coś cicho ostatnio w tym wątku 
Ja się pochwale że zrobiłam wczoraj znowu piersia w porach, ale troche po swojemu i wyszło super.
Dałam więcej pora, jedna warstwe pod kurczaka i jedna na kurczaka. plus na to wszystko ziemniaki z obiadu co zostały, a pod koniec pieczenia jeszcze serem żółtym posypałam, pycha.
Za mna karkówka z grila chodzi. Jadłam w długi weekend u znajomych i nie moge przestać mieć ochoty.
Ja się pochwale że zrobiłam wczoraj znowu piersia w porach, ale troche po swojemu i wyszło super.
Dałam więcej pora, jedna warstwe pod kurczaka i jedna na kurczaka. plus na to wszystko ziemniaki z obiadu co zostały, a pod koniec pieczenia jeszcze serem żółtym posypałam, pycha.
Za mna karkówka z grila chodzi. Jadłam w długi weekend u znajomych i nie moge przestać mieć ochoty.