Grudniowe mamy 2016

[lenam77]

No właśnie przezierność 1,6mm , kość nosowa widoczna, przepływy w normie, serduszko też... nie mam pojecia dlaczego te wyniki takie złe. Mam nadzieje, że to przez tą luteinę.. Jak sama piszesz, będzie mnie to gryzło i będę żyła w stresie kolejne 5miesięcy... a teraz znowu stresuje się powikłaniami..

Pamiętaj ze są jeszcze przesiewowe testy typu harmony, niestety płatne. Dają ok 99% pewności. Nie martw się statystyką. Skonsultuj, przemyśl spokojnie...

 

[lenam77]

Dzięki kochana.. no ja od wczoraj po ścianach chodze i płacze a wiem, że to też niedobrze dla dziecka

Moja przyjaciółka miała 1:30 a urodzila zdrową córkę, która ma już roczek. Będzie dobrze, zobaczysz. Myśl pozytywnie i nie płacz, to stresuje dziecko.

 

[xXxIzuLQaxXx]

Podziwiam i Ciebie i Twoją koleżankę...
Ja nie wiem, nie jestem sobie nawet w stanie wyobrazić jak bym się zachowała na wiadomość o poważnie chorym dziecku... Nie dopuszczam do siebie takiej możliwości... Dlatego rozważam mimo wszystko amniopunkcję by nie żyć do końca ciąży w niepewności...

Nie ma co nas podziwiac. Ona nie miala pojecia ze urodzi chorego synusia bo lekarz jej nie wspomnial nawet o badaniu na toxoplazmoze. Ja wlasnie dzieki jej przypadkowi wiedzialam o tym badaniu, zreszta ja od razu dostalam skierowanie od lekarza i potem bylam w szpitalu i wyniki mialam coraz gorsze.. Mysle ze dzieki temu ze poznalam Kubusia mialam sile zeby urodzic swoje dziecko bez wzgledu na wszystko..

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Antiope]

Dziewczyny ale sie rozpisałyście Gratuluję wszystkich udanych wizyt. Ja wizytuję w piątek(prenatalne) i już nie mogę się doczekać [emoji5][emoji5]
Brzuch niestety dalej mnie pobolewa (3 dni pod rzad) to takie bóle żoładkowe. Niestety niektóre tak bolesne i łapiące przez dłuższy czas, że muszę brać nospę, żeby przestało. Wydaje mi się, że to wzdęcia lub kolki jelitowe. Piłam wcześniej wodę lekko gazowaną i może to ona tak spowodowala. Ale po 3 dniach to już powinno być ok... Trochę mnie to martwi.
W sobotę mam wesele bliskiej koleżanki i przez to nie wiem czy nie będę musiała odpuścić

No ja też takie żołądkowe bóle miałam ostatnio i do tego jeszcze w krzyżu mnie tak bolało, że za każdym razem jak podnosiłam małego, to myślałam, że sobie coś uszkodzę. Na szczęście dziś jest już lepiej.

 

[aneta_ck]

No ja też takie żołądkowe bóle miałam ostatnio i do tego jeszcze w krzyżu mnie tak bolało, że za każdym razem jak podnosiłam małego, to myślałam, że sobie coś uszkodzę. Na szczęście dziś jest już lepiej.

Ja takie bole czulam od soboty do poniedzialku. Jakby żołądek a potem na dole jak na okres a jak pomagalam malemu wejsc do krzesełka do karmienia to takie ciagniecie. Najgorzej jak muszę isc na toaletę j wtedy tez czuję taki bol. Balam sie ze to może łożysko sie odkleja albo nerki sie pogarszają bo plecy bolały. Dwoch lekarzy powiedziało ze wszystko jest w normie wiec moze moją racje. Przeszło mi wczoraj a od wczoraj od poludnia mam antybiotyk. Może od tej infekcji mnie bolało. Sama juz nie wiem.

 

[aneta_ck]

Magwa cos sie nie odzywasz. Wszystko ok? Kogo jeszcze ostatnio wpisow nie widzialam? Bonusowa?

 

[Luxuorius]

Ja takie bole czulam od soboty do poniedzialku. Jakby żołądek a potem na dole jak na okres a jak pomagalam malemu wejsc do krzesełka do karmienia to takie ciagniecie. Najgorzej jak muszę isc na toaletę j wtedy tez czuję taki bol. Balam sie ze to może łożysko sie odkleja albo nerki sie pogarszają bo plecy bolały. Dwoch lekarzy powiedziało ze wszystko jest w normie wiec moze moją racje. Przeszło mi wczoraj a od wczoraj od poludnia mam antybiotyk. Może od tej infekcji mnie bolało. Sama juz nie wiem.

kurcze Ty od poczatku ciazy zawsze cos

 

[aneta_ck]

kurcze Ty od poczatku ciazy zawsze cos

No właśnie nie wiem dlaczego. Z synem nawet nie czulam ze w ciazy jestem. Pracowałam do 34 tyg. Robilam wsZystko w domu. Spacerowalam na basen jezdzilam. I wszystko git. A teraz od początku jazda. Zupelnie tego sie nie spodziewalam.

 

[Luxuorius]

No właśnie nie wiem dlaczego. Z synem nawet nie czulam ze w ciazy jestem. Pracowałam do 34 tyg. Robilam wsZystko w domu. Spacerowalam na basen jezdzilam. I wszystko git. A teraz od początku jazda. Zupelnie tego sie nie spodziewalam.

jak to sie mowi, kazda ciaza inna, ja moja obecna inaczej przechodze inaczej niz tamta, objawy podobne, ale sam przebieg od poczatki inne, moze Ty po prostu nie mialas kiedy zregenerowac organizmu po stracie, bo szybko zaszlas

 

[joshi]

Wiecie co a ja chyba inna jestem.
Ta ciążę przeżywam równie mocno jak dwie wcześniejsze.
Co dziennie czytam co u dzidziola nowego, jakie postępy robi tego dnia, mimo że mam dwóch synów i skupiam się na nich to ciągle myślę o tej ciąży, płacze na usg, czy jak słyszę bicie serca. Codziennie sprawdzam wagę swoją, robię foto brzucha co tydzien, szykuje listę zakupów, siedzę na allegro i szukam dodaje do obserwowanych aukcji co mi się podoba. No szaleństwo jak bym pierwszy raz była w ciąży.moze dlatego że długa przerwa między ciazami? Może dlatego że chłopaki już mojej uwagi aż tak nie potrzebują bo sami sobą potrafią się zająć i dlatego mam dużo czasu na myślenie itp.
Niewiem.
A może dlatego że chce cieszyć się każda chwila tej ciąży bo wiem że to moja już ostatnia.

Napisane na D6503 w aplikacji Forum BabyBoom