reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

DUŻE RODZINY 3+ część 2

Mnie także nie ma na pierwszej stronie , ale z chęcią bym z Wami popisała na zamkniętym.
badka lat 38 , Liczba dzieci 3: chłopiec 9 lat, dziewczynka 6 lat , chłopiec 8 miesięcy
 
reklama
I co z ta grupa zamknieta ?
Dziewczyny tez macie praktycznie codziennie ochote zamknac swoje dzieci w kiblu ? Czy ze mna jest cos nie tak ? Te moje dziewczyny doprowadzaja mnie do szalenstwa. Nic do nich nie dociera dopiero jak nakrzycze to sie na chwile uspokoja juz musze sie uciekac do klapsow i stawiania w kacie albe zwyczajnie zmuszania ich aby zrobily to o co je prosze. Chetnie bym sie do niej przylaczyla teraz troche mniej sie udzielam bo walcze z nocnikami. Poszlam o krok dalej. Biegaja w majtasach i jeszcze jest zadyma. Ktoras siknie albo sraknie w majty itd.
 
Natalka powiem Ci z własnego doświadczenia że lepiej nie bedzie a tak poważnie to kiedyś mi się wydawało że bzdura jest jak mówili że małe dzieci mały kłopot duże dzieci duży. To jest absolutna prawda!!! Ja mam nastolatki w domu A chcą się pozabijac i też jak nie wrzasne i nie dam szlabanu to nie rozumieja.
 
I co z ta grupa zamknieta ?
Dziewczyny tez macie praktycznie codziennie ochote zamknac swoje dzieci w kiblu ? Czy ze mna jest cos nie tak ? Te moje dziewczyny doprowadzaja mnie do szalenstwa. Nic do nich nie dociera dopiero jak nakrzycze to sie na chwile uspokoja juz musze sie uciekac do klapsow i stawiania w kacie albe zwyczajnie zmuszania ich aby zrobily to o co je prosze. Chetnie bym sie do niej przylaczyla teraz troche mniej sie udzielam bo walcze z nocnikami. Poszlam o krok dalej. Biegaja w majtasach i jeszcze jest zadyma. Ktoras siknie albo sraknie w majty itd.
U nas od 2 dni spokojnie... To znaczy tak znośnie... ładnie się bawią góra 3 awantury na dobe[emoji6][emoji16]
Przed wczoraj straciłam cierpliwość i podpisałam zabawki [emoji23][emoji23][emoji23] chwilowo to działa...
 
Natalka powiem Ci z własnego doświadczenia że lepiej nie bedzie a tak poważnie to kiedyś mi się wydawało że bzdura jest jak mówili że małe dzieci mały kłopot duże dzieci duży. To jest absolutna prawda!!! Ja mam nastolatki w domu A chcą się pozabijac i też jak nie wrzasne i nie dam szlabanu to nie rozumieja.
Jestem ciekawa opcji 3 nastolatek w domu[emoji848][emoji21][emoji21]
Póki co moja 18latka czasem zachowuje się gorzej jak 2latki i szarpie się z nimi do spółki [emoji21][emoji21]
 
Ja czasem mam wrażenie że mój 7 latek jest mądrzejszy od starszej dwójki razem wziętych. To on potrafi im ustąpić a nie oni jemu.
 
U nas od 2 dni spokojnie... To znaczy tak znośnie... ładnie się bawią góra 3 awantury na dobe[emoji6][emoji16]
Przed wczoraj straciłam cierpliwość i podpisałam zabawki [emoji23][emoji23][emoji23] chwilowo to działa...
Tu juz nie tylko o zabawki a o skakanie po wszystkim co sie da. Skacza spadaja placza potem znowu skacza i tak w kolo. Zostaw nie rusz spadniesz przestan :baffled: o_O :sad: :realmad:
 
Natalka powiem Ci z własnego doświadczenia że lepiej nie bedzie a tak poważnie to kiedyś mi się wydawało że bzdura jest jak mówili że małe dzieci mały kłopot duże dzieci duży. To jest absolutna prawda!!! Ja mam nastolatki w domu A chcą się pozabijac i też jak nie wrzasne i nie dam szlabanu to nie rozumieja.
Wlasnie ja o tym wiem i przeraza mnie to :eek:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Natalka powiem Ci z własnego doświadczenia że lepiej nie bedzie a tak poważnie to kiedyś mi się wydawało że bzdura jest jak mówili że małe dzieci mały kłopot duże dzieci duży. To jest absolutna prawda!!! Ja mam nastolatki w domu A chcą się pozabijac i też jak nie wrzasne i nie dam szlabanu to nie rozumieja.
Jakiś czas temu to samo tu napisałam :D

Też widzę, że im dzieci rosną, tym większą mam czasami ochotę zamknąć się w pokoju bez klamek :p
 
Do góry