reklama
madzia.7.77
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 26 Sierpień 2008
- Postów
- 25
Z moim 3-letnim Stasiem jest różnie. Czasem śpi w ciągu dnia, czasem starcza mu energii do wieczora. Staram się wyczuwać jego zapotrzebowanie na drzemkę. Kiedy widzę, że jest radosny i pełen chęci do zabawy to go nie kładę. Natomiast kiedy jest marudny i sam nie wie czego chce, wtedy idzie spać. Generalnie, od kiedy skończył 2 lata postanowiłam przyzwyczajać go pełnej aktywności w ciągu dnia. Od września idzie do przedszkola i chciałabym, aby nie musiał leżakować, jeśli nie będzie miał na to ochoty.
U nas doszła jeszcze kwestia czuwania w nocy aby spotkać tatę (który ostatnio pracuje od świtu do nocy)... :-( W związku z tym Mały późno zasypia (czeka na tatę), wcześnie wstaje (bo tata jeszcze się szykuje do pracy) no i potem nadrabia w dzień śpiąc nawet ponad 3 godziny.
Czy ktoś jeszcze ma podobną sytuację?
Zastanawiam się czy nie wybudzać go w dzień żeby jednak dłużej spał w nocy.
Mieliśmy teraz przerwę w chodzeniu do przedszkola spowodowaną chorobą - ten dzienny sen na pewno pomagał mu sie regenerować.
Czy ktoś jeszcze ma podobną sytuację?
Zastanawiam się czy nie wybudzać go w dzień żeby jednak dłużej spał w nocy.
Mieliśmy teraz przerwę w chodzeniu do przedszkola spowodowaną chorobą - ten dzienny sen na pewno pomagał mu sie regenerować.
jarzebinka
mama Kacperka i Kamilka
Zastanawiam się czy nie wybudzać go w dzień żeby jednak dłużej spał w nocy.
tylko czy takie wybudzanie nie wpłynie negatywnie na jego dalsze funkcjonowanie w dzień ??? jak ja musiałam czesm Kacpra wybudzać z południowej drzemki, to potem długo trwało zanim zaczynał normalnie funkcjonować , był rozdrażniony, marudny i bardzo upierdliwy , a wieczorem i tak szedł o swojej godzinie spać więc ja bym nie wybudzała a napisz jeszcze co to znaczy poźno zasypia i wcześnie wstaje ......
Jarzębinko Czuwa do 22.30 co najmniej, a wstaje ok 6.00 :-(. Zawsze późno zasypiał ale wstawanie o 6.00 do tej pory było do niego niepodobne. Mam nadzieję że to tylko czasowe.
Ale właśnie z powodu długiej drzemki w dzień przez pierwsze półrocze w przedszkolu będzie odbierany przed spaniem (w przedszkolu dzieci śpią najwyżej godzinkę) i kładziony w domu. Później niestety będzie musiał zostawać "na cały etat" w przedszkolu, wiadomo... praca i konieczność odciążenia babci, która go odbiera. Chciałam go raczej oduczyć długiego spania dziennego, a tymczasem mój Mały indywidualista robi zupełnie na odwrót ;-)
Ale właśnie z powodu długiej drzemki w dzień przez pierwsze półrocze w przedszkolu będzie odbierany przed spaniem (w przedszkolu dzieci śpią najwyżej godzinkę) i kładziony w domu. Później niestety będzie musiał zostawać "na cały etat" w przedszkolu, wiadomo... praca i konieczność odciążenia babci, która go odbiera. Chciałam go raczej oduczyć długiego spania dziennego, a tymczasem mój Mały indywidualista robi zupełnie na odwrót ;-)
K
kaderka
Gość
Staś w dzień już nie śpi bardzo dawno, a wczoraj i dzisiaj w przedszkolu spał. Dzisiaj poszłam po niego po 14, a on jeszcze jako jedyny z grupy spał. Inne dzieci już wcinały zupkę. Ale panie go wybudziły, zjadł zupkę i został przyprowadzony do mnie
Ciapaczek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2005
- Postów
- 246
Małgosia sypia godzinkę w ciągu dnia bez problemu, czasem po obiedzie, czasem po wzmożonej aktywności fizycznej. Nie zawsze śpi jak należy w łóżku, czasem kładzie się po prostu na podłodze i usypia na godzinkę tuląc kocyk. Jest to jednak obowiązkowy punkt dnia.
W przedszkolu sypia bez problemu.
W przedszkolu sypia bez problemu.
J@god@
IV-V 2005, X 2009
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2005
- Postów
- 36 163
Krystian też w końcu zaczął zasypiać w przedszkolu , ale w domu nie ma mowy, a szkoda - szczególnie jak teraz chory jest, obydwojgu nam by jego drzemka dobrze zrobiła.
A w przedszkolu panie po godzinie wybudzają. Bałam się, że Krystian jakoś źle to zniesie, jak całe leżakowanie zresztą, ale okazało się, że jest lepiej niż się spodziewałam :-). Ponieważ wszystkie dzieci leżakują - Krystian przyjął to za fakt oczywisty. Pierwsze kilka dni tylko leżał na leżaku a w końcu zaczął zasypiać.
A w przedszkolu panie po godzinie wybudzają. Bałam się, że Krystian jakoś źle to zniesie, jak całe leżakowanie zresztą, ale okazało się, że jest lepiej niż się spodziewałam :-). Ponieważ wszystkie dzieci leżakują - Krystian przyjął to za fakt oczywisty. Pierwsze kilka dni tylko leżał na leżaku a w końcu zaczął zasypiać.
reklama
Bernadka1234
Fanka BB :)
Natalka tez spi w dzien okolo 2godzin a w przedszkolu to pierwsza zasypia i ostatnia wstaje...wieczor idzie spac około 20 ale niestety jak ide do pracy to wstaje o 5-40 bo na 6:30 musi byc w przedszkolu....a jak nie ide do pracy to wstaje okolo 7
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 35
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 38
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 20
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 687
Podziel się: