reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2016

w gorach snieg to cos cudownego :) i te lampki na Swieta, choniki ehh :) cos pieknego
My mieliśmy szczęście w tym roku w styczniu była magiczna zima w górach. Słoneczne niebo mróz i mnóstwo śniegu bomba![emoji300] [emoji300] [emoji301] [emoji301]
W tym roku niestety nigdzie się nie wybierzemy ale w przyszłym koniecznie :)

Awersji do jedzenia nie mam. Wręcz odwrotnie. W trzy tyg mam 4 kg do przodu :/

Majka normalne ;)
 
reklama
Jejku a mnie ten brzuch tak boli ze chyba zaraz urodze.. polozylam sie teraz, moze przejdzie bo boli gorzej niz na okres

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
Gorzej? Krzyżowe? Weź kąpiel jak nie przejdzie to jedź na ip!


Idę dziś na ostatnie zakupy do Rosska i będę potem znów prasować.
Dziś na obiad potrawka z królika :)
 
Grama najlepszości!!:)
Ja bym chciała urodzić gdzieś między 25.11 a 6-7 grudnia... jakos tak każdy kolejny dzień dłużej chyba będzie mnie niszczył psychicznie!!

Ja dziś już kończę ostatnią porcję prasowania. Pakuję siateczkę dla W. w ktorej będą rzeczy dla Leośka na wyjście i czekam....:)) i czekam....
I się doczekać nie mogę;)


a8doqqmz725nh9h0.png
Kochana końcówka męczy owszem ale właśnie wszystko siedzi e głowie. Jeśli będziesz myśleć że psychicznie wysiądziesz to wysiądziesz. Nastaw się że urodzi się gdy będzie gotowe.

Od czego to zależy kiedy? Dziecko jest gotowe przyjść na świat gdy dojrzeją jego płuca i wyślą sygnał w postaci specjalnego białka do płynu owodniowego. Następuje wtedy produkcja oksytocyny i poród. Nie ma sensu przyspieszać bo to dziecko powinno decydować o dnih przyjścia na świat choćby min. z w/w powodu.
 
Gorzej? Krzyżowe? Weź kąpiel jak nie przejdzie to jedź na ip!


Idę dziś na ostatnie zakupy do Rosska i będę potem znów prasować.
Dziś na obiad potrawka z królika :)
Kręgosłup tez troche boli. Zaraz pojde pod prysznic, musze na chwile polezec bo masakra.. maz pojechal do pracy przed chwila.. to po tym badaniu chyba tak boli, a jeszcze stres.. wkurzylam sie tez bo niby nalezy mi sie usg na nfz a ginka mi nie zrobila mimo ze ja poprosilam..
Eh. Poleze, odpoczne i pojde pod prysznic i na pewno przejdzie..

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
My mieliśmy szczęście w tym roku w styczniu była magiczna zima w górach. Słoneczne niebo mróz i mnóstwo śniegu bomba![emoji300] [emoji300] [emoji301] [emoji301]
W tym roku niestety nigdzie się nie wybierzemy ale w przyszłym koniecznie :)

Awersji do jedzenia nie mam. Wręcz odwrotnie. W trzy tyg mam 4 kg do przodu :/

Majka normalne ;)
zazdroszcze, ja gory lubie wlasnie zima i jak spadnie snieg, maja wtedy swoj urok :)
a wciagasz tasmowo czy tylko to, na co masz akurat ochote?
 
Grama najlepszości!!:)
Ja bym chciała urodzić gdzieś między 25.11 a 6-7 grudnia... jakos tak każdy kolejny dzień dłużej chyba będzie mnie niszczył psychicznie!!

Ja dziś już kończę ostatnią porcję prasowania. Pakuję siateczkę dla W. w ktorej będą rzeczy dla Leośka na wyjście i czekam....:)) i czekam....
I się doczekać nie mogę;)


a8doqqmz725nh9h0.png
ja mam poprasowane wszystkie i leza w komodzie :) super to czekanie, ja tez sie doczekac nie moge :)
 
Hej dziewczyny. U mnie kiepsko..Wczoraj poszlismy z mężem i synem na urodzinowy obiad, miło było ale wieczorem mój syn znów zwymiotował, a w niedługim czasie ja też.. On już więcej nie wymiotował, ja za to całą noc się męczyłam z wymiotami i biegunką.. dawno tak nie miałam żeby leciało mi z dwóch stron naraz :zawstydzona/y: sorry za określenie, ale dzisiaj nie myślę..nocka nieprzespana, syn został w domu i leżymy.. Myśleliśmy w nocy nad tym czy nie jechać do szpitala, ale jakoś zrezygnowaliśmy, stwierdziłam, że dzisiaj pójdziemy do lekarza, niedawno zmieniliśmy przychodnię, mąż poszedł nas zarejestrować, a Oni, że na środę:wściekła/y:wytłumaczył, jaka jest sytuacja, a Oni, że mogę przyjść i spytać lekarza czy mnie przyjmie.. nosz k..nie poszłam, nie mam siły na to żeby tam siedzieć a i tak odeślą może z kwitkiem..widzę, że znowu będę musiała zmieniać przychodnię:dry: dobrze, że mąż jest bo ciężko by było..
 
Grama 100 latek.

Ja niska i chciałabym obcasy wysokie, ale przez moje biodra się nie da. Tylko te niższe obcasikami.

Aneta tez mam do mycia okna, niestety nie zapowiada się na pogodę. Może do porodu zdążę.
Narazie mam do ogarnięcia kuchnie. Wszystkie szafki, produkty posprawdzać, zrobić listę zakupów itd. Te kilka miesięcy mam do nadrobienia. Najgorsze ze muszę korzystać z drabiny bo szafki pod sufit a ja niska.
u nas pogoda przewrotna, leje na zmiane ze sloncem
 
Miłe moje, odebrałyście już gbs? U mnie bez antybiotyku podczas sn się nie obędzie. Czyli odchodzą wody i gnamy do szpitala nie czekając na skurcze, żeby kierownika nie zarazić :)
 
reklama
Hej dziewczyny. U mnie kiepsko..Wczoraj poszlismy z mężem i synem na urodzinowy obiad, miło było ale wieczorem mój syn znów zwymiotował, a w niedługim czasie ja też.. On już więcej nie wymiotował, ja za to całą noc się męczyłam z wymiotami i biegunką.. dawno tak nie miałam żeby leciało mi z dwóch stron naraz :zawstydzona/y: sorry za określenie, ale dzisiaj nie myślę..nocka nieprzespana, syn został w domu i leżymy.. Myśleliśmy w nocy nad tym czy nie jechać do szpitala, ale jakoś zrezygnowaliśmy, stwierdziłam, że dzisiaj pójdziemy do lekarza, niedawno zmieniliśmy przychodnię, mąż poszedł nas zarejestrować, a Oni, że na środę:wściekła/y:wytłumaczył, jaka jest sytuacja, a Oni, że mogę przyjść i spytać lekarza czy mnie przyjmie.. nosz k..nie poszłam, nie mam siły na to żeby tam siedzieć a i tak odeślą może z kwitkiem..widzę, że znowu będę musiała zmieniać przychodnię:dry: dobrze, że mąż jest bo ciężko by było..
o kurcze :( moze to jakis wirus? u mnie przychdnia jest duza, ale sa takie kolejki, ze rece opadaja i trzeba od 5-tej rano klepac se miejsce pod przychodnia zeby sie dostac, malego zapisze do innej przychodni
 
Do góry