reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

reklama
@Lola Lolitta ja miałam akcję z jelitami wczoraj w nocy i myslałam już że zejdę, tak bolało, ale po wizycie w łazience przeszło idzisiaj już kompletnei nic:) Wcześniej bałam się przedterminowego porodu, teraz boję się że przenoszę;) Ale u mnie brzuch wysoko nadal. Może u Ciebie jednak coś się kroi.

Zastanawiam nad czymś do dogrzewania małej w nocy podczas przewijania. Do ciepłej łazienki z nią latać nie będę, w sypialni mamy dość chłodno i nie zamierzam podkręcać temperatury, bo tak się dobrze śpi. Ale nie wiem czy nie będzie za bardzo marznąć podczas przewijania i dobrze byłoby sprawić, zeby ten moment był dla niej jak najmniej przykry.
 
Elifit u mnie dopiero 36tydz + 3 dzień !!!
Więc młody powinien posiedzieć. Chciałabym by urodził się teraz na dniach bo fatalnie się czuje, ale rozsądek mówi by urodzić na skończone 38 tyg....
Ważne by do soboty wytrzymać to już będzie donoszony.

Młody cyklicznie głowę wwierca, nogi prostuje i włazi w kanał, ale mój organizm nie chce go wypuścić...
Malutki zachowuje się jak podczas porodu (tak bynajmniej czytałam)
Teraz od 7 minut ma wyprostowane nogi... Ja leżę na maxa wyciągnięta i brzuch wypiety by nie czuć bólu wypietych nóg, a o jego główce nie wspomnę.

Nie wiem co on robi, chyba chce wyjść...
Ale żelazna macica i twarda szyjka nie puszczają.
Nie wiem czy on się bardziej męczy, czy ja....
 
Elifit u mnie dopiero 36tydz + 3 dzień !!!
Więc młody powinien posiedzieć. Chciałabym by urodził się teraz na dniach bo fatalnie się czuje, ale rozsądek mówi by urodzić na skończone 38 tyg....
Ważne by do soboty wytrzymać to już będzie donoszony.

Młody cyklicznie głowę wwierca, nogi prostuje i włazi w kanał, ale mój organizm nie chce go wypuścić...
Malutki zachowuje się jak podczas porodu (tak bynajmniej czytałam)
Teraz od 7 minut ma wyprostowane nogi... Ja leżę na maxa wyciągnięta i brzuch wypiety by nie czuć bólu wypietych nóg, a o jego główce nie wspomnę.

Nie wiem co on robi, chyba chce wyjść...
Ale żelazna macica i twarda szyjka nie puszczają.
Nie wiem czy on się bardziej męczy, czy ja....
moj jakos dziwnie sie rozpycha, jakby totalnie juz miejsca nie mial, obita jestem caluska, od flakow po zebra...
 
o 16.30 odeszły mi wody i czeeekam aż się coś zacznie na porodówce. Musiałam przyjechać przez ten gbs+, mam nadzieję że dziś Apolonia się pojawi, ale skurcze słabe....

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Kleo trzymam kciuki ;) dasz rade ale zazdroszcze, ze juz sie spotkacie ;) tez bym juz chciala ... Doczekac sie nie moge ;)

thgfflw1k3inkyc3.png
 
reklama
nic do przodu... wody już 4h, ale już tony ze mnie tego wyleciało. skurcze powoli niestety . ja mam dopiero 36+3.. więc monitoruja.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
 
Do góry