkie jej etapy razem. Złość jest normalna. Dajcie sobie czas.
Jesteśmy z Tobą myślami :*
 
Kochana, a co w ogóle lekarz powiedział? Dzidzia od dawna nie żyje? :( wiesz... nie tak dawno przechodziłam przez to samo, chętnie pomogę w miarę możliwości. Jeśli nasz jakies pytania to wal śmiało.
Mnie nic już nie pocieszy, ale za to ja Was pocieszę: z Grudniowek już za wiele dziewczyn odpadło, statystycznie. Więc Wam się uda.
Boję się jak cholera.
Pokłóciłam się że swoim.
Masakra.
Kto zrobi listę? Wolałabym swoją usunąć w miarę możliwości. Jeśli by któraś z Was była tak dobra i napisała do administratorów, żeby wypieprzyli wątek w całości, to byłoby super. Nie mam na to głowy. Robię listę rzeczy do szpitala. Trzymajcie się.
 
Mnie nic już nie pocieszy, ale za to ja Was pocieszę: z Grudniowek już za wiele dziewczyn odpadło, statystycznie. Więc Wam się uda.
Boję się jak cholera.
Pokłóciłam się że swoim.
Masakra.
Kto zrobi listę? Wolałabym swoją usunąć w miarę możliwości. Jeśli by któraś z Was była tak dobra i napisała do administratorów, żeby wypieprzyli wątek w całości, to byłoby super. Nie mam na to głowy. Robię listę rzeczy do szpitala. Trzymajcie się.
Rozumiem co czujesz. Zajmiemy się wątkiem z listą grudniówek. Na razie ja nie czuję się na siłach, żeby się tym zająć. Za bardzo denerwuję się swoją wizytą po tym co Ciebie spotkało.
 
Mnie nic już nie pocieszy, ale za to ja Was pocieszę: z Grudniowek już za wiele dziewczyn odpadło, statystycznie. Więc Wam się uda.
Boję się jak cholera.
Pokłóciłam się że swoim.
Masakra.
Kto zrobi listę? Wolałabym swoją usunąć w miarę możliwości. Jeśli by któraś z Was była tak dobra i napisała do administratorów, żeby wypieprzyli wątek w całości, to byłoby super. Nie mam na to głowy. Robię listę rzeczy do szpitala. Trzymajcie się.

Trzymaj się, odpoczywaj.. Jak to przeczytałam to aż mi łezki poleciały. Straszne jest to ze ktos potrafi usunąć ciążę bo jej nie chce, a ktos kto jej pragnie traci ja. życie jest takie niesprawiedliwe.. Bądź silna
 
reklama
Antiope pocieszę Cie, że jak zanikły mi objawy jakoś w piątek czy sobotę, to miałam USG wtedy w szpitalu w poniedzialek i dziecko żyło. Mówiłam lekarce, że mdłości minęły, piersi ledwo wrażliwe, ale mówiła że skoro dziecko żyje to jest ok.

Anio lekarz dużo mówił, ale ja już byłam w innym świecie, więc wiem tylko, że mam skierowanie do szpitala.

Ok nie zasmiecam Wam już tematu. Mam nadzieję, że Wam wszystkim się uda dotrwać do grudnia. Pa.
 
Do góry