reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Dzień dobry, w nocy z bezsenności podczytywałam listopadowe mamy ;)
Ja dalej z zapchanym nosem. Idę się myć i idziemy na randkę z mężem. Dziś Karcelak, święto woli, pochodzimy, a później kawa w ulubionej kawiarni- chodziliśmy do niej przed ślubem często. Retrospektywa dziś.

Pięknego dnia mamusie.
 
reklama
Heej
U nas bez zmian. Ja chora mąż też. Córka nadal gorączkuje.
Wesele stoi pod znakiem zapytania. Pojedziemy pewnie na msze obiad i do domu

cb7wugpju04jz4q8.png
 
zmierzyłam z ciekawości też mam 100cm na wysokości pępka
w pon wizyta u lekarza dowiem sie jak z ta glukoza mi poszlo ale jestem dobrej mysli :D
mała ostatnio się uspokoiła kopie mniej mocno i rzadziej ale ja tez sie uspokoiłam kilka dni z rzedu pojezdziłam nad morze póki pogoda jest i jakoś tak sobie to wszystko w głowie poukładałam

od dwóch dni mój 12 letni york podupada na zdrowiu ... mam nadzieje, że wydobrzeje :( synek mój malutki .... już kilka razy tak było, że myślałam, że to już koniec ale jakoś za każdym razem się z tego wygrzebał więc liczę na to, że i tym razem da rade ... już mu powiedziałam, że musi wydobrzeć bo będzie musiał dzidziusia pilnować spojrzał na mnie i mnie polizał biedny :( nie wyobrażam sobie jakby go zabrakło wiem psychiczna jestem to tylko pies ale dla mnie jak dziecko
Przykro mi z powodu pieska. 12 lat razem to kupa czasu, nie dziwię się, że się martwisz. Mam nadzieję, że wydobrzeje.

Heej
U nas bez zmian. Ja chora mąż też. Córka nadal gorączkuje.
Wesele stoi pod znakiem zapytania. Pojedziemy pewnie na msze obiad i do domu

cb7wugpju04jz4q8.png
Przykro mi. Szkoda wesela, ale kurujcie się. Zdrowie najważniejsze.
 
Ja u mamy na wiosce mój m na wykopkach podlizuje sie jej:) ja w kuchni już ciasto upichciłam:) i dom ogarnęłam a teraz leżę mala ma nóżki w dole to jak kopie albo się przeciąga to mój pęcherz to drastycznie odczuwa i od łazienki za daleko nie odchodze
 
Hej :) witam sie weekendowo. Synek zrobił sobie drzemkę a ja chwilke odpoczywam. Dalej leje mu sie z nosa i nic nie pomaga. Na szczescie jeszcze nie ma temp. Mam nadzieje ze da radę jakos bo maz ma 1 zmiane w pon i wtorek a ja musze do lekarza a z nim nie dam rady bo nie wysiedzi ze mna na ktg i badaniach.

Mąż dalej z fochem chodzi ale prasuje w tej chwili czyli nie jest az tak zle :D

Ja sobie leze i takie glupie mysli mnie nachodzą. Mam jakis taki dziwny przyplyw energii ostatnio. Az mi dziwnie. Mam nadzieje ze to nie jakis taki znak przed porodem. Nawet tak jak by mi sie lzej zrobilo mimo tego uczucia ciagniecia w dole brzucha. Juz dawno tak się nie czulam. Nawet lezec nie moge bo mnie nosi :D


 
reklama
Do góry