reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Mam do Was dość dziwne pytanie... czy odczuwacie czasem takie chwilowe bulgotanie w brzuchu? Dokładniej w okolicy jednego z jajników. Zupełnie jakby woda mi się tam gotowała :p
 
reklama
Anio0 Gabinia ma rację, to gazy. :happy: Macica rośnie i się jelita przemieszczają i odczuwasz to inaczej niż do tej pory.
 
Ale widzicie jak dobrze jest mieć takie forum ;) bo ja bym zaraz całą masę złych rzeczy do tego dodała... a tak to mogę spać spokojnie ;)
 
No dokladnie, ostatnio pisalam wlasnie ze tez czuje ja mi sie gazy przesuwaja i mam tak calutki czas :-) :-) takie ciąża plata figielki hehe

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka
 
Ja od początku czułam, że się nam udało. Takie dziwne skurcze miałam, inne jak na okres. Cały czas mam zgagę, czasem pobolewa mnie podbrzusze,mam mdłości, ciągle chce mi się spać, zawroty głowy i lekki ból sutków. Mam przeczucie, że będzie chłopiec :) mój wewnętrzny głos mi tak mówi :D
 
Ja tez dołączam do grona dziewczyn z bulgotaniem. Caly czas czuje jak mi sie tam przelewa ale ja kuz sobie czarny scenariusz wyobrazilam.

Ja tez czulam ze się udało od razu. Zreszta przy kazdej ciazy tak mialam. Taki dziwne uczucie :)
Jak Bog da to bedzie chlopiec tak mysle. Oby byl silny .
 
Ja na poczatku cierpialam na bezsennosc ale juz mi troche przeszlo ... aaa czasami mnie pępek pobolewa też tak macie ? Znajoma sie ze mnie smieje, ze ona tak miala ale w 8 mies a nie na poczatku ciazy ...
 
reklama
Witaj, Aneto :) jak się czujesz?

Jeśli chodzi o przeczucia... ja też od razu wiedziałam, że się udało :) zarówno za pierwszym razem, jak i teraz. Różnica jest jednak taka, że poprzednio cały czas miałam złe przeczucia. Czułam, że rośnie mi tam męski fasolek i że coś mu się złego stanie... teraz mam dziwne sny, że będą bliźniaki - zobaczymy ;) ale to chyba bardziej moja podświadomość się udziela, bo zawsze się śmiałam, że będę miała bliźniaków i nazwę ich Konstanty i Ildefons ;) chyba nietrudno odgadnąć teraz moje nazwisko :D
 
Do góry