Kosinka94
Moderator
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2021
- Postów
- 4 632
Zdecydowanie tak.Czyli mogę się troche usprawiedliwić...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Zdecydowanie tak.Czyli mogę się troche usprawiedliwić...
i nas
tu się mogę zgodzić. U nas np starania nie spowodowały żadnego kryzysu w związku, wręcz przeciwnie. Mój mąż wielokrotnie mi pokazuje jak mnie kocha, jak jesteśmy w tym razem, jest moim przyjacielem i ogromnym wsparciem. To jest wspaniałe, ze mam chociaż jego.
Cudownie Gratulacje rośnijcie zdrowoMoje Drogie Panie mam wyniki, przyrost bety na poziomie 183,9% wygląda na to, że moja wymarzona kropeczka się zadomawia nie mogę w to cały czas uwierzyć wzruszam się za każdym razem jak tylko o tym pomyślę
Dziękuję Wam za wszystko i oczywiście wcale Was nie zostawiam bo będę stalkować na bieżąco niezmiennie kibicuję Wam i trzymam mocno kciuki za wszystkie razem i każdą z osobna jesteście wspaniałe i mega twarde co musi w końcu zostać wynagrodzone
Pięknie dzisiaj tutaj GratulacjeDziewczyny, byłam na pierwszej weryfikacji bety. Przedwczoraj 24,07 mlU/ml, a dziś…
Zobacz załącznik 1594777
Jeszczer az dziękuję za trzymanie kciuków i gratulacje! Teraz ja będę trzymać je mocno za Was
ja ostatnio oglądałam szkołę z moim przyjacielem XDo, moja koleżanka z klasy z liceum w ukrytej prawdzie xD
Doskonale Cię rozumiem. Ja już na wakacjach mówiłam mężowi, że pogodziłam się, że nie będziemy mieć drugiego dziecka a wczoraj mu powiedziałam, że jak się iui nie uda to się załamie ja w sumie jestem nawet gotowa na ivf. Ze skrajności w skrajność.mnie to już tak wkurza. Wiecie, że ja już się pogodziłam z życiem bez dziecka a tu się okazało, że GÓVVNO prawda, teraz jak robię tą IUI to tak strasznie, strasnzie marzę o tym
a najgorsze jest to, ze czuję, ze przy siłach trzyma mnie tylko i wyłącznie entuzjazm męża - jak on powie, ze nie ma nadziei to nie będę miała żadnych sił walczyć dalej. Żadnych
Trzymam kciukiMelduję że ja już po IUI. Mamy jeszcze na wszelki wypadek poprawić kilka razy sami bo pęcherzyk nie był pęknięty jeszcze @Mademoiselle_Nika przepisz mnie proszę na 28
o tak. Nawet ja już nie mówię nie na IVFDoskonale Cię rozumiem. Ja już na wakacjach mówiłam mężowi, że pogodziłam się, że nie będziemy mieć drugiego dziecka a wczoraj mu powiedziałam, że jak się iui nie uda to się załamie ja w sumie jestem nawet gotowa na ivf. Ze skrajności w skrajność.