reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Joshi skarbie robią bardzo vi usg. Cos jak w Polsce 3 prenatalne. Patrza przepływy wszystkie w tym w glowce dzidziusia dokladnie mierzą i jak zapytasz zawsze podają plec. Ja mu kazalam na koniec sprawdzic bo zapomnial i tez mowi jak wszyscy ze "z tego to chlopca nie bedzie" wiec kurde musze im wierzyc. W końcu 3 lekarzy tak mowi w tym bardzo dobry genetyk.

Majka ja od wczoraj mecze meza i nie zazna spokoju do porodu. Ale ja juz w 37 tyg jestem.

Magnez odstawilam w skonczonym 35 tyg. Tak mi kazal lekarz


 
reklama
Moja obyta z dziećmi bo ma dwójkę wnuków i siostrzencow.. tylko dziwne jest dla mnie to,że jej imponują takie właśnie zachowania a jak mowie coś na temat np zdrowego żywienia, że dziecko cukru nie potrzebuje czy soli to prawie mnie śmiechem zabija... za to pasztet i parowki są zupełnie okej!!!! [emoji23]

Napisane na GT-I9515 w aplikacji Forum BabyBoom
moja tesciowa ciagle te parowy i parowy i juz bylo spiecie, bo bylismy w sobote na urodzinach corki szwagierki z corka Tomka i oczywiscie juz wolanie na parowki (dorosli jedli w salonie a dzieci w malym pokoju) i slysze wolanie tesciowej i szwagierki: parowki!!! i wszystkie przybiegly a Tomka corka stanela taka przestraszona i mowi a ja musze? mowie, ze nie, ze ma podejsc i zjesc z nami przy stole jak nalezy...jakie komentarze ciotek, ze co ona wymysla, ze jak to parowki nie je tylko salatke jarzynowa, wrr a ja potem mowie, to, ze wasze dzieci zra na okraglo te oblesne parowki nie znaczy, ze i Niki musi to jesc i dyskusja sie skonczyla
 
moja tesciowa ciagle te parowy i parowy i juz bylo spiecie, bo bylismy w sobote na urodzinach corki szwagierki z corka Tomka i oczywiscie juz wolanie na parowki (dorosli jedli w salonie a dzieci w malym pokoju) i slysze wolanie tesciowej i szwagierki: parowki!!! i wszystkie przybiegly a Tomka corka stanela taka przestraszona i mowi a ja musze? mowie, ze nie, ze ma podejsc i zjesc z nami przy stole jak nalezy...jakie komentarze ciotek, ze co ona wymysla, ze jak to parowki nie je tylko salatke jarzynowa, wrr a ja potem mowie, to, ze wasze dzieci zra na okraglo te oblesne parowki nie znaczy, ze i Niki musi to jesc i dyskusja sie skonczyla
Haha .... nie wiem o co chodzi z tymi parowkami, ale w dzieciństwie też je lubiłam[emoji23] teraz to nie pamiętam kiedy jadłam. W ciąży na pewno nie, bo od początku mi smierdza[emoji13]

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
 
A tak w ogóle. Wczoraj ktoś mi polecał książkę dotyczącą karmienia dzieci i coś tam była mowa o wprowadzaniu pokarmu od 3 m- ca życia. A ja tylko usłyszałam, to od razu, że Młody przez pierwsze pół roku to cyca zobaczy i nic więcej. To nastąpiła zmiana frontu, że to super, że będę kp, bo to takie zdrowe. [emoji26] ile ja się nasłuchałam cudownych rad, to tylko ja wiem[emoji12]

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Haha .... nie wiem o co chodzi z tymi parowkami, ale w dzieciństwie też je lubiłam[emoji23] teraz to nie pamiętam kiedy jadłam. W ciąży na pewno nie, bo od początku mi smierdza[emoji13]

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
o to chodzi, ze u niej dzieciaki to tylko te parowy, codziennie parowy, bleee a potem sie dziwia, ze dziecko nic innego nie je, a bigosu np nie tknie
 
Do góry