reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe II kreski - świąteczne serduszka

U mnie znow odwrotnie, pozytywne nastawienie, wizualicje i tez nic. Moge wam powiedziec, ze w tym cyklu mi sie uda, gleboko w to wierze! A jak bedzie naprawde...
Sama widzisz, że masz zwątpienie. Tu nie o samo pozytywne myślenie chodzi, a o podświadomość. To co my sobie myślimy to ona dorzuca to zwątpienie 🤷‍♀️ to jest dużo głębiej w nas 😉
 
reklama
Sama widzisz, że masz zwątpienie. Tu nie o samo pozytywne myślenie chodzi, a o podświadomość. To co my sobie myślimy to ona dorzuca to zwątpienie [emoji2368] to jest dużo głębiej w nas [emoji6]
Nie wiem czy to jest zwatpienie czy po prostu nuta realizmu. Podswiadomie wiem, ze kiedys w koncu sie uda ;) a to, ze w malej czesci dopuszczam niepowodzenie to tylko dlatego, zeby mniej bolalo ewentualne rozczarowanie. Ciezki temat ;)
 
Nie wiem czy to jest zwatpienie czy po prostu nuta realizmu. Podswiadomie wiem, ze kiedys w koncu sie uda ;) a to, ze w malej czesci dopuszczam niepowodzenie to tylko dlatego, zeby mniej bolalo ewentualne rozczarowanie. Ciezki temat ;)
Wiem, że ciężki 😉 wszystkim nam się w końcu uda! Ja w to wierze 😁 ktoś musi mi szklankę wody na starość podać 😂
 
reklama
Hej u mnie testowanie w święta 🙈 Myślę czy nie poczekac do po świętach ale znając mnie to w wigilię będzie test chyba że @ mnie uprzedzi. Byłam dziś na monitoringu i wczoraj była owu bo było ciałko żółte i grube endometrium mam. Pozostaje cierpliwie czekac do swiat :-) Jeszcze tydzień pracuje a potem miesiąc wolnego. Ale będę sprzątać i gotować to głowa i ręce będą zajęte
 
Do góry