reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Ja tez na poczatku myślałam ze dziewczynka , teraz to juz sama nie wiem. Moj mąż za to bardzo bardzo by chcial chłopca, mam nadzieje ze sie nie rozczaruje za bardzo jak bedzie dziewczynka. :) Mówi ze z dziewczynka nie wiedziałby co zrobic :D.
Faktycznie u nas w rodzinie sami mali chłopcy sie rodzą, nie ma jak sobie wyobrazić zajmowania dziewczynka.
Mi wszystko jedno przy pierwszym dziecku, najważniejsze żeby bylo zdrowe :)
 
reklama
Ja tez na poczatku myślałam ze dziewczynka , teraz to juz sama nie wiem. Moj mąż za to bardzo bardzo by chcial chłopca, mam nadzieje ze sie nie rozczaruje za bardzo jak bedzie dziewczynka. :) Mówi ze z dziewczynka nie wiedziałby co zrobic :D.
Faktycznie u nas w rodzinie sami mali chłopcy sie rodzą, nie ma jak sobie wyobrazić zajmowania dziewczynka.
Mi wszystko jedno przy pierwszym dziecku, najważniejsze żeby bylo zdrowe :)
mi tez wszystko jedno, moj raz mowi do brzucha moja malutka a raz moj malutki :) i caluje te moje zwalki tluszczu hihihi
 
Ja tez na poczatku myślałam ze dziewczynka , teraz to juz sama nie wiem. Moj mąż za to bardzo bardzo by chcial chłopca, mam nadzieje ze sie nie rozczaruje za bardzo jak bedzie dziewczynka. :) Mówi ze z dziewczynka nie wiedziałby co zrobic :D.
Faktycznie u nas w rodzinie sami mali chłopcy sie rodzą, nie ma jak sobie wyobrazić zajmowania dziewczynka.
Mi wszystko jedno przy pierwszym dziecku, najważniejsze żeby bylo zdrowe :)

A mój mąż bardzo dużo czasu spędza z córką. Wariują razem, dużo ją całuje, przytula, mizia po brzuszku, robią jakieś akrobacje. Mówi, że nie wie czy syna by tak dużo przytulał, pewnie trochę inaczej by spędzali czas.
 
mi tez wszystko jedno, moj raz mowi do brzucha moja malutka a raz moj malutki :) i caluje te moje zwalki tluszczu hihihi
Mój mówi moja mala ale chyba chodzi mu o "dzidzia" :D ale wiem ze bardzo chciałby miec synka , jak nie pierwsze dziecko to drugie. Z dziewczynka tez sobie na pewno poradzi tylko jeszcze o tym nie wie :)
 
A mój mąż bardzo dużo czasu spędza z córką. Wariują razem, dużo ją całuje, przytula, mizia po brzuszku, robią jakieś akrobacje. Mówi, że nie wie czy syna by tak dużo przytulał, pewnie trochę inaczej by spędzali czas.

Mysle ze u nas by bylo podobnie tylko ciężko mu to sobie wyobrazić :) fajna jest ta więź tatusiowo- córkowa.
 
reklama
dzis sie nawet smialam bo bylam pomoc przy bratanicy i ona zaczela mi plakac mowie niunia co znow? idziemy sprawdzic pieluszke a Elizabeth mowi jakby miala kupe to by bylo czuc, a ja mowie no ona taka wrazliwa za tatusiem bo on ma pupcie z porcelany, twoj synus, bratowa kwiczala ze smiechu :laugh2: oczywiscie kupka byla mikro, ale niuni juz nie pasilo, ona madra zaraz zaalarmuje, ze ma cos w pieluszce, oczywiscie sto usmiechow nam posylala z rana
 
Do góry