reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy wasze trzylatki śpią w dzień?

reklama
Z moim 3-letnim Stasiem jest różnie. Czasem śpi w ciągu dnia, czasem starcza mu energii do wieczora. Staram się wyczuwać jego zapotrzebowanie na drzemkę. Kiedy widzę, że jest radosny i pełen chęci do zabawy to go nie kładę. Natomiast kiedy jest marudny i sam nie wie czego chce, wtedy idzie spać. Generalnie, od kiedy skończył 2 lata postanowiłam przyzwyczajać go pełnej aktywności w ciągu dnia. Od września idzie do przedszkola i chciałabym, aby nie musiał leżakować, jeśli nie będzie miał na to ochoty.
 
Moja Julcia od jakiegoś czasu wcale nie śpi w dzień.Mam przerypane.Wstaje o 7 rano a idzie spac o 21.Cały dzień biega a mimo wszystko wieczorem ma jeszcze tyle energii w sobie..
 
U nas doszła jeszcze kwestia czuwania w nocy aby spotkać tatę (który ostatnio pracuje od świtu do nocy)... :-( W związku z tym Mały późno zasypia (czeka na tatę), wcześnie wstaje (bo tata jeszcze się szykuje do pracy) no i potem nadrabia w dzień śpiąc nawet ponad 3 godziny.
Czy ktoś jeszcze ma podobną sytuację?
Zastanawiam się czy nie wybudzać go w dzień żeby jednak dłużej spał w nocy.
Mieliśmy teraz przerwę w chodzeniu do przedszkola spowodowaną chorobą - ten dzienny sen na pewno pomagał mu sie regenerować.
 
Zastanawiam się czy nie wybudzać go w dzień żeby jednak dłużej spał w nocy.

tylko czy takie wybudzanie nie wpłynie negatywnie na jego dalsze funkcjonowanie w dzień ??? jak ja musiałam czesm Kacpra wybudzać z południowej drzemki, to potem długo trwało zanim zaczynał normalnie funkcjonować , był rozdrażniony, marudny i bardzo upierdliwy , a wieczorem i tak szedł o swojej godzinie spać :tak:więc ja bym nie wybudzała :tak: a napisz jeszcze co to znaczy poźno zasypia i wcześnie wstaje ......
 
Jarzębinko Czuwa do 22.30 co najmniej, a wstaje ok 6.00 :-(. Zawsze późno zasypiał ale wstawanie o 6.00 do tej pory było do niego niepodobne. Mam nadzieję że to tylko czasowe.
Ale właśnie z powodu długiej drzemki w dzień przez pierwsze półrocze w przedszkolu będzie odbierany przed spaniem (w przedszkolu dzieci śpią najwyżej godzinkę) i kładziony w domu. Później niestety będzie musiał zostawać "na cały etat" w przedszkolu, wiadomo... praca i konieczność odciążenia babci, która go odbiera. Chciałam go raczej oduczyć długiego spania dziennego, a tymczasem mój Mały indywidualista robi zupełnie na odwrót ;-)
 
Staś w dzień już nie śpi bardzo dawno, a wczoraj i dzisiaj w przedszkolu spał. Dzisiaj poszłam po niego po 14, a on jeszcze jako jedyny z grupy spał:szok::szok:. Inne dzieci już wcinały zupkę. Ale panie go wybudziły, zjadł zupkę i został przyprowadzony do mnie :tak::tak:
 
Małgosia sypia godzinkę w ciągu dnia bez problemu, czasem po obiedzie, czasem po wzmożonej aktywności fizycznej. Nie zawsze śpi jak należy w łóżku, czasem kładzie się po prostu na podłodze i usypia na godzinkę tuląc kocyk. Jest to jednak obowiązkowy punkt dnia.
W przedszkolu sypia bez problemu.
 
Krystian też w końcu zaczął zasypiać w przedszkolu :nerd:, ale w domu nie ma mowy, a szkoda - szczególnie jak teraz chory jest, obydwojgu nam by jego drzemka dobrze zrobiła.

A w przedszkolu panie po godzinie wybudzają. Bałam się, że Krystian jakoś źle to zniesie, jak całe leżakowanie zresztą, ale okazało się, że jest lepiej niż się spodziewałam :-). Ponieważ wszystkie dzieci leżakują - Krystian przyjął to za fakt oczywisty. Pierwsze kilka dni tylko leżał na leżaku a w końcu zaczął zasypiać.
 
reklama
Natalka tez spi w dzien okolo 2godzin a w przedszkolu to pierwsza zasypia i ostatnia wstaje...wieczor idzie spac około 20 ale niestety jak ide do pracy to wstaje o 5-40 bo na 6:30 musi byc w przedszkolu....a jak nie ide do pracy to wstaje okolo 7
 
Do góry