reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

reklama
Dobry wieczór
Powiem Ci tak. Urlopu może szefostwo nie dać, ale jak mąż będzie miał l4 to mogą sobie narąbać do gaci. Nie można zwolnić nikogo za to że chorował lub był ma chorobowym. I guzik Cie obchodzi czy jest ktoś na zastępstwo czy nie ma. Nie ma ludzi niezastąpionych. Każdy ma prawo chorować.
Mój mąż w żadnej pracy nie dostał urlopu, taki zawód budowlańca, szczególnie inżyniera, który wszystko nadzoruje między innymi: zarządzanie ludźmi, wydawanie sprzętu, zamawianie materiału, odbieranie i podpisywanie faktur, wuzetek, pilnowanie planu budowy i masę innych rzeczy.
Też teraz nie dostał urlopu więc poszedł na l4.
Jak znam go 6 lat to jest pierwszy raz na chorobowym. Czy grypa, czy przeziębienie, czy zatrucie pokarmowe zawsze był w pracy.
Więc byłam pewna że nie pójdzie że strachu. Wiadomo... Drugie dziecko w drodze....
A moja położna wie jaka jest teraz nasza sytuacja, wie jaka jest pozostała sytuacja ludzi z mojej wsi (dużo tutaj jest młodych i ambitnych inżynierow/ nauczycieli). Zaproponowała by mąż poszedł na L4 i przy okazji pomogl mi w tym ciezkim i bolesnym dla mnie okresie.
A nasz rodzinny lekarz jest ugodowym człowiekiem. Więc położna dogadala się i z nim.
Mąż poszedł do lekarza i rzeczywiście jest chory hahaha, gardło czerwone , coś charcze w płucach i ma podwyższoną temperaturę (szczęście w nieszczęściu).
I co? Szefostwo cały dzień wczoraj wydzwanialo ( a wg prawa nie mogą! To jest nagabywanie chorego grożące karą do kilku miesięcy pozbawienia wolności).
Więc co zrobiła kochana żona?
Zabralam telefon dla męża i odebrałam.
Jakie było zdziwienie, gdy to ja odebrałam telefon od syna szefa, a nie mój mąż.
Ojjjj się działo.

Ja: " Witam, z tej strony ****** żona Pana M"

SSz: " eeee witam, mogę rozmawiać z mężem?"

Ja: " Nie, mąż jest chory i śpi, nie jest w stanie rozmawiać, teraz JA reprezentuję interesy męża, w czym mogę pomóc?"

SSz: ".......... Rozumiem...... Bo..... Potrzebna nam lista pracowników, którzy byli nieobecni w tym miesiącu... Może ją mąż dostarczyć?"

Ja: " Nie, nie może bo jest na chorobowym, ma zwolnienie leżące a to jest 50km od domu. Chyba Pan nie chce by kontrola z zusu nas w domu niezastala gdy mąż ma l4 leżące? Wtedy zostalibysmy bez środków do życia, a jak Pan wie jestem w ciąży i niedługo rodzę. Nie możemy sobie pozwolić na to by dzieci glodowały"

SSz: " .....Rozumiem, ale ta lista jest nam potrzebna..."

Ja: " och, ja też to doskonałe rozumiem, może Pan lub pański pracownik przyjechać po tą listę, nie ma problemu, ja ją przekażę".

SSz: " No tak, ale to daleko, a ja nie mam nikogo kto mógłby podjechać".

Ja: "To proszę zaproponować inne rozwiązanie, proszę wybaczyć, ale ja jako kobieta ciężarna nie będę narazala swojego życia i życia dziecka na niebezpieczeństwo związane z tak daleką podróżą, moja ciąża jest zagrożona i jest ważniejsza od tej listy. Powinien Pan to rozumieć, ma Pań przecież dwójkę małych dzieci i zaloze się, że nie ryzykowalby Pan życiem i zdrowiem swojej rodziny dla zwykłej listy obecności"

SSz: " tak, tak oczywiście, rozumiem.... Faktycznie.... To może niech Pani mi proszę prześle tę listę pocztą elektroniczną po wcześniejszym zeskanowaniu?

Ja: " myślę że nie będzie problemu, zobaczę co da się z tym zrobić".

SSz: " dziękuję i proszę pozdrowić męża...'

Ja: " Nie omieszkam, dowidzenia"


Tak więc widzisz kochana wszystko można ;)
Nawet z wariatami da się porozmawiać, twardo i ostatecznie. A jak znasz swoje prawa to jesteś na wygranej pozycji :)
Brawo dla Ciebie.
Fajnie, że Ci się trafili tacy pomocni położna i lekarz.

Hej dziewczyny. Nocka tragiczna bede plakac dzis. Od 12 do 3skurcze raz co 4 min raz co 15. Do tego okropne mdlosci i wizyty w toalecie co pol godz. Teraz zaliczylam jeszcze raz toalete i ide szykowac syna. No nie wiem czy przypadkiem nie moja kolej w ten weekend.

Lola na prawde ta praca Twojego meza to tragedia. Moj im powiedzial ze jak sie zacznie to po prostu wychodzi i go nie interesuje co tam sie dzieje. Tak samo bylo jak dowiedzialam sie ze poronilam. W ciagu pol godz byl w domu. Zabral torbe i wyszedl. Sa sytuacje wazniejsze niz praca. Dobrze ze dostal l4 tp masz go obok. Ja sie dziś balam go do pracy poscic ale tak sobie wmawiam ze to moze jakies problemy z zoladkiem. No zobaczymy. W kazdym razie to nic regularnego ale cholernie boli


Ojej, przytulam i współczuję. Mam nadzieje, że to jednak jeszcze nie to. Wytrzymaj jeszcze trochę. Kiedy teściowa przyjeżdża?

Ja mam wrazenie zle wlozonego tampona. No masakra. I brzuch tez mnie pobolewa I dolny odcinek kregoslupa. Ale nie sa to silne bole tylko takie jak by trwale nonstop.
No I to uczucie korka w piczce.
Za przeproszeniem boje sie isc na dwojke do kibelka [emoji23]
Do tego tez mi twardnieje brzuch I w tym Samym czasie mam uczucie jak bym miala dostac biegunke. I po chwili mija.

No ale ja z takimi odczuciami bujak sue juz chyba 4 dzien wiec mozna przywyknac [emoji23]



Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
To musi być nieprzyjemne uczucie. U mnie na szczęście nic podobnego nie ma.

Nie no kochana, jak ja będę rodzić to mój odrazu przyjedzie :) Ma umowę do końca grudnia więc ma gdzieś co szef powie.

A ci do przepisów to można wziąć 2 dni okolicznościowego i dwa tygodnie ojcowskiego (nie mylić z tacierzyńskim bo to inny urlop). Każdemu ojcu przysługuje, który ma umowę na czas określony i na czas nieokreślony. Nie wiem jak jest w przypadku umowy o dzieło.
Więc kobitki które mają mężów na zatrudnieniu to korzystajcie :)
Ten urlop można wykorzystać w przeciągu roku od urodzenia dziecka.
Buziaki, miłego dnia.
Jestem średnio wyspana, mąż robi śniadanie, mój synek zawołał na toaletę ( on nienawidzi nocnika, mamy nakładkę na sedes dla niego) i słuchajcie zrobił Siku!!!! :D
Patrzył i nie czuł chyba, ale zobaczył że ze siusiaka mu leci. To najważniejsze :)

Lecę robić sernik polany czekoladą i posypany prażonymi migdałami :D
Miłego piątku dziewczyny
Gratulacje dla synka! Mój ma skończone 3 i dalej nie woła. Oczywiście nocnik już dawno schowany, bo kategorycznie nie chciał na nim siadać. Mamy podkładkę na toaletę z drabinką, żebym go nie musiała za każdym razem podnosić, żeby go posadzić. Super patent.

Uwaga będę marudzić :(

Byłam w pkolu i kuzwa zmarzło mi podwozie. Płaszcz ledwo sięga żeby mi brzuch zakryć. Dwa kuzwa stopnie temparatura a ja nieprzygotowana na zime. Całe podbrzusze zmarzniete. Nie mam kiedy iść do sklepu sił na lazenie też mi brak.. mąż miał wczoraj kupić synowi zimowe buty .. nie kupił.. mam doła aż się popłakałam :(
Współczuję. ja mam pożyczony od mamy wełniany płaszczyk i jak na razie jest ok. No ale ja nie marznę, co jest dla mnie nietypowe, bo ja generalnie zmarzluch jestem. zamiast tego cały czas mam w domu pootwierane okna bo mi gorąco.

Dzień dobry Wam :)

Widzę, że nie tylko ja mam od rana dupny dzień... w nocy się obudziłam i zaczęłam aż płakać, tak bardzo mam już dość. Nie dość, że każdy najmniejszy ruch wywołuje u mnie paraliżujący ból całego podwozia i pachwin, to jeszcze obudziła mnie mokra plama na całego cycka :p Do tej pory miałam jakieś tam plamki po siarze, które też potrafiły mnie obudzić, bo to jednak niekomfortowe uczucie, ale dzisiaj skubana przegięła. Normalnie wielkość dorodnej pomarańczy, a gdy się przebudziłam, zaczęło lecieć z drugiej piersi. Nie mam pojęcia co to za wzmożona produkcja, M. się zaczął śmiać, że Mała nie będzie musiała w ogóle ssać, tylko się ją przyłoży do cyca i samo będzie jej do buzi lecieć... mnie to jakoś nie bawi :( spałam w mokrej koszuli, bo tylko dzisiejszej nocy przebierałam się trzy razy. Prześcieradło zaplamione, poduszka zaplamiona...
Do tego wszystkiego ten paskudny ból przy poruszaniu się. Czytam o Waszych objawach, ale ja dosłownie mam aż łzy w oczach, gdy chcę się ruszyć, a z bólu nogi podnieść nie mogę. Mąż mnie wyciąga z samochodu i podnosi z łóżka jak worek kartofli, a lekarz twierdzi uparcie, że to normalne. Ok, jakieś tam bóle są na pewno nieodzownym towarzyszem zaawansowanej ciąży, ale czy rzeczywiście to powinno boleć aż tak?

Czy mogłabym na poniedziałkowym usg poprosić o zbadanie spojenia? Czy myślicie, że nie ma to uzasadnienia i też tak cierpicie?
Szkoda, że nie chcesz spać w staniku, bo to jedyny pomysł jaki mi przyszedł do głowy. Ale pomysł Jadwigi z bandażem jest niezły, nie zaszkodzi spróbować. Co do spojenia, to nie wiem, bo ja nie mam bóli w tym rejonie na szczęście.

Mam identycznie, jestem jak sparaliżowana. Mąż też mnie podnosi, turla mnie z jednego boku na drugi, wyciąga z auta. Ból spojenia wrócił od wczoraj, a że brzuch nisko to wcale nie jest to pocieszające. Oddycha się lepiej, ale okrakiem muszę siedzieć. Biodra mnie bolą, picza rwie, młody nerw naciska i boli mnie lewy pośladek. Ani siedzieć, ani leżeć ani stać ani sra* za przeproszeniem.
Więc wiem co czujesz....
Dodatkowo rozdrażniona jestem, syn próbuje mi skakać po brzuchu, a to 2 latek i jeszcze nie kuma że tam dzidzia siedzi.
Malutki w brzuchu wwierca się w kanał.
No cóż....

Była moja położna i zobaczyła że mam brzuch nisko, to dzisiaj znów szkolenie z zakresu rodzenia, kolejne książki przyniosła.
Moi rodzice też byli i przemówiła im chyba do rozsądku, że mam się oszczędzać i nie mogę teraz urodzić bo to będzie cięższy start dla malucha, mam wypoczywać i mieć jak najmniej stresu.
O dziwo zakumali!!!! W szoku jestem!!!!
Mama nawet zaproponowała że Kacpra zabierze do siebie bym wypoczela.
Szok!!!!

A i położna do mojego męża powiedziała, że od poniedziałku ma brać l4 na kolejny tydzień. Zabrała mojego męża do przychodni by wziął dla mnie książki, bo zapomniała przynieść i zwróciła się do lekarza, że TEN PAN od poniedziałku ma mieć przedłużone l4. Lekarz tylko kiwnął głową na zgodę hahahaha
No to mam kucharza i sprzątaczki w domu :)
Teraz robi jakiś obiad: makaron ze smażona kiełbaska i sos serowy. Niech się uczy :)
Super Ci się położna trafiła :happy:

o nie na grupe nie dam, pisz do Bonusowej lub Antiope w sprawie zamknetej na bb :)

Pisalam dwa razy do bonusowej, ale bez odzewu.. :(
@Antiope no chyba, ze Ty moglabys mnie dodac :) znow Cie wzywam, a nie pisze w prywatnej hehe, ale to dlatego, ze wiem, ze na pewno przeczytacz wieczorkiem :)
Lux chyba coś pomieszałaś, bo ja niestety nie mam podobnej władzy na zamkniętym. :sad: Majka przykro mi, ale chyba nie masz wyjścia, tylko czekać na odpowiedź od Bonusowej.

Pycha serniczek!!!

Ale ja Dzis tez sobie stworzylam swoje wlasne niebo .
Tramisu bez jajek surowych!
Obledne, kremowe , kawowe!
Rozplywa sie w ustach ! Masakra jak mi smakuje! Niewiem czy takie dobre mi wyszlo czy to poprostu przez ciaze [emoji23]
15 minut roboty !

1478276570-1d1mld.jpeg


Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
Mniam.

Dziewczyny, macie kupione takie ciepłe czapeczki dla maleństwa na zimę? jeśli tak to gdzie kupowałyście? bo nigdzie nie mogę znaleźć..
Miałam dokładnie ten sam problem i wreszcie kupiłam na allegro. Tu masz link do aukcji. Ja wzięłam kremową. Link do: CZAPKA ZIMOWA POLAR LUNA NOWORODEK WCZEŚNIAK S

A dziś akurat Leoś dostał pierwszy list adresowany do niego, a w środku zimowa czapa od cioci!!:)
1478293357-vl5szn.jpeg



a8doqqmz725nh9h0.png
Śliczna A jaki to rozmiar?

A ja dołączam do niewyspanych. Jednakże powodem mojej bezsenności wyjątkowo nie była ciąża, tylko starszy synek, który nie wiedzieć czemu postanowił się obudzić o 5.20. Myślałam, że uda mi się go jeszcze nakłonić do snu jak go wezmę do naszego łóżka, ale niestety spanie w nim to jakiś koszmar tak się kręci i wierci. Nie dało się usnąć i mały też nie usnął, więc odpuściłam. Dobrze, że jutro mam szansę się wyspać, bo moja mama wzięła młodego do jutra do siebie.
A tak poza tym, to muszę Wam powiedzieć, że duma mnie rozpiera. dziś jak odbierałam synka z przedszkola, to pani się go nie mogła nachwalić jaki jest grzeczny, jak chętnie uczestniczy aktywnie w zajęciach, z jakim skupieniem jako jedyne dziecko w grupie ogląda przedstawienia teatrzyków, które przyjeżdżają do przedszkola (ponoć ogląda i przez całe przedstawienie komentuje co się dzieje), jaki jest kulturalny, jak ładnie je itp. itd. serce matczyne rośnie jak się dowiaduje, że cały personel przedszkola go uwielbia. :happy:
 
Ja w tesco kupilam za 6,60zl na wyprzedazy latem ;)
W pepco powinny tez byc ostatnio widzialam w reserved i h&m

thgfflw1k3inkyc3.png
Tak, w pepco byly jak bylam ostatnio. I w takich zwyklych sklepach z artykulami dla dzieci gdzie mozna znalezc ubranka, zabawki, itd (u nas np maja takie nazwy jak "a gugu", "boboland", "bobo świat", itd) my bylismy akurat w tych dwóch pierwszych i były wypaśne czapy ;);)

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Pomyślę o tych paskach. Może się przydadzą.
Ja mam zawsze wysokie ph i często łapie infekcje.

Materac mam chyba też 9 cm.
Czapeczki kupiłam w szmateksie gdy byłam w ciąży z pierwszym synem, wiec ten ma w spadku.

@elifit współczuję bólu spojenia....

@lenam77 cieszę się że nowa gin podoba się, pewnie w końcówce się dogadacie i będziesz do niej częściej chodzić już po porodzie :) Co do gazikow to nie znałam tej metody pobierania moczu

@Jadwiga orłowska w UK też szybko robi się wyniki z moczu, tak bynajmniej mi siostra mówiła.

@xXxIzuLQaxXx wysokie ph też świadczy o niskiej florze bakteryjnej i przez nią łapie się infekcje

@Krasnal77 ale super czapka! Leoś będzie paradowal prawie jak na wybiegu :)

@creativo śliczna koszula, ja preferuję bez bocznych guzików bo w pierwszej ciąży ciągle mi się odpinany, a ciągle zapinanie doprowadzało mnie do Szewskiej pasji :p

@Nonkatoja komplecik super!!!! Ja mam biały garnitur po pierwszym synku i nie będę chyba nowego kupować :)


Dziewczyny, czy wy też teraz macie mdłości? Ja wymiotuje na potęgę :(
Ale nic dziwnego, dzisiaj rybę po grecku zapilam wiśniowym kompotem :(
I też mam masę białej wydzieliny na majtocjach, któraś z was o tym wspominała.
 
Lola ty to kobieto otworzysz listopad na grudniowkach. Mdłości miałam ostatnio. . nawet ci pisalam o wysokości dna macicy że w 36 tc jest najwyżej a potem powoli w dół się obniża.. oczyszczanie przed porodem? Maybe or maybe not. Dowiesz się potem ;)

Dobranoc
 
Lola ty to kobieto otworzysz listopad na grudniowkach. Mdłości miałam ostatnio. . nawet ci pisalam o wysokości dna macicy że w 36 tc jest najwyżej a potem powoli w dół się obniża.. oczyszczanie przed porodem? Maybe or maybe not. Dowiesz się potem ;)

Dobranoc

No kochana mi się obniżyła, położna mnie badala i potwierdziła.

Spoko. Spoko nie otworze listopadowek.
Chociaż położna stwierdziła bez dwóch zdań że do 1 grudnia nie dotrwam.
Co ma być to będzie. Luzik.
Jutro 36 tydz zaczynam, wg hbd 35 tyg.
Więc jeszcze 2 tygodnie i można urodzić.
Zobaczymy jak sytuacja się rozwinie.
Póki co dużo leżę wg wskazań i daje radę.

Moja żelazna szyjka nie zrobi mi psikusa i się nie otworzy tak szybko.
W pierwszej ciąży nic nie działało, ani masaż ani 2 dni pod oxy.
Ufam swojej szyjce bardziej niż komukolwiek ;)
Młody pcha się ewidentnie na świat, ale simloka w postaci mojej szyjki tak łatwo nie przebije ;)
Skurcze są, wwierca nie się w kanał jest, wspieranie na ujście jest, ale szyjka daje radę :D

Ty się rozpakujesz już niedługo, no i Aneta tak czuję
 
Dobry wieczór

Brawo dla Ciebie.
Fajnie, że Ci się trafili tacy pomocni położna i lekarz.


Ojej, przytulam i współczuję. Mam nadzieje, że to jednak jeszcze nie to. Wytrzymaj jeszcze trochę. Kiedy teściowa przyjeżdża?


To musi być nieprzyjemne uczucie. U mnie na szczęście nic podobnego nie ma.


Gratulacje dla synka! Mój ma skończone 3 i dalej nie woła. Oczywiście nocnik już dawno schowany, bo kategorycznie nie chciał na nim siadać. Mamy podkładkę na toaletę z drabinką, żebym go nie musiała za każdym razem podnosić, żeby go posadzić. Super patent.


Współczuję. ja mam pożyczony od mamy wełniany płaszczyk i jak na razie jest ok. No ale ja nie marznę, co jest dla mnie nietypowe, bo ja generalnie zmarzluch jestem. zamiast tego cały czas mam w domu pootwierane okna bo mi gorąco.


Szkoda, że nie chcesz spać w staniku, bo to jedyny pomysł jaki mi przyszedł do głowy. Ale pomysł Jadwigi z bandażem jest niezły, nie zaszkodzi spróbować. Co do spojenia, to nie wiem, bo ja nie mam bóli w tym rejonie na szczęście.


Super Ci się położna trafiła :happy:




Lux chyba coś pomieszałaś, bo ja niestety nie mam podobnej władzy na zamkniętym. :sad: Majka przykro mi, ale chyba nie masz wyjścia, tylko czekać na odpowiedź od Bonusowej.


Mniam.


Miałam dokładnie ten sam problem i wreszcie kupiłam na allegro. Tu masz link do aukcji. Ja wzięłam kremową. Link do: CZAPKA ZIMOWA POLAR LUNA NOWORODEK WCZEŚNIAK S


Śliczna A jaki to rozmiar?

A ja dołączam do niewyspanych. Jednakże powodem mojej bezsenności wyjątkowo nie była ciąża, tylko starszy synek, który nie wiedzieć czemu postanowił się obudzić o 5.20. Myślałam, że uda mi się go jeszcze nakłonić do snu jak go wezmę do naszego łóżka, ale niestety spanie w nim to jakiś koszmar tak się kręci i wierci. Nie dało się usnąć i mały też nie usnął, więc odpuściłam. Dobrze, że jutro mam szansę się wyspać, bo moja mama wzięła młodego do jutra do siebie.
A tak poza tym, to muszę Wam powiedzieć, że duma mnie rozpiera. dziś jak odbierałam synka z przedszkola, to pani się go nie mogła nachwalić jaki jest grzeczny, jak chętnie uczestniczy aktywnie w zajęciach, z jakim skupieniem jako jedyne dziecko w grupie ogląda przedstawienia teatrzyków, które przyjeżdżają do przedszkola (ponoć ogląda i przez całe przedstawienie komentuje co się dzieje), jaki jest kulturalny, jak ładnie je itp. itd. serce matczyne rośnie jak się dowiaduje, że cały personel przedszkola go uwielbia. :happy:

Chyba 38, o ile to jest rozmiar:) wiecej informacji nie ma;)


a8doqqmz725nh9h0.png
 
No kochana mi się obniżyła, położna mnie badala i potwierdziła.

Spoko. Spoko nie otworze listopadowek.
Chociaż położna stwierdziła bez dwóch zdań że do 1 grudnia nie dotrwam.
Co ma być to będzie. Luzik.
Jutro 36 tydz zaczynam, wg hbd 35 tyg.
Więc jeszcze 2 tygodnie i można urodzić.
Zobaczymy jak sytuacja się rozwinie.
Póki co dużo leżę wg wskazań i daje radę.

Moja żelazna szyjka nie zrobi mi psikusa i się nie otworzy tak szybko.
W pierwszej ciąży nic nie działało, ani masaż ani 2 dni pod oxy.
Ufam swojej szyjce bardziej niż komukolwiek ;)
Młody pcha się ewidentnie na świat, ale simloka w postaci mojej szyjki tak łatwo nie przebije ;)
Skurcze są, wwierca nie się w kanał jest, wspieranie na ujście jest, ale szyjka daje radę :D

Ty się rozpakujesz już niedługo, no i Aneta tak czuję
Tez tak myslalam do wczorajszego badania. Mloda napiera cholernie skurcze są a szyjka trzyma. To samo z synem bylo. Podwozie boli.mnie tak ze nie idzie wytrzymac. Tyle tylko.dobrego.zs na ip zbadali mi ta moja wydzieline i to nie wody plodowe. No i ktg zrobili i tam zadnego skurczu.

U mnie po spaniu. Wstałam na siku i nie moge znowu usnac.

A jeśli chodzi o mdłości to ja mam okrope od 2 dni.


 
reklama
Do góry