reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Właśnie, a propo masażu bo pytalam ginki to tez mowi ze jak cos to od 37 tygodnia (skonczonego).

A ja do mojej gin na nastepna wizyte jestem umowiona na 5 grudnia bo ma urlop znowu [emoji23] smialysmy sie z polozna ze nie dotrwam ale zapisac mnie musi ;) dlatego w razie czego mam jechac do szpitala bo na wizyte sie moge nie doczekac

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
Masaż zazwyczaj zaleca się ok 34, trzeba czasu, żeby rozciągnąć tkanki. Przez tydzień czy dwa cudów nie będzie;) Jeżeli są przeciwwskazania, ciąża zagrożona - wtedy bym nie ryzykowała z masażem. Ja zaczęłam ok tydzień temu. Z lenistwa raz dziennie. Mam nadzieję, że zadziała.
 
reklama
Właśnie, a propo masażu bo pytalam ginki to tez mowi ze jak cos to od 37 tygodnia (skonczonego).

A ja do mojej gin na nastepna wizyte jestem umowiona na 5 grudnia bo ma urlop znowu [emoji23] smialysmy sie z polozna ze nie dotrwam ale zapisac mnie musi ;) dlatego w razie czego mam jechac do szpitala bo na wizyte sie moge nie doczekac

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
Dopiero od 37? Czyli wychodzi na to, ze tylko 3 tygodnie tego masazu hmm ciekawe, ja jestem w 34 tygodniu (33 skonczony) i dzis pierwszy raz sie masowalam olejkiem z avokado, nie wiem czy poprawnie, ale chyba tak. Powiem wam, ze nie jest to przyjemne, ale jakies super nieprzyjemne tez nie, nastawialam sie, ze bedzie o wiele gorzej. Ale przy masazu dzis tak zerknelam na siebie tam na dole z lusterkiem i w ogole bardzo sie zmienilam, przed ciaza tam wszystko wygladalo inaczej, ciekawe czy to wroci do normy :D na szczescie nie zmienilam sie na minus hehe, ahh te moje wywody :D
 
o kurcze :( moze to jakis wirus? u mnie przychdnia jest duza, ale sa takie kolejki, ze rece opadaja i trzeba od 5-tej rano klepac se miejsce pod przychodnia zeby sie dostac, malego zapisze do innej przychodni

No na pewno syn jakąś jelitówkę przyniósł ze szkoły.. A mi pierwszy raz tak się zdarza z przychodnią, nigdy nie było problemów we wcześniejszych żeby zapisać się na dany dzień do lekarza.. zresztą to jest chore, m wytłumaczył jaka sytuacja, że żona w ciąży zaawansowanej, że pół nocy się męczyłam, a Oni i tak mają w dupie :( nic, też zmienię ponownie tą przychodnię, bo nie wyobrażam sobie jak dziecko mi nagle zachoruje czy coś iść trzy dni później.. Dobrze, że jutro idę do gina to się poradzę co i jak, ale dzisiaj nie mam siły dosłownie na nic :(
 
No na pewno syn jakąś jelitówkę przyniósł ze szkoły.. A mi pierwszy raz tak się zdarza z przychodnią, nigdy nie było problemów we wcześniejszych żeby zapisać się na dany dzień do lekarza.. zresztą to jest chore, m wytłumaczył jaka sytuacja, że żona w ciąży zaawansowanej, że pół nocy się męczyłam, a Oni i tak mają w dupie :( nic, też zmienię ponownie tą przychodnię, bo nie wyobrażam sobie jak dziecko mi nagle zachoruje czy coś iść trzy dni później.. Dobrze, że jutro idę do gina to się poradzę co i jak, ale dzisiaj nie mam siły dosłownie na nic :(
@noemi87 współczuję :( zdrowia i siły!
W tym kraju trzeba mieć siłę by chorować. Bombka pod nfz.
 
No na pewno syn jakąś jelitówkę przyniósł ze szkoły.. A mi pierwszy raz tak się zdarza z przychodnią, nigdy nie było problemów we wcześniejszych żeby zapisać się na dany dzień do lekarza.. zresztą to jest chore, m wytłumaczył jaka sytuacja, że żona w ciąży zaawansowanej, że pół nocy się męczyłam, a Oni i tak mają w dupie :( nic, też zmienię ponownie tą przychodnię, bo nie wyobrażam sobie jak dziecko mi nagle zachoruje czy coś iść trzy dni później.. Dobrze, że jutro idę do gina to się poradzę co i jak, ale dzisiaj nie mam siły dosłownie na nic :(
a macie temp wyzsza? chora ta przychodnia, jak mozna kazac komus kazac czekac 2-3 dni na wizyte u lekarza?!
 
a macie temp wyzsza? chora ta przychodnia, jak mozna kazac komus kazac czekac 2-3 dni na wizyte u lekarza?!

Wczoraj mały miał lekko podwyższoną, dzisiaj już nie ma, ja nie miałam.. Dokładnie, chore jest to..najlepiej wiedzieć, że za dwa trzy dni zachoruję, żeby się już zarejestrować z wyprzedzeniem :dry:
 
Gorzej? Krzyżowe? Weź kąpiel jak nie przejdzie to jedź na ip!


Idę dziś na ostatnie zakupy do Rosska i będę potem znów prasować.
Dziś na obiad potrawka z królika :)

Nie pisz takich rzeczy! Mięsko królicze jest PRZEPYSZNE. Jakkolwiek żal tych puszystych zwierzaczków!

Pochwaliłam się wczoraj na forum, że u mnie cisza i nuda ciążowa, no to miałam rozrywkę z rana. Prowadziłam samochód i na środku skrzyżowania zderzyłam się z innym autem. Adrenalina momentalnie na maksa. Facet z drugiego samochodu jak zobaczył wytaczający się wielki brzuch to sam się przestraszył. Niby nic, stłuczka, ale szarpnęło mną porządnie. Na wszelki wypadek pojechałam na ip sprawdzić czy z maluchem wszystko ok. Znając mnie to bym się stresowała każdą minutą, w której by się nie ruszał. Hasło: stłuczka zdziałała na ip cuda. Postawili wszystkich na nogi, zrobili usg, podłączyli ktg, wypuścili do domu. Wszystko z małym ok. Chociaż tyle. Za to mnie kręgosłup boli na całego. Nie wiem czy to efekt szarpnięcia, czy może nerwów.
Auto do klepania.
Taki to poniedziałek. Padam na twarz po tych emocjach...

Grama- najlepsze zyczenia urodzinowe, ekspresowego, bezbolesnego porodu i zrowego, pięknego maluszka! O! :)
 
Nie pisz takich rzeczy! Mięsko królicze jest PRZEPYSZNE. Jakkolwiek żal tych puszystych zwierzaczków!

Pochwaliłam się wczoraj na forum, że u mnie cisza i nuda ciążowa, no to miałam rozrywkę z rana. Prowadziłam samochód i na środku skrzyżowania zderzyłam się z innym autem. Adrenalina momentalnie na maksa. Facet z drugiego samochodu jak zobaczył wytaczający się wielki brzuch to sam się przestraszył. Niby nic, stłuczka, ale szarpnęło mną porządnie. Na wszelki wypadek pojechałam na ip sprawdzić czy z maluchem wszystko ok. Znając mnie to bym się stresowała każdą minutą, w której by się nie ruszał. Hasło: stłuczka zdziałała na ip cuda. Postawili wszystkich na nogi, zrobili usg, podłączyli ktg, wypuścili do domu. Wszystko z małym ok. Chociaż tyle. Za to mnie kręgosłup boli na całego. Nie wiem czy to efekt szarpnięcia, czy może nerwów.
Auto do klepania.
Taki to poniedziałek. Padam na twarz po tych emocjach...

Grama- najlepsze zyczenia urodzinowe, ekspresowego, bezbolesnego porodu i zrowego, pięknego maluszka! O! :)
O kurcze, ale pech...... Sciskam :* dobrze, ze Tobie ani malenstwu nic sie nie stalo
 
reklama
Do góry