reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Jezu dalej mnie muli. Ale maliny to jest to, chce mi się malin...

Izu współczuję spotkania z takim babskiem. U Ciebie na pewno jest w porządku, nie denerwuj się. Ja jak byłam w poprzedniej ciąży, to miałam spotkanie z takim jednym „ginekologiem”. Moja pani doktor dała mi skierowanie do szpitala na którym napisała „podejrzenie ciąży obumarłej”, jak powiedziała po to, żeby mieć pewność, że przed zabiegiem jeszcze raz zrobią usg i sprawdzą. No i z tym skierowaniem przyjmował mnie taki "lekarz" i się mnie z irytacją w głosie pyta: „To co w końcu, jest ta ciąża obumarła, czy nie?” Normalnie mnie się wtedy łzy w oczach zakręciły. Jak lekarz może być tak mało delikatny w takich sytuacjach. Ja rozumiem, że to dla niego coś codziennego i zwyczajnego, ale dla mnie to tragedia i należałoby drugiego człowieka uszanować. Na szczęście później już na tego lekarza nie trafiłam i inne lekarki się mną zajmowały. Dobrze, że Ci ta Twoja ginka chociaż luteinę przepisała. O nie, ale tekst o trzecim dziecku, to też przegięcie. Normalnie nie mam słów na takich ludzi. Wszystko będzie dobrze i na pewno te plamienia to nic poważnego, a luteina tylko dla komfortu psychicznego potrzebna. Ja niestety też nie potrafię w podobnych sytuacjach odpowiednio zareagować, czego bardzo żałuję.


aneta
może lepiej, że jesteś w szpitalu dalej, bo przynajmniej pod opieką i tam to na pewno nic się nie stanie maluszkowi.

mania super wieści. Gratuluję :happy2:
 
reklama
Niektorzy ludzie sa okrutni :( To na szczescie nie moja ginka prowadzaca, tylko dzis jak na zlosc innego lekarza nie bylo nigdzie :( zaluje jak nie wiem ze u niej bylam no ale faktycznie, psychicznie czuje sie "bezpieczniej" ze mam ta luteine. Pozdrawiam!

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka
 
Czesc dziewczyny mam pytanie bo niektóre z Was juz doświadczone mamy albo juz macie za soba te pierwsze szczesliwe USG z serduszkiem .A wiec 15,03 czyli 31 dni temu zabieg inseminacji( ze wzgledu na brak owulacji i PCO ) czy mysicie ze powinno byc w przyszłym tyg( mam wizyte 19,04) bijące srduszko czy powinnam jeszcze czekac gdyby na usg nie było serduszka i lekarz chciał wysłac mnie na łyżeczkowanie? Dodam ze nie krwawie ,brzuch mnie nie boli a lekarz mnie wczoraj poinformował przez tel ze hcg przyrasta własciwie i progesteron tez
 
Izulqa napisz skargę do NFZ na to babsko. Wszystko wszystkim, ale nie ma prawa Ci wycieczek osobistych urządzać. Nie martw się, na pewno wszystko będzie dobrze :)
Aneta trzymaj się, szpital to niefajne miejsce. Ale jak trzeba to trzeba.
Mania gratulacje! Niech mały człowiek rośnie zdrowo!
 
Mój D wrócił z pracy i powiedziałam mu o tych malinach i kochany od razu poleciał do sklepu i mi kupił. I wiecie, że mi prawie całkiem po ich zjedzeniu mdłości odpuściły :laugh2:
aniek nigdy nie powinni Cię wysyłać na łyżeczkowanie już po jednym usg. Powinni zrobić tydzień później kontrolne, sprawdzać przyrost bety itd. Jeśli do zapłodnienia doszło miesiąc temu, to wychodzi teraz jakoś 5-6 tydzień, więc w przyszłym tygodniu serduszko już powinno być. Jeśli chodzi o moje doświadczenia, to z synkiem pierwsze usg miałam dopiero w 7t4d i synek miał już wtedy 1,5 cm, a przy takiej wielkości to chyba już raczej nie ma bata, żeby serduszko nie biło
 
Antiope czyli jak pojde w najbliższy wtorek na usg to serduszko powinno byc? to bedzie 35 dni po inseminacjii? Ja jednak chcałabym nawet jak wtedy nie bedzie widac serduszka jeszcze poczekac ,moze akurat ...moze to serduszko wykształci sie pozniej?
 
Aniek serduszko będzie. Zobaczysz na usg :) a w razie by nie było to i tak bym poczekała jeszcze tydzień. Zawsze można usg powtórzyć u innego lekarza. Może gdzieś mają jakiś nowoczesniejszy sprzęt, może będą widzieć dokładniej, więcej...
 
Dziekuje Agnesis Tak bardzo sie boje Prawie 3 lata temu straciłam ciąże ,poroniłam wtedy 3 lata starań leczenia ,płaczu i boje sie ze znów to sie zle skonczy
 
Antiope czyli jak pojde w najbliższy wtorek na usg to serduszko powinno byc? to bedzie 35 dni po inseminacjii? Ja jednak chcałabym nawet jak wtedy nie bedzie widac serduszka jeszcze poczekac ,moze akurat ...moze to serduszko wykształci sie pozniej?


Moim zdaniem to za wcześnie na serduszko, ja mam teraz 5t 5d (41dc ) i serduszka jeszcze nie widać ale dzidziuś jest, może się pojawić za tydzień -dwa, jakby był to 8-9 tydzień i serduszka dalej by nie było to wtedy bym zaczęła się martwić a póki co to czekaj spokojnie na pojawienie się serduszka a poza tym to lekarz może mieć stary sprzęt i dlatego nie widać albo jest poprostu jeszcze za wcześnie.
 
reklama
Lastpetunia ale Ty masz 5t5d od okresu a od zapłodnienia mniej. A inseminacje liczy się jako moment zapłodnienia. Tak myślę, dlatego powinno już być we wtorek :)
 
Do góry