reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

❄️Grudniowe kreski❄️W grudniu gdy św.Mikołaj z prezentami przychodzi 🎅Każda w upragnioną ciążę zachodzi!

@aurii_orelii wy do Krakowa jeździcie do kliniki? Może chcesz żeby pogadać z koleżanką od pobierania krwi?
Self Defense Knockout GIF by DevX Art
Haha tak, na Was zawsze można liczyć ❤️😘
 
reklama
Dobra laski chcecie się pośmiać? 😁

Wczoraj razem z mężem mieliśmy pobieraną w klinice krew. Mój mąż jest bardzo przystojny, zawsze miał powodzenie u kobiet. Pani, która nam krew pobierała (ok. 30 lat) cały czas się na niego patrzyła, taka onieśmielona. Śmiałam się, że pewnie jej się spodobał i sobie pomyślała, że co się taki facet szlaja ze mną po klinikach jak z nią mógłby bezproblemowo mieć grupkę dzieciaków. I co?
Wieczorem ona zaprasza go do znajomych na FB 🤣 WTF?
Błagam powiedz, że żartujesz 🙈 zgrozo 🤦
 
Hej dziewczyny! Długo mnie nie było, może niektóre z Was kojarzą mnie z kresek :) po pierwsze sprawdzilam znane mi Nicki i GRATULUJĘ, bardzo dużo przeniosło się na mamuśki, rewelacja😍 niektóre wyczekują, Lady trzymam za Ciebie niezmiennie kciuki!🤞🙏 A co u mnie? U mnie bez zmian. Jestem po nieudanej próbie in vitro (4 zapłodnione komórki, 1 blastocysta, nic do mrożenia). Potem cud, naturalna ciąża po cyklu ivf. Poroniłam w 5 tc. Zbieram się pomału z podłogi🥲 narazie mam dość wizyt, ginów, rzygam tym🥴🤢 nie podejmuję żadnego kierunku, jestem na etapie: będzie co ma być, nie mam sił, by coś robić więcej🫠 w styczniu pyknie mi 3 rok starań☹️
Zapisywać się jeszcze nie będę, ale podglądać od czasu do czasu bardzo chętnie. Trzymajcie się wszystkie😊🩷
Pamiętam jak pierwszy raz po 2 latach zaszłam w ciążę i cieszyłam się jak głupek...poroniłam w 7 tygodniu (zatrzymało się na 5) i w głowie miałam tylko jedna myśl "skoro raz się udało, to wszystko jest możliwe) 🙂 bardzo Ci tego życzę 🙂 u mnie z druga ciąża poszło dość szybko i zakończyło się szczęśliwie - jestem mamą tęczowego dziecka 🙂 teraz cóż ....mam nadzieję niedługo na drugie tęczowe maleństwo 🙂
 
Hej dziewczyny! Długo mnie nie było, może niektóre z Was kojarzą mnie z kresek :) po pierwsze sprawdzilam znane mi Nicki i GRATULUJĘ, bardzo dużo przeniosło się na mamuśki, rewelacja😍 niektóre wyczekują, Lady trzymam za Ciebie niezmiennie kciuki!🤞🙏 A co u mnie? U mnie bez zmian. Jestem po nieudanej próbie in vitro (4 zapłodnione komórki, 1 blastocysta, nic do mrożenia). Potem cud, naturalna ciąża po cyklu ivf. Poroniłam w 5 tc. Zbieram się pomału z podłogi🥲 narazie mam dość wizyt, ginów, rzygam tym🥴🤢 nie podejmuję żadnego kierunku, jestem na etapie: będzie co ma być, nie mam sił, by coś robić więcej🫠 w styczniu pyknie mi 3 rok starań☹️
Zapisywać się jeszcze nie będę, ale podglądać od czasu do czasu bardzo chętnie. Trzymajcie się wszystkie😊🩷
Ja kojarzę nawet ostatnio o Tobie myślałam😊 Ty też się trzymaj, życzę Ci jak najlepiej i dużo siły, oby organizm zapamiętał ten stan i udało się znowu zajść i szczęśliwie donosić🤞🤞
 
reklama
Dziewczyny u mnie już po teście, biało. Oczywiście był rano plot twist, bo serducho mocniej zabiło z niedowierzaniem, bo wybarwiła się druga kreska - o smutny losie testową którą po 4 min sobie zgasła :)
Dobrze, że nauczona doświadczeniem sikam do kubka i mogłam od razu zrobić kolejny test co by nie żyć nadzieją do południa :)
Proszę bez relacji smuteczku, bo ten dzień jest dla mnie już wystarczająco smutny. Dzisiaj miałam termin porodu pierwszej ciąży. Mimo wszystko chce zachować głowę wysoko dzisiaj.
Jeszcze będzie przepięknie ☀️
Na okres w ogóle się nie czuję więc pewnie owulacja się przesunęła i będzie cykl dłuższy.
 
Ostatnia edycja:
Do góry