jaszczurka86
Fanka BB :)
Mój synuś też strasznie szaleje...czasem nawet brzuch mi skacze w jednym miejscu- tak kopie:-):-)Ostatnio zostało to obserwowane przez moje koleżanki na wykładzie...One to miały radoche:-):-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
nic nie mow o kopniakach w pecherz czasami mam wrazenie ze moczu nie utrzymam przez nie
Na szczęście moja córcia daje mi też odetchnąć, ładnie się przekręca i wali właśnie nad pępkiem. To jest cudowne uczucie, właśnie wtedy najfajniej widać te wszystkie nagle wyskakujące górki.Mój syncio przeniósł "wykopki" trochę wyżej i celuje teraz najczęsciej w okolice pepka. Bardzo mu się podoba chyba przebywanie na świeżym powietrzu. Po długim "natlenianiu" fika podwójnie:-)
Ostatnio tak dawał czadu ze guzik od jeansow mi skakał w gore i w dół ku zachwycie mojej koleżanki:-)
ja ostatnio mam tak co dzień ,że maluch sie tak wypina, rozciąga- aż brzuch mnie boli.... takie uczucie jakby mi skóry brakowało. wczoraj wieczorem tuż przed snem zrobiła mi sie taka górka z prawej strony brzucha, ogólnie cały brzuch zrobił się twardy i zaczął boleć dosć mocno.... mój K już chciał mnie do szpitala wieść że cos sie może dzieje że az tak bolało.... ale za jakies 30 min wszystko wróciło do normy:-) a to poprostu mały talk sie wypinaJa dziś w nocy wstałam do wc i tak jakoś mnie brzuch bolał, a bardziej to ciągnął. Jak już się położyłam w łóżku na plecach, to zobaczyłam ładną górkę po prawej stronie brzuszka, dzidzia tak się rozciągnęła aż tak, że mnie brzuszek bolał.
No co Ty? Dobrze, ze ja tabletki biorę tylko w "ostatecznej ostateczności"Nospy nie biorę i nie mam zamiaru brać, jest tak naprawdę zbędna a naczytałam się tyle o jej negatywnych skutkach dla zdrowia dziecka już po urodzeniu że nie wezmę i do tej pory nie brałam w ciąży ani jednej tabletki...