Saranta, trzymam kciuki za dobre samopoczucie twoje i dzidziusia. Na usg wszystko dobrze? Dbajcie o siebie. Buziak.Oj, ja po długiej przerwie ponadrabiałam własnie zaległosci na forum. Nadal jestem w ciąży! Na szczęście...
Codziennie mam pielęgniarkę w domu, która przychodzi zrobić mi zastrzyk na rozrzedzenie krwi, w zwiazku z moim ryzykiem zakrzepicy krwi (przez mięśniaka). Jakoś ciągnę na zwolnieniu ale w domu łatwo nie jest, kiedy ciągle cos CIę boli. Brzuch mam jak w 7 miesiącu ale o tym ostrzegał doktor no i o tym, że "na pewno nie donoszę do grudnia". To mnie przeraża. Wizja dziecka w inkubatorze... Choć z pewnością lepsze, aby dziecko przeżyło...W dodatku u nas w Belgii koszmarne upały więc spać nie mogę i przewracam się z boku na bok całą noc... nie mówiąc o komarach!!
Doktor mówi, ze dla mnie najważniejsze, aby dociągnąć do polowy września....Ale rodzić 3 mies. przed terminem? Eh... mam nadzieje dziewczynki, że u was wszystko idzie jak po maśle, czego wam z całego serducha życzę!!
buziaki!
reklama
Antiope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2006
- Postów
- 11 228
A ja trzymam kciuki, żebyś mimo wszystkich przeciwności dotrwała choć do listopada. Wierzę, że się uda.Oj, ja po długiej przerwie ponadrabiałam własnie zaległosci na forum. Nadal jestem w ciąży! Na szczęście...
Codziennie mam pielęgniarkę w domu, która przychodzi zrobić mi zastrzyk na rozrzedzenie krwi, w zwiazku z moim ryzykiem zakrzepicy krwi (przez mięśniaka). Jakoś ciągnę na zwolnieniu ale w domu łatwo nie jest, kiedy ciągle cos CIę boli. Brzuch mam jak w 7 miesiącu ale o tym ostrzegał doktor no i o tym, że "na pewno nie donoszę do grudnia". To mnie przeraża. Wizja dziecka w inkubatorze... Choć z pewnością lepsze, aby dziecko przeżyło...W dodatku u nas w Belgii koszmarne upały więc spać nie mogę i przewracam się z boku na bok całą noc... nie mówiąc o komarach!!
Doktor mówi, ze dla mnie najważniejsze, aby dociągnąć do polowy września....Ale rodzić 3 mies. przed terminem? Eh... mam nadzieje dziewczynki, że u was wszystko idzie jak po maśle, czego wam z całego serducha życzę!!
buziaki!
elifit
Moderatorka
O matko jak dzidziol szaleje. Nie pozwala mi leżeć na wznak [emoji14]
Jadwiga orłowska
Fanka BB :)
Oj, ja po długiej przerwie ponadrabiałam własnie zaległosci na forum. Nadal jestem w ciąży! Na szczęście...
Codziennie mam pielęgniarkę w domu, która przychodzi zrobić mi zastrzyk na rozrzedzenie krwi, w zwiazku z moim ryzykiem zakrzepicy krwi (przez mięśniaka). Jakoś ciągnę na zwolnieniu ale w domu łatwo nie jest, kiedy ciągle cos CIę boli. Brzuch mam jak w 7 miesiącu ale o tym ostrzegał doktor no i o tym, że "na pewno nie donoszę do grudnia". To mnie przeraża. Wizja dziecka w inkubatorze... Choć z pewnością lepsze, aby dziecko przeżyło...W dodatku u nas w Belgii koszmarne upały więc spać nie mogę i przewracam się z boku na bok całą noc... nie mówiąc o komarach!!
Doktor mówi, ze dla mnie najważniejsze, aby dociągnąć do polowy września....Ale rodzić 3 mies. przed terminem? Eh... mam nadzieje dziewczynki, że u was wszystko idzie jak po maśle, czego wam z całego serducha życzę!!
buziaki!
Ja śpię z mężem na golaska, ale ulga odkąd dzieci wyjechały.
Też mam marne szanse dotrwać do końca. Wycofali fenoterol a na nospie to długo nie pociągnę. Damy radę, jest nas wiele. Trzymaj się.
Lola Lolitta
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2016
- Postów
- 1 153
Oj, ja po długiej przerwie ponadrabiałam własnie zaległosci na forum. Nadal jestem w ciąży! Na szczęście...
Codziennie mam pielęgniarkę w domu, która przychodzi zrobić mi zastrzyk na rozrzedzenie krwi, w zwiazku z moim ryzykiem zakrzepicy krwi (przez mięśniaka). Jakoś ciągnę na zwolnieniu ale w domu łatwo nie jest, kiedy ciągle cos CIę boli. Brzuch mam jak w 7 miesiącu ale o tym ostrzegał doktor no i o tym, że "na pewno nie donoszę do grudnia". To mnie przeraża. Wizja dziecka w inkubatorze... Choć z pewnością lepsze, aby dziecko przeżyło...W dodatku u nas w Belgii koszmarne upały więc spać nie mogę i przewracam się z boku na bok całą noc... nie mówiąc o komarach!!
Doktor mówi, ze dla mnie najważniejsze, aby dociągnąć do polowy września....Ale rodzić 3 mies. przed terminem? Eh... mam nadzieje dziewczynki, że u was wszystko idzie jak po maśle, czego wam z całego serducha życzę!!
buziaki!
O matko, nie wygląda to dobrze.
Ale nie martw się ratują dzieci po 25 tyg (niby już po 23 można uratować) a u ciebie to chyba będzie później tak?
Ważne byś Wypoczywala, przyjmowała leki.
Zdarza się przecież że można jeszcze przetrzymać ciaze, bo takie przypadki też sa.
Trzymam kciuki!!!
Lola Lolitta
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2016
- Postów
- 1 153
hej grudnióweczki, jak tam niedziela mija?
Ja się wczoraj fatalnie czułam, a dziś już chyba znów pełna energii
miłego dnia!
Dzień dobry,
U nas leniwie, mały z babcią się bawi a my w pidzamach w łóżku.
Ehhh pora wstawać.
Jade dzisiaj do Murowanej Gośliny do znajomych mojej mamy, razem z nią i jej bratem.
Mały z mezem zostaje.
Oj przez objazdy 3 godziny będę jechac ;(
cytrusowa85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2008
- Postów
- 4 356
Saranta trzyma sie i nie daj się. Musi bęc dobrze!!! Nie ma innego wyjścia. Bierz leki i leż spokojnie niech tygodnie szybko mijają!!!
aneta_ck
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2014
- Postów
- 3 749
reklama
dobry
Saranta badz dobrej mysli! my tu trzymamy kciuki mocno
moje dziecie wzielo sobie za zadanie utrudnienie mi przespania nocki, siedzialo na pecherzu, ale co wstalam to udalo mi sie zasnac uff, wstalam o 9-tej
Saranta badz dobrej mysli! my tu trzymamy kciuki mocno
moje dziecie wzielo sobie za zadanie utrudnienie mi przespania nocki, siedzialo na pecherzu, ale co wstalam to udalo mi sie zasnac uff, wstalam o 9-tej
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 618 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 101 tys
Podziel się: