giovannessa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2010
- Postów
- 826
A ja, jak dawno, dawno temu byłam w ciąży, to chodziło się na USG tylko w razie konieczności - i raz obowiązkowo ok. 24 tygodnia, żeby sprawdzić rozwój dziecka... W pierwszej ciąży byłam na początku trzy razy, bo miałam plamienia i rozwarcie, a dziecko według zwykłego badania wychodziło zawsze o dwa tygodnie mniejsze i musiałam latać sprawdzić, czy żyje... to dopiero były nerwy... dopiero za trzecim razem moja pani doktor dała sobie spokój i stwierdziła, że widocznie będzie o dwa tygodnie mniejszy niż ma być i tyle... no i coś w tym było, bo moim zdaniem urodził się dwa-trzy tygodnie przed terminem, chociaż niby prawidłowo, ważył 2300g - a przez dwa tygodnie jeszcze na pewno by sobie na wadze przybrał...
O żadnym USG genetycznym nikt wtedy nie słyszał...
A teraz mam USG na każdej wizycie i o wiele spokojniejsza jestem:-)
O żadnym USG genetycznym nikt wtedy nie słyszał...
A teraz mam USG na każdej wizycie i o wiele spokojniejsza jestem:-)