reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są na forum przyszle mamy z Piły???wlkp??

Molu, no to ja Maksia hartuję zdrowo, bo do -10 z nim wychodzę. Teraz oczywiście w te mrozy nieziemskie siedzimy murem w domu. A do wychodzenia do -10 zachęcała mnie pielęgniarka środowiskowa, która była u nas niedawno na patronażu. Maksik znosi to dobrze, tylko mu lekkie kolorki na policzki wychodzą. Oczywiście jest wtedy grubiutko nasmarowany kremem ochronnym.
Czasem też uderza nóżkami tak jak Maja, a szczególnie robi to w łóżeczku turystycznym, w którym wtedy słychać takie głośne "łup". Nie wiem z czego to wynika, może po prostu gimnastyka maluszka? A może Maję męczą gazy i w ten sposób próbuje się "odgazować"?
Tyle że u Maksia jest to mniej intensywne niż u Majeczki, parę razy na dzień sobie kopnie i daje spokój.

Maksio ostatnio też źle zareagował na gości. Jednak należy uczciwie powiedzieć, że było to 4 dorosłe osoby, z których aż 3 które gdzieś miały to, że w domu jest maluch, że to jego pora zasypiania, i rozmawiały "pełną piersią". Jeden tylko kolega raczył się nie drzeć. Mały się przestraszył, popłakał, musiałam pójść z nim na górę i go lulać, a u nas niestety głos się pięknie z dołu na górę domu niesie. Niestety goście nie raczyli wysłuchać mojej prośby, żeby może jednak rozmawiali ciszej. W nocy spał baaaardzo niespokojnie. Mąż natomiast był cały szczęśliwy z towarzystwa (no w końcu to nie on lulał synka i nie on wstawał w nocy). Tak oto chciał mi umilić weekend.
Na gości z wyczuciem, jak i kiedy należy się zachowywać, dziecko reaguje super.
 
reklama
Olu faktycznie nieźle hartujesz syneczka, ja jakoś boję się wychodzić w taki mróz. Na szczęście od jutra zapowiadają lekkie ocieplenie, więc mam nadzieję, że zaczniemy wychodzić na spacerki bo już mam dośc siedzenia w domu. Niedługo razem z Mają się tu ukisimy. Maja nadal kopie i to nie tylko w nocy. w dzień jest to samo. Może w nocy to kopanie być od zagazowania bo karmię ją z butli na śpiocha i nie podnoszę jej do odbicia, natomiast w dzień zawsze po jedzonku odbywa się odbijanko.
Maja jest bezpieczna jedynie na podłodze jak lezy (chociaz nie przewraca się z pleców na brzuszek) ale za to na przewijaku tak się odpycha nogami i się pręży, że mogłaby mi upaść. Chociaz juz przewijak niedługo musi pójśc w odstawkę, bo Maja prawie się nie mieści na nim. Jest długa jak przewijak.
Już moja Wielka Marudność nie daje mi więcej posiedziec przed kompem. Musze iść. papatki.
 
Massandro, dzieki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;D ;D ;D ;D Ktora pierwsza zalatwi ta sprawe niech da znac na forum czy rozpatruje to MOPs u nas czy urzad miasta, i gdzie itd. Jesli ja to szybko zalatwie oczywiscie dam Wam znac :)

Massandro pieke dzis ciasteczka owsiane :laugh: :laugh: :laugh: jesc mi sie ciagle chce na szczescie mam juz wage sprzed ciazy, ale to i tak za duzo ;) no i ten bebeszek :p
 
no i jak Magi, ciasteczka smakowaly? zapomnialam ostatnio napisac, ze trzeba uzyc bardzo drobnych platkow owasianyh, bo z tych duzych to kiepskie wychodza ciasteczka. i jeszcze jedna wskazowka - piec krotko, najlepiej 12 min.

ja bardzo sie ciesze na to becikowe, bo oprocz tego zalapiemy sie na zasilek porodowy, czyli w sumie 2000zl. przyda sie, szczegolnie, ze od lutego Maciej znowu idzie na studia. no i szczepienia trzeba zrobic ( na ktore sie zdecydowalyscie - 6 czy 5 w 1?).

Marysia ostatnio zaczyna mi wyprawiac w nocy dziwne rzeczy, rzuca sie strasznie ( nie mam pojecia czy to gazy ja tak mecza, czy wysuszone packi na skorze swedza????). dzieki temu nie spie i chodze w ciagu dnia nieprzytomna. bo w czasie jak ona spi, to nadrabiam zaleglosci w domu i staram sie byc wzorowa zona, ktora posprzata i ugotuje...czasami juz nie wyrabiam i okropnie boli mnie glowa :(

jutro jedziemy do Poznania do dziadkow ;D nareszcie gdzies sie wyrwe i zobacze sie ze "swoimi znajomymi" ;D

pozdr i milego weekendu
 
Witam serdecznie, dopiero odnalazlam to forum, mam na imie Kasia jestem mama 1,5 rocznej Oli a w czerwcu rodzi sie nasz drugi maluch.
W marcu przeprowadzamy się do Piły ze wzgl ze maz dostal tam nowa prace,(teraz jestesmy na etapie szukania mieszkania tam) dlatego poszukuje namiarow na bardzo dobrego sprawdzonego ginekologa-poloznika (prywatny gab) ale takze pracujacego w szpitalu w Pile. Wiem ze w Pile jest tylko jeden szpital i jestem strasznie ciekawa opinii o nim, jak przebiega tam porod, jaka jest potem opieka nad matka i maluszkiem po porodzie?
Niestety bedz tam sami z mezem nie mamy zadnych znajomych, nic, dlatego potrzebuje rowniez namiarow na dobra przychodnie aby znalezc pediatre dla Olenki i lekarza rodzinnego dla nas, labolatorium....
Nie chcialabym sie zglosic do pierwszego lepszego lekarza bo wiadomo taki sprawdzony i polecony przez Kogos jest najlepszy dlatego mam ogromna prosbe do mam i przyszlych mamus o wszelkie rady i informacje za ktore bede bardzo wdzieczna.
Bardzo boje sie tej przeprowadzki jak to bedzie, kompletnie nie znam Pily a wszelkich informacji nigdzie nie moge znalezc, dlatego chetnie nawiaze kontakt z mami bo juz wkrotce zamieszkamy w Pile.
Serdecznie pozdrawiam
Kasia
 
Hej Kiki!!!
Podaje namiary na ginekologa (wiekszosc z nas tu na forum do niego chodzilo)
Tomasz Jaskulski, ul. Złota 11 b, telefon: 214 37 37 przyjmuje wtorki, piatki i srody lub czwartki bo cos sie zmienilo i nie pamietam. Przyjmuje tylko prywatnie, 70 zl wizyta, 40 zl usg. Jest zastepca ordynatora, bardzo dobry lekarz, sympatyczny, mozna sobie z nim pogledziec, jest ok. Kiedy rodzilam przyszedl do mnie, interesuje sie pacjentkami, naprawde dobry lekarz.

Lekarz rodzinny: tzn ja naleze do dr MorawskiejBregar w przychodni na ul. Zeromskiego (Medkol) 351 20 06, dobra kobietka, ale strasznie zakracona, dlugo sie u niej czeka dosc bo trzyma ludzi - po prostu ona sobie musi pogadac, ale za to potem dobrze pamieta swoich pacjentow.

Pediatra: my nalezymy do dr Wierbiłowicz tez przychodnia Medkol, tel. 351 21 96, od 7.30 jest tam pielegniarka pani hania Kręcka bardzo fajna, doktor jest po 8 do 14, potem wizyty ma. Mila kobieta, moja Oliwcia ja lubi :) jest bardzo spokojna taka, uprzejma to tez wazne :) - no a jako lekarz - poki co nie mam zastrzezen.

Witamy na forum i w Pile, odzywaj sie do nas, wiekszosc z nas jest tu przyjezdne, heh, tak wyszlo :)

Massaandro, ciasteczka u nas zrobily furrore!!zrobilam ze zwyklych platkow najpierw, tez dobre, juz ze 4 razy je pieklam :) i juz z gorskich, ja specjalnie te wieksze platki wybieralam hihi...nastepnym razem kupie te drobniejejsze :) Moj maz sie nimi objada hihi :) takze polecam forumowiczkom :)

Co z becikowym?? Nikt jeszcze nie byl?? Moze pojde dzis jak zdaze. Buzka.
 
Witaj Kiki! :) Fajnie, że będzie nas więcej. Ja mieszkam w Pile od niedawna, zresztą jak Magi pisała, większość z nas jest nie stąd.
Do ginekologa też chodzę do Jaskulskiego i jestem zadowolona. Mój Maksio urodził się w Pile i wspomnienia ze szpitala mam jak najbardziej pozytywne.

Jeśli chodzi o lekarza, to mój synek jest u pani doktor Puki (gabinet w przychodni przy Roosevelta, tel. 2154828, 2154844). Bardzo miła pani doktor.

Pozdrowienia dla wszystkich, lecę bo synuś nawołuje.... ;)
 
Kobitki,
dzwonilam w sprawie becikowego, u nas załatwia sie to w miejskim osrodku pomocy spolecznej (tam z boku urzedu miasta). Trzeba napisac wniosek odrecznie (z tego co zrozumialam u nich sie taki pisze na kartce), ksero dowodu osobistego - oryginal do wgladu, ksero aktu urodzenia - oryginal do wgladu, sprawe zalatwia sie w pokoju 1 lub 2, telefon: 21 04 327 przesympatyczna kobitka tam siedzi :)
 
reklama
Do góry