Dokladnie tak jak piszesz - jak juz podjal decyzje, to sie wkrecil na maksa i jest naprawde zaangazowany. Poki co mielismy tylko jeden chwilowy kryzys, ale to ja dosc mocno przeginalam z fochami a on tez mial slabszy dzien i wybuchlo. Tak to dzielnie bierze moje zachowania na klate i zaciera lapki na kolejne wizyty u lekarza
Dokladnie tak
Dom narodzin jest odpowiednikiem tego Centrum narodzin tutaj. Jest to darmowa opcja dla osob, ktore chca wylozwanej atmosfery, bez szpitala i szpitalnego klimatu a cala ciaza przebiega w miare bezproblemowo i lekarz nie jest konieczny. Tez jest umiejscowiony obok szpitala, jednak akurat w tym szpitalu nie ma porodowki i w razie "wu" trzeba kawalek dojechac. W 24tc dostaniemy zaproszenie na 2h zwiedzanie z wykazem statystyk, omowieniem planu B etc. W tym konkretnym centrum 80% kobiet zaczelo porod w basenie, 60% urodzilo w nim
Tez mi sie basen wydaje mega fajna, relaksujaca i rozluzniajaco opcja.
Nie martw sie kochana! Wszystkie damy rade
Do mnie poki co nie dociera, ze za pare miesiecy naprawde bede miala wyladowac na porodowce i wydaje mi sie to totalnie surrealistyczne. Kompletnie sobie tym poki co glowy nie zawracam i staram sie myslec pozytywnie.
Chodzila ktoras z Was na joge w ciazy?