reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Ogromny? Ja mam największy z was wszystkich. Więc Luz. Nie masz się czym przejmować, ja to jestem forumową wielką babą :)

Buziaki chudzinki Idę dom sprzątać bo dzisiaj rodzice wracają. Zostawili mi bałagan przed wylotem, a wczoraj telefon, że ma być błysk w domu. Hahaha
No i wujek z Ameryki dzwonił wczoraj do mnie, on wpierdaka się w związki i małżeństwa, jest kawalerem 51 lat, ale ubiera się i wygląda na 40 lat.
I wiadomo ciuchy guess, Prada, Armani.
I zjebal mnie przez telefon za nic dosłownie, bo kurea kiedyś mój mąż zostawił w zlewie nieumyty talerz. Ja się zastanawiam czy tylko ja mam tak popieprzona rodzinę.
Muszę zarabiać więcej, kupię dom lub mieszkanie i mam ich w dupie wszystkich. Traktują mnie jak gowniare, bo jestem najmłodsza w rodzinie.
Póki co mam od rodziców wynajęte mieszkanie. Mam nadzieję że się odkuje, z mojej marnej pensji nauczycielskiej (1450zl) i 2 tys męża nie ujedziemy.... A mąż dzień w dzień 100km robi. Paliwo nas zabija. Ale to inżynier drogownictwa więc pracy naokoło a nie w jednym miejscu....
Sorki musiałam się wyżalić bo ryczalam wczoraj przez ponad godzinę. Zrobiłam ogród, dom wypucowalam (jeszcze nie skonczylam) a przyjadą jakRozebek z białą rękawiczka i zjebia jak psa. Jezu tyle studiów porobilam a i tak na nic mi to. W tym kraju jak nie masz własnej firmy lub fachu w ręku kokosów nie zarobisz. Chciałam być nauczycielem to mam za swoje... Chciałabym wrócić do Szczecina zdala od krytyki i obrabiania dupy przez najbliższych. Chcę wrócić na swoje kochane Gumieńce :(

Kurczę z tytułem inżyniera tak marne zarobki? Niewyobrażalne po prostu. W wawie inżynier absolwent bezpośrednio po studiach bez żadnego doświadczenia dostaje przynajmniej 3,5k na rękę...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Kurczę z tytułem inżyniera tak marne zarobki? Niewyobrażalne po prostu. W wawie inżynier absolwent bezpośrednio po studiach bez żadnego doświadczenia dostaje przynajmniej 3,5k na rękę...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
W dużym mieście to i owszem. Ale koszty utrzymania adekwatne do zarobków.

Lola współczuję ci rodziny. Rzeczywiście tylko się od nich odciąć tym bardziej że za chwilę wy troje stworzycie rodzinę i tamci będą się liczyć znacznie mniej zobaczysz.

cb7wugpju04jz4q8.png
 
W dużym mieście to i owszem. Ale koszty utrzymania adekwatne do zarobków.

Lola współczuję ci rodziny. Rzeczywiście tylko się od nich odciąć tym bardziej że za chwilę wy troje stworzycie rodzinę i tamci będą się liczyć znacznie mniej zobaczysz.

cb7wugpju04jz4q8.png

wyzszy koszt w dużym mieście to mieszkanie i usługi, czyli jakieś kosmetyczki, etc. Jedzenie wszędzie kosztuje tyle samo [emoji6] a trzeba doliczyć m, ze po kilku latach z tych 3,5 robi sie 5 k i więcej.

Jak mieszkałam i zarabiałam w mniejszym mieście to nie było mnie stać praktycznie na nic, takie wegetowanie z miesiąca na miesiąc, a teraz spokojnie można co miesiąc jeszcze całkiem sporo na oszczednosci odłożyć plus odkładać na emeryturę na prywatne konto, zeby na żadne ZUSy potem nie liczyć. Dlatego mimo, ze mogłabym wybudować za cenę mieszkania tutaj dom w takim Białymstoku to jednak tam bym nie zarobiła na utrzymanie go i na razie zostaje gdzie jestem. Pewnie za pare lat jak odłożę tyle, zeby nie brać kredytu przeniosę sie tak, zeby spokojniej i wolniej żyć [emoji846] im więcej wypracujemy w młodości tym lżej bedzie na stare lata [emoji6]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
aneta_ck ;) Dziękuję za wezwanie do stawienia się na forum :) hehe...
Problem w tym, że jakoś powiadomienia z tego wątku wcale mi nie przychodzą, z innych tak a z tego nie, choć mam je w "obserwowanych forach". Więc znów po przerwie jestem z Wami, z czego się bardzo cieszę!
Doktor mówi, że nawet jeśli teraz by się urodziła malutka ma szanse na przeżycie... Niech zaczeka choć jeszcze ze dwa miesiące!
U mnie obawy przed porodem bo CC sie szykuje od poczatku z powodu miesniaka, ktory stoi na drodze dzidziuchowi :( No i następny problem, bo doktor zastanawia sie czy usuwac miesniaka podczas porodu (co moze wiazac sie z usunieciem macicy) czy nie! Jesli tak, to bedzie to dosc powazna operacja ;(
Ja bym tego nie chciala, spedza mi to sen z powiek. Doktor ostatnio powiedzial, ze chcialby to zrobic w odstepie po porodzie,,,, ale jeśli sytuacja bedzie wymagala usuniecia to trzeba bedzie to robic ad hoc.
Termin na CC to 1 grudnia... ale doktor juz wydał mi dokumenty, jesli zlapią mnie teraz skurcze lub odejdą wody... :(
Więc pewnie to ja bede pierwszą z forum, która urodzi.

Dziewczynki ile przybrałyscie na wadze? Doktor mowił, że im wiecej ciąż tym coraz to wiekszy sie ma brzuch? Niby u mnie sie zgadzaloby bo w 1 ciazy przytylam 7 kg a w drugiej juz 14, a teraz jestem dopiero deczko za polową a juz 10 kg dodało się :( A jak u was? U mnie wszytko w brzuch idzie i w staniki ;) w pupę i nogi nic nie poszło... i tym sie pocieszam.

Pozdrawiam!!
 
aneta_ck ;) Dziękuję za wezwanie do stawienia się na forum :) hehe...
Problem w tym, że jakoś powiadomienia z tego wątku wcale mi nie przychodzą, z innych tak a z tego nie, choć mam je w "obserwowanych forach". Więc znów po przerwie jestem z Wami, z czego się bardzo cieszę!
Doktor mówi, że nawet jeśli teraz by się urodziła malutka ma szanse na przeżycie... Niech zaczeka choć jeszcze ze dwa miesiące!
U mnie obawy przed porodem bo CC sie szykuje od poczatku z powodu miesniaka, ktory stoi na drodze dzidziuchowi :( No i następny problem, bo doktor zastanawia sie czy usuwac miesniaka podczas porodu (co moze wiazac sie z usunieciem macicy) czy nie! Jesli tak, to bedzie to dosc powazna operacja ;(
Ja bym tego nie chciala, spedza mi to sen z powiek. Doktor ostatnio powiedzial, ze chcialby to zrobic w odstepie po porodzie,,,, ale jeśli sytuacja bedzie wymagala usuniecia to trzeba bedzie to robic ad hoc.
Termin na CC to 1 grudnia... ale doktor juz wydał mi dokumenty, jesli zlapią mnie teraz skurcze lub odejdą wody... :(
Więc pewnie to ja bede pierwszą z forum, która urodzi.

Dziewczynki ile przybrałyscie na wadze? Doktor mowił, że im wiecej ciąż tym coraz to wiekszy sie ma brzuch? Niby u mnie sie zgadzaloby bo w 1 ciazy przytylam 7 kg a w drugiej juz 14, a teraz jestem dopiero deczko za polową a juz 10 kg dodało się :( A jak u was? U mnie wszytko w brzuch idzie i w staniki ;) w pupę i nogi nic nie poszło... i tym sie pocieszam.

Pozdrawiam!!

Na razie 5,5kg i jestem w 27t+4d ale to pierwsza ciąża i przynajmniej dwa razy w tygodniu ganiam na fitness dla kobiet w ciąży i codzienne spacery plus nie mam jakiegoś wielkiego apetytu, czasami najdzie mnie 1-2 dni, a potem wraca do normy.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
wyzszy koszt w dużym mieście to mieszkanie i usługi, czyli jakieś kosmetyczki, etc. Jedzenie wszędzie kosztuje tyle samo [emoji6] a trzeba doliczyć m, ze po kilku latach z tych 3,5 robi sie 5 k i więcej.

Jak mieszkałam i zarabiałam w mniejszym mieście to nie było mnie stać praktycznie na nic, takie wegetowanie z miesiąca na miesiąc, a teraz spokojnie można co miesiąc jeszcze całkiem sporo na oszczednosci odłożyć plus odkładać na emeryturę na prywatne konto, zeby na żadne ZUSy potem nie liczyć. Dlatego mimo, ze mogłabym wybudować za cenę mieszkania tutaj dom w takim Białymstoku to jednak tam bym nie zarobiła na utrzymanie go i na razie zostaje gdzie jestem. Pewnie za pare lat jak odłożę tyle, zeby nie brać kredytu przeniosę sie tak, zeby spokojniej i wolniej żyć [emoji846] im więcej wypracujemy w młodości tym lżej bedzie na stare lata [emoji6]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
No widzisz każdy ma inne doświadczenia. U mnie odwrotne do twoich.
Usługi (niekosmetyczne itp;)) to się dopiero zaczną jak będą dzieci. W małych miastach nie masz problemów ze żłobkami i przedszkolami stąd odpadają ci koszty posłania do prywatnej placówki.
W każdym razie moje znajome mieszkające w dużych miastach nie mają sielanki finansowej. Więc jak zawsze punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

cb7wugpju04jz4q8.png
 
Moi rodzice to zawsze bardziej inwestowali w dom niz w nas. Dlatego ja mam obrzydzenie gdy widze jak ludzie lataja to za plytkami to ekstra meble itp. Wszyscy ze my tact dziwacy bo nie mamy swojego domu, ze jak tak mozna, se nie ustatkowani. Wisi mi to, kupic dom i zyc jak niewolnik?
Na poczatku balam sie kupic, de sie wsunie tesciowa. A teraz wole mieszkac w wynajmowanym blizej centrum a dopiero na starosc sobie cos kupic
 
reklama
Moi rodzice to zawsze bardziej inwestowali w dom niz w nas. Dlatego ja mam obrzydzenie gdy widze jak ludzie lataja to za plytkami to ekstra meble itp. Wszyscy ze my tact dziwacy bo nie mamy swojego domu, ze jak tak mozna, se nie ustatkowani. Wisi mi to, kupic dom i zyc jak niewolnik?
Na poczatku balam sie kupic, de sie wsunie tesciowa. A teraz wole mieszkac w wynajmowanym blizej centrum a dopiero na starosc sobie cos kupic
Lepiej mieć mniej niż więcej. Pieniądze strzelają ludziom do głowy i psują relacje rodzinne.

cb7wugpju04jz4q8.png
 
Do góry