reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2016

reklama
U mnie to samo... wczoraj się nawet śmiałam do męża, że chyba córa nam zaczęła rosnąć gwałtownie, że mam takie zapotrzebowanie na kalorie ;) z trudem się powstrzymuję, by nie wstawać w nocy z łóżka i nie biec do lodówki.
W nocy to jeszcze nie wstaję, ale apetyt mi dopisuje i to baaaardzo. A i słodycze mi ostatnio wchodzą. Będę niedługo toczyć się.... Ehhh....

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
 
zazdroszcze Wam tego apetytu, ja jedynie to rano zjem, bo zem glodna a w dzien hmm ciezko

Moze dlatego, ze jesteś taka zabiegana w pracy.

Na szczęście w nocy jeszcze nie jem [emoji16] z podkreśleniem na jeszcze, ale czytałam, ze jeżeli miało sie słaby apetyt w pierwszym trymestrze to potem organizm chce to nadrobić zwłaszcza ze w trzecim trymestrze dziecko najbardziej rośnie, a tu juz za chwilkę 3. trymestr sie zacznie wiec zwalam na to [emoji12]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
ja z ta kretynka wojny nie tocze bo nie mam kiedy.. ignoruje ja tak jak ona mnie, nie chce z nia na sile tworzyc rodziny bo jak chcialam to ona sie od nas odwrocila :( a po tym jak ja odebralismy z tego pociagu to tesciowa zaczelasie drzec, ze powinna byla tam zostac a my nie mielismy obowiazku po nia jechac skoro ona ma nas gdzies i sie nie odzywa jak przyjezdzamy
Nie będę nikogo przekonywać na siłę, ale zobacz ile energii i humoru tracisz na tą kobietę. Ja też mam w bliskim otoczeniu osoby, których z różnych powodów nie akceptuję, ale nauczyłam się je ignorować. Gdy mój M. chciał na wesele zaprosić swojego dawnego kumpla wraz z małżonką, którzy mi naprawdę boleśnie za skórę zaszli, to ja się zgodziłam, bo przecież nikt mi nie kazał ich zabawiać na własnym ślubie. I tak odmówili przybycia, ale wolałam dać sobie spokój z myśleniem o nich i o tym co mi zrobili. Ty musisz natomiast pamiętać, że szwagierka to najbliższa rodzina Twojego partnera i wyobrazić sobie jak on się musi w tej całej sytuacji czuć. Pewnie mimo wszystko by się ucieszył, że siostra by go odwiedziła, bo rodzeństwo się kocha bez względu na wszystko, uwierz mi... a Ty kombinujesz jak ją skutecznie wyprosić. Spróbuj ją ignorować. Chce przyjść - niech przychodzi. Nie chce - to też dobrze. Nie musisz z nią rozmawiać i jej zabawiać na siłę, ale postaraj się pamiętać, że Tomek też jest w dość niekomfortowej sytuacji. Postaraj się dla niego :)
 
Moze dlatego, ze jesteś taka zabiegana w pracy.

Na szczęście w nocy jeszcze nie jem [emoji16] z podkreśleniem na jeszcze, ale czytałam, ze jeżeli miało sie słaby apetyt w pierwszym trymestrze to potem organizm chce to nadrobić zwłaszcza ze w trzecim trymestrze dziecko najbardziej rośnie, a tu juz za chwilkę 3. trymestr sie zacznie wiec zwalam na to [emoji12]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Nie strasz! Bo ja jestem z tych, których zachcianki żywieniowe nie ruszały nigdy ;) i jakoś jeść też nie specjalnie mi się chciało do tej pory... Losie! A jeśli zacznę pochłaniać jedzenie zamiast go przeżuwać i połykać spokojnie? :O
 
Zmieniając troche temat na bardziej ciążowy [emoji12] od kilku dni mam straszny apetyt! Do tej pory jadłam normalnie, raczej niezbyt duzo, w ogole nie miałam ochoty na słodycze, a od jakichś dwóch dni to po prostu masakra! Mogę zjeść wszystko co wpadnie mi w ręce....


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Oj ja już od jakiegoś czasu pochłaniam jedzenie tonami. W nocy jeszcze nie wstaję do kuchni, ale myślę że to tylko kwestia czasu.

LUX: tsh skacze, jestem tego najlepszym przykładem: u mnie najpierw 2,5, za trzy dni powtórzyłam i już 1,8; później 1,3. Żaden wynik się nie powtórzył :p
 
Moze dlatego, ze jesteś taka zabiegana w pracy.

Na szczęście w nocy jeszcze nie jem [emoji16] z podkreśleniem na jeszcze, ale czytałam, ze jeżeli miało sie słaby apetyt w pierwszym trymestrze to potem organizm chce to nadrobić zwłaszcza ze w trzecim trymestrze dziecko najbardziej rośnie, a tu juz za chwilkę 3. trymestr sie zacznie wiec zwalam na to [emoji12]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Nie strasz, bo w pierwszym prawie nic nie jadłam, to jak mam to teraz nadrobić, to serio będę się toczyć.

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Nie będę nikogo przekonywać na siłę, ale zobacz ile energii i humoru tracisz na tą kobietę. Ja też mam w bliskim otoczeniu osoby, których z różnych powodów nie akceptuję, ale nauczyłam się je ignorować. Gdy mój M. chciał na wesele zaprosić swojego dawnego kumpla wraz z małżonką, którzy mi naprawdę boleśnie za skórę zaszli, to ja się zgodziłam, bo przecież nikt mi nie kazał ich zabawiać na własnym ślubie. I tak odmówili przybycia, ale wolałam dać sobie spokój z myśleniem o nich i o tym co mi zrobili. Ty musisz natomiast pamiętać, że szwagierka to najbliższa rodzina Twojego partnera i wyobrazić sobie jak on się musi w tej całej sytuacji czuć. Pewnie mimo wszystko by się ucieszył, że siostra by go odwiedziła, bo rodzeństwo się kocha bez względu na wszystko, uwierz mi... a Ty kombinujesz jak ją skutecznie wyprosić. Spróbuj ją ignorować. Chce przyjść - niech przychodzi. Nie chce - to też dobrze. Nie musisz z nią rozmawiać i jej zabawiać na siłę, ale postaraj się pamiętać, że Tomek też jest w dość niekomfortowej sytuacji. Postaraj się dla niego :)
m
ja wiem, byl okres, ze normalnie z nia gadalam, dopoki nie zaciazylam, wtedy zaczal sie horror, oskarzyla mnie o zmyslenie ciazy, wysmiewala, ze test wyszedl bo mam urojona ciaze, ze okres sie spoznia bo przeciez okresy lubia sie spoznic no nie.....i nic nie moglo tego zmienic ani ja ani Tomek ani tesciowa, ile z nia gadali to reagowala agresja i ja powiedzialam wtedy tesciowej zeby corke do psychologa dala bo jej zachowanie nie jest ok. Co do jej przyjezdzania, jak Tomek mowil odwiedz brata to ona mu sie w twarz smiala i szla przed siebie i my przestalismy zabiegac o nia bo po co?
myslisz, ze nam jest latwo? nie jest :( kazdy by chcial by z rodzina miec fajne stosunki lub choc poprawne, a z ta osoba sie nie da...na przyjechala niedawno na 15 minut mowiac mu w twarz, ze mama jej kazala przyjechac!!!! i on sie wkurzyl i mowi nich tu wiecej nie przyjezdza jesli robi to pod przymusem
 
reklama
Do góry