reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dolegliwości ciążowe, wizyty u lekarza

reklama
Co do upławów to mnie dopadła wstrętna infekcja grzybicza i miałam żółte upławy- jestem teraz w środku 15 dniowego leczenia i minęły te upławy praktycznie ale widze cos innego- taki śluz ciągnący jak białko jajka. To co to jest?
 
a może to jest kwestia progu wrażliwości z tymi skurczami? Przecież podobnie jest z bólami okresowymi - ja nigdy nie miałam z tym żadnych problemów. Więc, jak ktoś mówi, ze przed porodem może być ból "jak na miesiączkę", to mi to nic nie mówi :-D A przecież mechanizm fizjologiczny przy okresie jest ten sam u każdej kobiety.

Claudia - a ty już mówiłaś swojemu ginkowi o tym zielonkawym śluzie? Wszystko ok?

nie nie
wizytę mam 3 stycznia dopiero
a u mnie śluz to tak jak pisze kolorowy, raz taki raz taki....
nie wiem od czego to zależy, częściej jest żółty , biały
 
szkoda, bo skoro robili ci wymaz to mogli za jednym zamachem wsio zrobic...

No właśnie wkurzyłam sie, bo mu mówiłam, że na paciorkowca chce, a z tego co wyczytałam w necie, to badanie wykonuje sie miedzy 36-37 tyg.c., wiec juz po ptokach, bo mam sie zobaczyć z nim dopiero 6.01...

przynajmniej reszta badań wyszła ok:)
 
Klaudoos- no tak, to jest robiony wymaz z pochwy i odbytu na tego paciorkowca, doczytałam w necie, ale moj Gin nie zaznaczył najwyraźniej, żeby go wykryć...
 
A ja właśnie robiłam w poniedziałek wymaz na tego paciorkowca - i znowu zupełnie inaczej niż u Was... bo po pierwsze to już 38 tydzień był, a wymaz tylko z pochwy, pobierał mój lekarz i po wizycie szłam zanieść do laboratorium. A wyniki do odbioru w poniedziałek. Ciekawe, dlaczego ja mam zawsze wszystko inaczej :-)
 
A ja właśnie robiłam w poniedziałek wymaz na tego paciorkowca - i znowu zupełnie inaczej niż u Was... bo po pierwsze to już 38 tydzień był, a wymaz tylko z pochwy, pobierał mój lekarz i po wizycie szłam zanieść do laboratorium. A wyniki do odbioru w poniedziałek. Ciekawe, dlaczego ja mam zawsze wszystko inaczej :-)

ja miałam pobierany w 37 tc tylko z pochwy i tez normalnie samemu sie zanosi do laboratorium, ale poniewaz ginek to moj wujek i ma swoja przychodnie to on sam wszystko zalatwil... na szczescie bo musialabym latac z tym wymazem po calym szpitalu :-) na wyniki czekalam ok tydzien bo byly pozytywne i musieli sprawdzic co wychoduja:-D
 
reklama
ja miałam pobierany w 37 tc tylko z pochwy i tez normalnie samemu sie zanosi do laboratorium, ale poniewaz ginek to moj wujek i ma swoja przychodnie to on sam wszystko zalatwil... na szczescie bo musialabym latac z tym wymazem po calym szpitalu :-) na wyniki czekalam ok tydzien bo byly pozytywne i musieli sprawdzic co wychoduja:-D
Ja mam od razu zapowiedziane, że tydzień - pewnie po to, żeby nie zawracać sobie niepotrzebnie głowy, najwyżej nic nie będą hodować :-)
No to przynajmniej z jednym kimś mi się zgadza, że mam tak samo. Bo już się od jakiegoś czasu zastanawiałam, dlaczego u mnie jakoś dziwnie, nie tak, jak u wszystkich :-)
 
Do góry