Słuchajcie dziewczyny, opowiem wam historie z wczoraj. Moje dziecko ma kurzajke. Na dłoni. Dzwoniłam do dermatologa kilka dni ale nie odbierali. Wczoraj dzwonie i cud- pani odebrała. Mówi, że pierwsze wolne terminy na połowę listopada.
Ja mówie, że chyba najgorszy możliwy termin.
A ona: no tyle trzeba czekać. Nic nie poradzę.
Ja:"no dobrze to Pani powie, na kiedy jest ten pierwszy wolny. Może uda się przed porodem."
Ona: 17 listopada
Ja: No to Pani podała najgorsza datę. 17 mam cc.
Ona: ojjojoj. No to jeszcze jest okienko 15.
Ja: drugi zły termin - to bliźniaki i przyjmują mnie do szpitala w tym dniu. (bez złośliwości w głosie)
Ona: Ojjojoj- z takim zmartwieniem.
I ja już chciałam powiedzieć żeby mi dała jakiś termin po 17 i mąż podjedzie z dzieckiem a ona nagle:
Niech pani podjedzie 2 listopada. Dopisze panią nadprogramowo. Może być?
Ja w szoku. "Może"
Ale się zdziwiłam
Miło.
Wymówka na bliźniaki działa
Napisane na E5603 w aplikacji
Forum BabyBoom