reklama
Ewaelinka84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2013
- Postów
- 1 509
Caltha a mi sie nie wyswietla to co dodalas :-(
Nikitka25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2011
- Postów
- 640
Oj poprawiacie mi humor, przy tych wszystkich niedogodnościach :-)
Ja się zastanawiałam czy nie powinnam zrobić zdjęcia z aktualną gazetą :-). Ale jak porównuję wasze typowo ciążowe piłeczki to ja ewidentnie jestem wypchana już od żeber i przez to pewnie wyglądam jak wzdęta, nieco niezgrabna kobieta, której przywileje ciążowe się nie należą :-).
Magda ja będę właśnie miała we czwartek wizytę, syn był nie duży 2650. Teraz z córką jak porównuję wagi z USG lecą łeb w łeb i mała też jest na granicy dziecka hipotroficznego więc przed wizytą będę prosić o kciuki żeby mała była jak najgrubsza :-).
Ja się zastanawiałam czy nie powinnam zrobić zdjęcia z aktualną gazetą :-). Ale jak porównuję wasze typowo ciążowe piłeczki to ja ewidentnie jestem wypchana już od żeber i przez to pewnie wyglądam jak wzdęta, nieco niezgrabna kobieta, której przywileje ciążowe się nie należą :-).
Magda ja będę właśnie miała we czwartek wizytę, syn był nie duży 2650. Teraz z córką jak porównuję wagi z USG lecą łeb w łeb i mała też jest na granicy dziecka hipotroficznego więc przed wizytą będę prosić o kciuki żeby mała była jak najgrubsza :-).
Ewaelinka84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2013
- Postów
- 1 509
Caltha hahahahahahah dobre -wyswietlilo sie :-)
Natkusia masz racje :-( ale ciiii jeszcze tego nie przyjmuje do wiadomosci ;-)
Natkusia masz racje :-( ale ciiii jeszcze tego nie przyjmuje do wiadomosci ;-)
Sylwia nadal nie wiele widać i pewnie w tej samej sukience mogłabyś brzuszka ukryć 
Nikitka Ty wiesz
a to, że malusi brzuszek, nie oznacza, że dolegliwości mniejsze
Caltha bardzo ładnie wystaje i fajniutko wyglądasz w tej kiecuszce jak to zrobiłaś, że tylko tyle na plusie??
Nikitka Ty wiesz
a to, że malusi brzuszek, nie oznacza, że dolegliwości mniejsze Caltha bardzo ładnie wystaje i fajniutko wyglądasz w tej kiecuszce
jak to zrobiłaś, że tylko tyle na plusie??
magda37
Fanka BB :)
Nikitka25 to ja bardzo mocno będę zaciskała kciuki, ale muszę przyznać, że ja też urodziłam się z wagą nieco ponad 2,6 kg całe dzieciństwo w karcie zdrowia miałam wpisane niedobór masy ciała i wzrostu, jestem niska i za dużo (poza ciążą) nie ważę, ale nigdy nie miałam większych problemów zdrowotnych, poza zwykłymi, krótkimi infekcjami. Rodzicom należy się medal ze cierpliwość w karmieniu mnie.
Ja z kolei urodziłam syna 3100 ale tego gagatka zmusić do jedzenia to było wyzwanie i jest nadal mimo, że ma 13 lat i też jest na granicy dolnej we wzroście i wadze. Za to bardzo rzadko choruje, a jeżeli nawet to bardzo szybko mu przechodzi.
Ja z kolei urodziłam syna 3100 ale tego gagatka zmusić do jedzenia to było wyzwanie i jest nadal mimo, że ma 13 lat i też jest na granicy dolnej we wzroście i wadze. Za to bardzo rzadko choruje, a jeżeli nawet to bardzo szybko mu przechodzi.
Nikitka25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2011
- Postów
- 640
caltha boski ten brzuszek wyhodowany w mc Donald. No le zdecydowanie inny niż ciążowe 
.
Magda właśnie to się jakoś ponakładało bo moja mama mnie urodziła z wagą dokładnie 2650 a u mojego męża też i on i siostra 3kg nie przekroczyli. Mój syn strasznie dużo choruje i wzrostowo teraz jest na 90 centylu a wagowo na 5 :-). Pociesza mnie że Twój syn też z tych chudszych i żyje :-). Mój Mikołaj dzisiaj zjadł dwa naleśniki bez niczego i jedno monte jako deser przez cały dzień. Już nie mam siły za nim biegać z widelcem bo ucieka na drugi koniec mieszkania na widok mamusi :-) więc się poddałam i mam nadzieję że będzie żył. A z córeczka bardzo bym chciała żeby miała chociaż te 3kg bo inaczej w szpitalu niesamowicie ociągają się z wypisaniem bez podania właściwie jednoznacznej przyczyny. A poza tym niech sobie będzie gruba, chuda byle zdrowa.
.Magda właśnie to się jakoś ponakładało bo moja mama mnie urodziła z wagą dokładnie 2650 a u mojego męża też i on i siostra 3kg nie przekroczyli. Mój syn strasznie dużo choruje i wzrostowo teraz jest na 90 centylu a wagowo na 5 :-). Pociesza mnie że Twój syn też z tych chudszych i żyje :-). Mój Mikołaj dzisiaj zjadł dwa naleśniki bez niczego i jedno monte jako deser przez cały dzień. Już nie mam siły za nim biegać z widelcem bo ucieka na drugi koniec mieszkania na widok mamusi :-) więc się poddałam i mam nadzieję że będzie żył. A z córeczka bardzo bym chciała żeby miała chociaż te 3kg bo inaczej w szpitalu niesamowicie ociągają się z wypisaniem bez podania właściwie jednoznacznej przyczyny. A poza tym niech sobie będzie gruba, chuda byle zdrowa.
reklama
