reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

❄️Grudniowe kreski❄️W grudniu gdy św.Mikołaj z prezentami przychodzi 🎅Każda w upragnioną ciążę zachodzi!

reklama
Tak jeszcze w temacie zimnych stóp. Opowiadam dzisiaj mężowi o rozmowach na forum i że od dzisiaj mam logiczne wytłumaczenie dlaczego będę spała w skarpetkach. Wiecie co powiedział?
„W sumie te stopy do powinnaś mi na jajach trzymać - tam najcieplej. A te lody(przyp. Redakcji: Twoje zimne jak lód nogi) to w ramach zimnych okładów na kroczę będą”.
GENIALNA ROZKMINA 😅 Przyjemne z pożytecznym - mnie ciepło w stopy a z pożytkiem na nasienie.
 
No i tak jak myślałam owulka chyba przyjdzie szybciej 🙄 Jajniki naparzają a ja taka nieogarnięta chorobowo 😂
 

Załączniki

  • 088fc1f2-8217-4882-acd4-d3e2bbac261d.jpeg
    088fc1f2-8217-4882-acd4-d3e2bbac261d.jpeg
    40,3 KB · Wyświetleń: 68
Tak jeszcze w temacie zimnych stóp. Opowiadam dzisiaj mężowi o rozmowach na forum i że od dzisiaj mam logiczne wytłumaczenie dlaczego będę spała w skarpetkach. Wiecie co powiedział?
„W sumie te stopy do powinnaś mi na jajach trzymać - tam najcieplej. A te lody(przyp. Redakcji: Twoje zimne jak lód nogi) to w ramach zimnych okładów na kroczę będą”.
GENIALNA ROZKMINA 😅 Przyjemne z pożytecznym - mnie ciepło w stopy a z pożytkiem na nasienie.
Ja spałam dziś w skarpetach 😆 budziłam się aż 3 razy bo tak ciepło było mi w stopy, a wybrałam najcieńsze jakie mam 🙈
 
Ostatnia edycja:
Co do dziwnych rzeczy to ja mam taką chorobę, która się nazywa mizofonia. A dokładnie nie cierpię jak ktoś głośno je. Choć niektórzy tego nie słyszą mnie szlag trafia. Mój mąż wie, że trzeba czasami włączyć muzykę czy telewizor bo mam ochotę mu przywalić 🤣
Kiedyś nawet szef jadł przy mnie i tak mnie to wkurwialo, że mu powiedziałam, że muszę wyjść z biura bo mnie wkurwia odgłos jego przeżuwania i żeby nie brał tego do siebie bo to moja choroba psychiczna 🤫
współczuję i łączę się w bólu 😵‍💫😵‍💫😵‍💫 mąż na szczęście je odpowiednio 😆 ale niestety nie może rzuć gumy w moim towarzystwie bo **** mnie strzela 🥴 jeden kumpel z roboty w zasadzie przyczynił się do rozwinięcia mojej miłości do audiobooków - to akurat kawał chłopa, 140kg żywej wagi i dużo żre 🐽 więc żeby nie zwariować i nie zabić wszystkich wokół, zaczęłam zatykać uszy i słuchać audiobooków 🙈 a teraz to pokochałam. Jeszcze teściowie mi zafundowali traumatyczny weekend. Ja wiem, że wszyscy będziemy starzy i być może będziemy mieć kiedyś sztuczną szczękę. Ale odgłos obijania się pierniczków o plastikowe podniebienie powodował, ze miałam ochotę wyskoczyć przez okno. Aż mnie bolało całe ciało🤯🤯🤯 nawet w drugim pokoju to słyszałam 🙈🙉🙊
 
Ciekawe z tą mizofonią i wkurwieniem jak ktoś je 😮 słyszałam kiedyś o tym. To musi być ciężkie 😮
Mnie jedynie wkurwia jak mam zasnąć a jakis zegar tyka 😅 no i głośne oddychanie jak zasypiam 😬 dlatego spie w stoperach.
Ale na przykład ulewa i obijanie się deszczu o parapet, glosna burza czy zmywarka mi nie przeszkadzają. Tez pewnie w moim przypadku to jakieś zaburzenie. A może nerwica 😛
 
reklama
To ja nie mam chyba takich rzeczy co mnie wkurzają. Jedynie nie mogę słuchać odgłosu styropianu jak piszczy, a no i nie mogę jeść chrupek kukurydzianych z tego samego powodu 🤣 na samą myśl o tym dźwięku jak ja albo ktos obok odgryza kawałek chrupka kukurydzianego mam ciary. Nie znoszę też jak ktoś strzela palcami, obrzydza mnie to :D
 
Do góry