Miałyście jakieś dziwne teksty jak pojawiło się trzecie dziecko lub kolejne? Bo w moim otoczeniu gdy powiedziałam o ciąży to mówili, ze oszalałam jak powiedziałam, ze planowane to usłyszałam, ze „to nie te czasy”, max 2
trochę przestałam być „atrakcyjna” dla znajomych, nie mówię ze się przejmuje ale to trochę przytłaczające, w ciąży często mnie straszyli i WSPÓŁCZULI!? „Jak sobie dasz radę” „podziwiam Cie” etc. Cała ciąże wciagalam cudze strachy potem miałam jakieś dziwne napady paniki, ze może rzeczywiście nie poradzę sobie. A okazało się, ze nie taki diabeł straszny
ludzie dają sobie radę, przystosowują się, szczególnie kobiety