reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Oj to zazdroszczę Ci bardzo takiego podejścia i tej radości. Ja jeszcze nie potrafię się cieszyć ciążą. Jeszcze gdzieś strach we mnie siedzi i niepewność. Mimo że to już 12+5...
 
reklama
Wiecie co a ja chyba inna jestem.
Ta ciążę przeżywam równie mocno jak dwie wcześniejsze.
Co dziennie czytam co u dzidziola nowego, jakie postępy robi tego dnia, mimo że mam dwóch synów i skupiam się na nich to ciągle myślę o tej ciąży, płacze na usg, czy jak słyszę bicie serca. Codziennie sprawdzam wagę swoją, robię foto brzucha co tydzien, szykuje listę zakupów, siedzę na allegro i szukam dodaje do obserwowanych aukcji co mi się podoba. No szaleństwo jak bym pierwszy raz była w ciąży.moze dlatego że długa przerwa między ciazami? Może dlatego że chłopaki już mojej uwagi aż tak nie potrzebują bo sami sobą potrafią się zająć i dlatego mam dużo czasu na myślenie itp.
Niewiem.
A może dlatego że chce cieszyć się każda chwila tej ciąży bo wiem że to moja już ostatnia.

Napisane na D6503 w aplikacji Forum BabyBoom
No pewnie ta dłuższa przerwa ma też znaczenie, jakbyś to robiła po raz pierwszy. A może Ty już poprostu taki sentymentalny typ jesteś.
Ja też przeżywam tą ciążę, też czytam co u dzidzi i robię wszystko, albo prawie wszystko to co w pierwszej ciąży, tylko jakoś tak spokojniej do tego podchodzę. Jest we mnie entuzjazm, ale porównałabym to w ten sposób: W pierwszej ciąży było "WOW!:-D:yes::-D", a teraz jest "Super! :happy:"
 
jak to sie mowi, kazda ciaza inna, ja moja obecna inaczej przechodze inaczej niz tamta, objawy podobne, ale sam przebieg od poczatki inne, moze Ty po prostu nie mialas kiedy zregenerowac organizmu po stracie, bo szybko zaszlas

Tak. Mi tez tak się wydaje. Ale nie żałuję. Kocham tego babla juz niesamowicie :)


 
Wiecie co a ja chyba inna jestem.
Ta ciążę przeżywam równie mocno jak dwie wcześniejsze.
Co dziennie czytam co u dzidziola nowego, jakie postępy robi tego dnia, mimo że mam dwóch synów i skupiam się na nich to ciągle myślę o tej ciąży, płacze na usg, czy jak słyszę bicie serca. Codziennie sprawdzam wagę swoją, robię foto brzucha co tydzien, szykuje listę zakupów, siedzę na allegro i szukam dodaje do obserwowanych aukcji co mi się podoba. No szaleństwo jak bym pierwszy raz była w ciąży.moze dlatego że długa przerwa między ciazami? Może dlatego że chłopaki już mojej uwagi aż tak nie potrzebują bo sami sobą potrafią się zająć i dlatego mam dużo czasu na myślenie itp.
Niewiem.
A może dlatego że chce cieszyć się każda chwila tej ciąży bo wiem że to moja już ostatnia.

Napisane na D6503 w aplikacji Forum BabyBoom
ja sie zaczynam cieszyc z ciazy, ale boje sie kupic cokolwiek, poczekam do czerwca do kolejnego usg :)
 
ja sie zaczynam cieszyc z ciazy, ale boje sie kupic cokolwiek, poczekam do czerwca do kolejnego usg :)
Ja też jeszcze nic nie kupuje, nie mam jeszcze dosłownie nic.
Ale listę tworzę, przeglądam allegro i co mi się podoba do obserwowanych dodaje. Już się nie mogę doczekać aż będę zamawiać [emoji7][emoji7]

Napisane na D6503 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja też jeszcze nic nie kupuje, nie mam jeszcze dosłownie nic.
Ale listę tworzę, przeglądam allegro i co mi się podoba do obserwowanych dodaje. Już się nie mogę doczekać aż będę zamawiać [emoji7][emoji7]

Napisane na D6503 w aplikacji Forum BabyBoom

Ja mam na ebay pozaznaczane co chce. Taki kosz do spania hustawke i wozek podwojny ale bede sie orientować pozniej jak wszystko będzie dobrze :)


 
reklama
Bonusowa a w tym wiaderku od samego początku myłaś tam się w ogóle podtrzymuje dziecko czy samo siedzi? A do którego mca starcza?

Tak, od samego początku. Tam dziecka nie trzymasz, ono przyjmuje pozycję jak w brzuchu i noworodkom tylko główkę się podtrzymuje. A na ile starcza? Ciężko powiedzieć. Widziałam na filmikach jak wciskają tam i roczniaki chyba ale moja tak z 7-8 miesięcy się w nim kąpała a potem jak już siedziała sama to próbowała w nim wstawać ;) więc przeszłyśmy do wanienki.

Wiem... i myślę nad tym skąd taką sumę pieniędzy wziąć.. Choć Nifty i Harmony są tak samo "skuteczne" jak Pappa i nie zawsze dają prawdziwe wyniki.. Skontaktowałam się z taką babeczką, znajomą rodziny, która pracuje na śląskim uniwersytecie medycznym i jest położną w kilku oddziałach w Katowicach i mówiła, że ani nifty,ani harmony,ani ponowne zrobienie testu Pappa nie daje pewności..tylko amniopunkcja, która wykrywa wszelkie nieprawidłowośc ale jest ryzykowna bo faktycznie zdarzają im się poronienia.. Kazała mi to przemyśleć, zastanowić czy wytrzymam w stresie czy co mi da ta wiedza i podjąć decyzje bez pośpiechu.. :(

Nifty i harmony wychwytują komórki dziecka z krwi obwodowej matki, a skoro nawet są w stanie określić płeć to na pewno są bardziej pewne niż to głupie pappa.
Co do amnio. Musisz zadać sobie pytanie : co da mi ta wiedza? Tylko spokój i możliwość przygotowania się do przyjęcia na świat dzieciątka z ZD czy furtkę do aborcji? Jeśli to pierwsze, to myślę, że lepiej wykombinować kasę na nifty, która jednak najprawdopodobniej rozwieje wątpliwości. A jeśli to drugie, to rób amnio ale licz się z możliwością straty zdrowego dziecka. Niby 1% to nie aż takie ryzyko, ale jednak ktoś musi być tą jedną na sto i trzeba sobie z tego zdawać sprawę.

Ja brałam luteine od poczatku ciazy rano i wieczorem i jakos tydzien przed testem Pappa skonczylam brac,wiec nie wiem czy to mogło mieś wpływ jakikolwiek, tak samo jak anemia..
Nie wiem, mam mętlik w głowie...
A Ty sama od siebie Nifty robilas, czy mialas jakies przesłanki?

Progesteron z luteiny czy dupka jest wydalany w ciągu 12-24h od przyjęcia ostatniej dawki. Nie ma działania długotrwałego. Więc skoro przestałaś brać tydzień przed pobieraniem krwi to na to bym raczej nie zwalała.
 
Do góry