Witam się dziewczyny.
Nocka jako tako minęła bez większych rozmyślań.Trudno mam dziś wizytę i muszę ją zaliczyć. Chcę mieć to juz z głowy i usłyszeć że jest wszystko dobrze.
Nakręcam się bo chyba wszystkie objawy minęły. Wcześniej czułam dość wyraźnie podbrzusze, wieczorami nawet mocniej. Teraz cholera nic i to od kilku dni. Niewiem. Cycki też jakby mniej bolą, czuje je tylko wtedy jak ściągnę stanik to bolą od ciężaru swego. Oszaleje do tej 16.
Do tego mam stresa językowego, kurde no nieznam terminów szpitalnych i ginekologicznych po niemiecku [emoji23]. Dobrze ze maz idzie ze mną [emoji6]. Pocieszam się że tylko położne i panie w rejestracji są Niemkami, a lekarz to czysty rodowity polak.
Niewiem bardzo się denerwuje. Aż jak Boga kocham dostałam z nerwów biegunki [emoji23][emoji23][emoji23].
Mąż tylko puka się w głowę i już zdzierżyc moich czarnych myśli nie może. Ciśnienie pewnie będę miała masakrycznie [emoji23].
Durna jestem i tyle.
Zamiast wierzyć że bedzie dobrze to tylko coraz mocniej się nakręcam. Mając świadomość że to nie jest dla nas dobre.
Ochłone dopiero po wizycie znając mnie.
Agnesis jestem myślami z tobą dzisiaj.
Antiope, trzymam za ciebie dzisiaj kciuki, obyś nie miała takiego stresa jak ja. Ja Ogólnie to jestem panikara.
Kapturek ty też się wizytujesz dzisiaj chyba tak? Trzymam kciuki mocno.
Czarownica super ze ominą cie szpital, teraz tylko zwolnienie i odpoczywanie, nie ma co szaleć.
Napisane na D6503 w aplikacji
Forum BabyBoom